Wyrok z dnia 14 czerwca 2005 r. w sprawie z odwołania Spółdzielni Mieszkaniowej "Podzamcze" w W. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sygn. akt VI Aca 93/05.

Dzienniki resortowe

Dz.Urz.UOKiK.2005.3.49

Akt indywidualny
Wersja od: 21 grudnia 2005 r.

WYROK
z dnia 14 czerwca 2005 r.
w sprawie z odwołania Spółdzielni Mieszkaniowej "Podzamcze" w W. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

(Sygn. akt VI Aca 93/05)

Sąd Apelacyjny w Warszawie, VI Wydział Cywilny, po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2005 r. na rozprawie sprawy z odwołania Spółdzielni Mieszkaniowej "Podzamcze" w W. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, z udziałem zainteresowanego Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji w W., o ochronę konkurencji i konsumentów, na skutek apelacji powoda od wyroku Sąd Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 20 listopada 2003 r., sygn. akt XVII Ama 121/02

1. Oddala apelację.

2. Zasądza od Spółdzielni Mieszkaniowej "Podzamcze" w W. na rzecz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwotę 810 zł tytułem zastępstwa procesowego za instancję apelacyjną.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 2 lipca 2002 r., Nr RWR-10/2002 Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (zwany dalej "Prezesem Urzędu") po rozpoznaniu sprawy z wniosku Spółdzielni Mieszkaniowej "Podzamcze" w W. nie stwierdził stosowania przez Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji w W. (WZWiK) praktyki ograniczającej konkurencję polegającej na nadużywaniu pozycji dominującej na lokalnym rynku dostaw wody i odprowadzania ścieków w W. w zakresie narzucania cen nadmiernie wygórowanych w wysokości 3,10 zł/m3 (netto) za dostawę wody dla gospodarstw domowych i 2,00 zł/m3 (netto) za odprowadzanie ścieków z gospodarstw domowych.

Swoje rozstrzygnięcie Prezes Urzędu oparł na ustaleniu, iż w sprawie nie zostały spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 8 ust. 2 pkt 1 i 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Prezes Urzędu ustalił i uznał, iż Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji w W. posiada na rynku dostaw wody i odprowadzania ścieków w W. pozycję monopolu naturalnego, a tym samym spełnia pierwszą z przesłanek art. 8 ust. 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, tj. posiada pozycję dominującą.

Od powyższej decyzji odwołanie wniosła Spółdzielnia Mieszkaniowa "Podzamcze" w W. zarzucając jej naruszenie art. 5 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 1, art. 8 ust. 1 w zw. z ust. 2 pkt 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz naruszenie art. 77 § 1 i art. 84 § 1 Kpa, poprzez zaniechanie wyczerpującego zbadania i rozpatrzenia przedmiotowej sprawy, a także niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii.

Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyrokiem z dnia 20 listopada 2003 r., sygn. akt XVII Ama 121/2002, oddalił odwołanie. Rozpoznając odwołanie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podzielił w całości ustalenia faktyczne dokonane przez Prezesa Urzędu oraz ocenę prawną i dodatkowo zważył, że w dacie wszczęcia niniejszego postępowania antymonopolowego (kwiecień 2002 r.) od dnia 14 stycznia 2002 r. obowiązywała już ustawa z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Na mocy tej ustawy (art. 20) przedsiębiorstwo wodociągowo - kanalizacyjne na 1 rok określa taryfę. Taryfy te na podstawie art. 24 ust. 1 ustawy podlegają zatwierdzeniu w drodze uchwały rady gminy, zaś zarząd rady gminy zgodnie z art. 24 ust. 5 sprawdza, czy taryfy zostały opracowane zgodnie z przepisami ustawy.

Sąd oddalił zgłoszony wniosek dowodowy uznając zebrany w sprawie materiał za wystarczający.

Od powyższego wyroku kasację złożył powód, zaskarżając powyższy wyrok w całości.

Sad Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że wzrost cen stosowanych przez WZWiK na rynku dostawy wody i odprowadzania ścieków w W. nie był wynikiem praktyk ograniczających konkurencję określonych w art. 8 ust. 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, jako narzucanie nadmiernie wygórowanych cen oraz art. 8 ust. 2 pkt 6 tej ustawy, jako narzucanie uciążliwych warunków umów przynoszących przedsiębiorcy dominującemu nieuzasadnione korzyści.

Rozpoznając sprawę Sąd ten przyjął za własną metodologię analizy cen, zastosowaną przez Prezesa Urzędu.

Prawidłowy dobór kryteriów oceny cen ma zasadnicze znaczenie dla przesądzenia czy konkretne ceny są nadmiernie wygórowanymi. Problem ten był przedmiotem zainteresowania doktryny prawa antymonopolowego. Generalnie stwierdzić trzeba, że doktryna i praktyka sądowa są zgodne co do tego, iż przy definiowaniu ceny nadmiernie wygórowanej, w celu wyeliminowania błędów w ocenie, należy posługiwać się dwojakiego rodzaju kryteriami. Pierwsze z nich związane są z analizą kosztową działalności gospodarczej przedsiębiorcy. Wyróżnia się tu kryteria odnoszące się do: kosztów własnych przedsiębiorcy wynikających z kalkulacji ceny towaru (usługi), wielkości zysku w cenie jednostkowej, rentowności rozumianej jako stosunek zysku do kosztów własnych. Drugie powstają z porównania cen występujących na rynku właściwym z cenami potencjalnych konkurentów przedsiębiorcy na innych rynkach (tzw. analiza porównawcza cen).

Jeżeli w wyniku zastosowania ww. kryteriów okaże się, że badana cena istotnie narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń kontrahentów, gdyż jest rażąco zawyżona w stosunku do wartości świadczenia oferowanego przez dominującego na rynku przedsiębiorcę, to należy przyjąć, iż mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną w rozumieniu art. 8 ust. 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Prezes Urzędu zastosował w postępowaniu administracyjnym wszystkie przedstawione wyżej mierniki. Co więcej analizę porównawczą cen na podobnych rynkach rozszerzył poprzez użycie dodatkowo miernika dynamiki wzrostu cen wody i odprowadzania ścieków w W. i innych miastach w okresie 1999 - 2001 r.

Przyjęta metodyka analizy cen WZWiK zaaprobowana w całej rozciągłości w wyroku Sądu I instancji jest również w pełni akceptowana przez Sąd Apelacyjny. Wyniki tej analizy przedstawione w zaskarżonej decyzji, a przyjęte za wystarczające do stanowczego rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd I instancji jednoznacznie wskazują na to, że w 2001 r. WZWiK na dostawie wody dla gospodarstw domowych ponosił stratę sprzedając ją poniżej kosztów wytworzenia. W tym samym okresie za odbiór ścieków z tych gospodarstw pobierał opłaty w wysokości równej kosztowi ich odprowadzenia (bez amortyzacji), nie doliczając zysku. Identycznie rzecz miała się w 2002 r.

Ceny netto w zł za 1 m3 wody i ścieków dla gospodarstw domowych oraz dynamikę ich wzrostu porównano w ten sposób, że zestawiono je z siedmioma miastami, wielkością porównywalnymi z W. Cena wody w W. tak w 2001 r., jak i 2002 r. była najwyższa z badanych, jednak nie odbiegała w sposób rażący, a nawet znaczny, od cen w następnych w kolejności miastach. Różnice wynikają z uwarunkowań technicznych prowadzenia przez WZWiK działalności gospodarczej w terenie górzystym i na terenach pokopalnianych. Reasumując, analiza danych przedstawionych przez WZWiK, tak od strony kosztowej, jak i porównawczej, nie potwierdziła zarzutu odwołującej się Spółdzielni o stosowaniu nadmiernie wygórowanych cen wody i ścieków. Jeśli zaś chodzi o ceny ścieków w W., to w 2001 r. były one w badanej grupie miast najniższe, a w 2002 r. kształtowały się nieco poniżej ceny średniej.

Z kolei dynamika wzrostu tych cen w latach 2001 - 2002 była zdecydowanie najwyższa. Nie wskazuje to jednak samodzielnie na stosowanie przez WZWiK nadmiernie wygórowanych cen. O tej praktyce ograniczającej konkurencję decyduje bowiem bezwzględna wielkość ceny nadmierna, rażąco nieekwiwalentna i nie mająca racji bytu na rynku konkurencyjnym. Natomiast silna dynamika wzrostu cen może mieć uzasadnienie np. w racjonalnie uzasadnionych i wręcz nieodzownych dla bytu przedsiębiorcy inwestycjach. Gdyby nawet dynamika ta wiązała się z nadmiernymi i nieuzasadnionymi z punktu widzenia ekonomicznego kosztami i niewłaściwym sposobem zarządzania przedsiębiorstwem, rzutującym na jego kondycję finansową, to i tak nie byłoby podstaw do zakwalifikowania jej jako przejawu praktyki ograniczającej konkurencję. Instrumenty ustawy służą więc ochronie swobody konkurencji w interesie publicznoprawnym, a nie poprawie efektywności gospodarowania wewnątrz przedsiębiorstwa i wyprowadzaniu go z prowadzenia działalności ze stratą.

Przeprowadzony wywód dotyczący cen nadmiernie wygórowanych ma bezpośrednie odniesienie do zarzutu apelującej Spółdzielni, według którego w rozpatrywanej sprawie WZWiK narzucał kontrahentom uciążliwe warunki umów dostawy wody i odbioru ścieków, co przynosiło mu nieuzasadnione korzyści. W tej kwestii Sąd Apelacyjny przyjął za własny pogląd Sądu I instancji oparty na zaskarżonej decyzji, iż skoro wykazano brak zysku WZWiK w jego działalności odbioru ścieków od gospodarstw domowych i dostaw wody, to nie sposób uznać, iż z umów z tymi gospodarstwami WZWiK osiągał nieuzasadnione korzyści finansowe, to jest korzyści, których nie otrzymałby na rynku konkurencyjnym z powodu zdyskwalifikowania jego oferty przez potencjalnych kontrahentów (gospodarstwa domowe) na rzecz oferty konkurenta.

W rozpatrywanej sprawie nie doszło również do naruszenia przepisów postępowania cywilnego w wyniku rzekomego niewyjaśnienia w postępowaniu sądowym faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, poprzez niedopuszczenie przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii, dla potwierdzenia twierdzeń odwołania odnośnie bytu praktyk ograniczających konkurencję z art. 8 ust. 2 pkt 1 i pkt 6 ustawy o ochronie o konkurencji i konsumentów. Według apelującej Spółdzielni biegły miałby zweryfikować dane zebrane przez Prezesa Urzędu. Przypomnieć w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 227 Kpc przedmiotem dowodu są fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz, że według art. 232 Kpc strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Prezes Urzędu zbierając dane w postępowaniu antymonopolowym ustalił fakty - wskaźniki ekonomiczne - dla dwóch rodzajów działalności gospodarczej WZWiK na tle porównawczym. Na podstawie tych faktów w sposób logiczny i rzeczowy wywiódł, że postępowanie tego przedsiębiorcy było zgodne z prawem antymonopolowym. W tej sytuacji do Spółdzielni należała inicjatywa przedstawienia innych faktów, danych liczbowych, dla udowodnienia stawianych zarzutów. Próba taka nie została przez apelującą Spółdzielnię w ogóle podjęta. Spółdzielnia ograniczyła się do żądania zweryfikowania faktów (danych) przy pomocy dowodu z opinii biegłego. Takiego postawienia sprawy nie można zaakceptować. Fakty stanowią kategorię obiektywną. Dlatego domaganie się ich weryfikacji z pominięciem żądania przeprowadzenia dowodu dla wykazania innych, nowych i nieuwzględnionych jeszcze faktów istotnych dla rozstrzygnięcia nie było uzasadnione i słusznie nie zostało uwzględnione przez Sąd. Natomiast udowodnione w postępowaniu administracyjnym fakty w postaci danych od przedsiębiorcy dawały podstawę do wniosków określonych w decyzji, zaakceptowanych następnie przez Sąd I instancji.

Odnośnie nierozpoznania sprawy w zakresie stosowania przez WZWiK niedozwolonego porozumienia jedenastu gmin, którego celem i skutkiem było wyeliminowanie konkurencji na rynku relewantnym (praktyka z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów), Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że skoro taka praktyka nie była przedmiotem decyzji Prezesa Urzędu, to powoływanie się na nią nie może stanowić skutecznego zarzutu odwołania. Jak bowiem wiadomo, na podstawie art. 47928 § 1 pkt 1 Kpc Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest właściwy w sprawach odwołań od decyzji Prezesa Urzędu. Związany jest więc zakresem przedmiotowym decyzji. W istocie rzeczy Spółdzielnia złożyła w odwołaniu wniosek o zmianę nieistniejącej części decyzji i z tej przyczyny nie mógł on być uwzględniony. Nie jest natomiast istotne dla Sądu Apelacyjnego dlaczego zaskarżoną decyzją nie objęto żądania zakazania WZWiK stosowania porozumienia ograniczającego konkurencję.

Z tych wszystkich powodów Sąd Apelacyjny działając na podstawie art. 385 Kpc oddalił apelację jako bezzasadną. [...]