Budyn-Kulik Magdalena, Zabójstwo tyrana domowego. Studium prawnokarne i wiktymologiczne

Monografie
Opublikowano: LEX/el. 2017
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Zabójstwo tyrana domowego. Studium prawnokarne i wiktymologiczne

Autor fragmentu:

WSTĘP

Niniejsza praca stanowi skróconą i poprawioną wersję doktoratu obronionego w Katedrze Prawa Karnego Porównawczego UMCS w październiku 2004 r.

Pozbawienie życia tyrana domowego jest w moim przekonaniu problemem niezwykle istotnym, a przy tym interesującym z punktu widzenia prawa karnego. Nie doczekał się on jeszcze opracowania o charakterze monograficznym w dziedzinie prawa karnego. Tymczasem w praktyce sądowej można zaobserwować brak jednolitego traktowania sprawczyń przestępstw tego typu, mimo niewielkich odrębności stanów faktycznych. Analizowane przez mnie sytuacja nie jest traktowana także w polskiej literaturze karnistycznej kompleksowo, jako pewne zjawisko społeczne, relewantne prawno-karnie. Z tego powodu przedmiotem mojej pracy doktorskiej pragnę uczynić wielopłaszczyznową analizę zabójstwa popełnionego przez kobietę w warunkach przemocy domowej.

Kilka uwag dotyczących tematu pracy. Początkowo miał on brzmieć „Zabójstwo tyrana domowego”. Pojęcie „haustyrannenmord” czy „home tyrant mord” jest obecne w literaturze angielsko- i niemieckojęzycznej. W literaturze amerykańskiej szeroko badane i omawiane jest zwłaszcza społeczno-psychologiczne tło takiego czynu, natomiast w literaturze niemieckiej i szwajcarskiej wnikliwie analizowana jest warstwa dogmatyczna, prawno-karna (zwłaszcza pozbawienie życia tyrana domowego podczas snu). Ze względu na to, że pojęcie „tyran domowy” jeszcze nie funkcjonuje w polskiej literaturze i doktrynie prawa karnego oraz aby uniknąć wywołania u czytelników niniejszej pracy wrażenia, iż ma ona charakter feministyczny, w jego odmianie wojującej, temat został ujęty opisowo, w sposób pozbawiony zabarwienia emocjonalnego, którego istnienia można by się dopatrywać w użyciu określenia „tyran domowy”.

Sformułowanie tematu w taki sposób, aby oddawał specyfikę poruszanej przeze mnie problematyki, jednocześnie będąc poprawnym z punktu widzenia dogmatyki prawa karnego, okazało się nie być sprawą prostą. Termin „zabójstwo” użyty w tytule pracy funkcjonuje tutaj w znaczeniu kryminologicznym, a nie karno-materialnym. Czyn kobiety polegający na pozbawieniu życia dręczącego ją partnera, acz w większości przypadków kwalifikowany przez prokuraturę i sądy jako zabójstwo, może wypełniać (i moim zdaniem często tak jest w istocie) znamiona także innych przestępstw polegających na pozbawieniu życia człowieka - np. nieumyślne spowodowanie śmierci lub spowodowanie uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.

Mylące może być także kolejne sformułowanie użyte w temacie pracy: „sprawcy znęcania się”. Mogłoby ono sugerować, iż chodzi tu tylko o takie przypadki, gdy późniejsza ofiara została skazana za przestępstwo z obecnego art. 207 k.k. Tymczasem chodzi tu o szerszą kategorię osób, których zachowanie wyczerpywało czynnościowo znamiona określone w tym przepisie, niezależnie od tego, czy postępowanie na tej podstawie wobec sprawcy w ogóle kiedykolwiek zostało wszczęte.

W tytule nie został ujęty także jeden ważny element całej sytuacji, czy raczej nie został ujęty expressis verbis. Interesowały mnie bowiem tylko te przypadki, gdy sprawca znęcania się i kobieta, która pozbawiła go życia, byli partnerami życiowymi - małżonkami lub konkubentami.

Jak wynika z tytułu, przedmiotem niniejszej pracy będzie jedynie taka sytuacja, gdy stroną stosującą przemoc w życiu codziennym jest mężczyzna, a obiektem tej przemocy kobieta. Oczywiście zdarzają się sytuacje, kiedy obydwoje partnerzy stosują przemoc wobec siebie lub nawet gdy to właśnie kobieta dominuje w związku i znęca się nad swoim partnerem. W literaturze amerykańskiej znaleźć można wiele interesujących materiałów dotyczących syndromu bitego męża (Battered Husband Syndrom). Problem ten również zasługuje na uwagę. Jest bezsprzecznie doniosły społecznie. Na podstawie literatury i orzecznictwa sądowego można jednak zaryzykować stwierdzenie, że zjawisko to ma mniejszy zasięg niż przemoc wobec kobiety.

Zjawisko znęcania się jednego partnera nad drugim ma miejsce zarówno w związkach hetero- jak i homoseksualnych. Jednakże na stosowanie przemocy w związku homoseksualnym mają wpływ jeszcze inne zmienne, wynikające ze specyfiki tego związku, co wymagałoby odrębnego dokładnego omówienia i uczyniłoby tematykę tej pracy zbyt szeroką.

Struktura pracy może wydać się nieco nietypowa na pierwszy rzut oka. Wymuszona została faktem, iż poruszona w niej materia ma charakter zarówno kryminologiczny, jak i prawno-karny. W pełni podzielam bowiem pogląd S. Batawii, że przestępstwo jest zjawiskiem par excelence społecznym, a zatem należy zawsze dążyć do ujęcia wszechstronnego i bardzo dokładnego społecznego podłoża czynu przestępczego, pamiętając, aby warunków społecznych i wpływów środowiskowych nie ujmować w sposób schematyczny i ogólny, i aby warunków ekonomicznych nie uważać za czynnik decydujący o całym zagadnieniu. W każdym przypadku przy ustalaniu podstaw i zakresu odpowiedzialności karnej powinno się brać pod uwagę wszystkie fakty dotyczące osoby i zachowania się zarówno sprawcy, jak i pokrzywdzonego , jednak zwłaszcza w omawianych w niniejszej pracy przypadkach kontekst sytuacyjny odgrywa znaczącą rolę. Z tego względu praca składa się z dwóch części. Na pierwszą składają się trzy rozdziały, w których znalazły się uwagi o charakterze kryminologiczno-psychologicznym dotyczące tła sytuacyjnego, sprawczyni i ofiary.

Meritum pracy stanowi część druga zawierająca prawnokarną analizę omawianego zjawiska z uwzględnieniem różnych aspektów sytuacyjnych. Budowa tej części pracy może być prima facie niezrozumiała. Plan ułożony został wg następującego klucza. Najpierw przeanalizowane zostały możliwości zakwalifikowania czynu sprawczyni, jako zachowania wypełniającego znamiona poszczególnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu zawartych w kodeksie karnym. Analiza rozpoczyna się od ujęcia czynu sprawczyni jako zabójstwa w typie podstawowym (art. 148 § 1 k.k.), nieumyślnego pozbawienia życia człowieka (art. 155 k.k.) oraz spowodowaniu ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym (art. 156 § 3 k.k.). Potem następują rozważania dotyczące możliwości zakwalifikowania go jako zabójstwa w typie kwalifikowanym (art. 148 § 2 pkt 1-4 k.k.) oraz jako zabójstwa w typie uprzywilejowanym (art. 148 § 4 k.k.). Dalsze uwagi odnoszą się do możliwości wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności karnej sprawczyni. Rozważania te uporządkowane zostały od analizy konstrukcji: „najdalej idących” po te, które w najmniejszym stopniu wpływają łagodząco na odpowiedzialność karną sprawczyni. Dlatego najpierw poruszona została problematyka obrony koniecznej (i przekroczenia jej granic), a następnie kwestie związane z wyłączeniem lub ograniczeniem winy sprawczyni - niepoczytalność i ograniczona poczytalność, stan wyższej konieczności (w sytuacji, gdy dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego), działanie w anormalnej sytuacji motywacyjnej. Rozważona została tu także zasadność uwzględnienia w polskim kodeksie karnym syndromu bitej kobiety jako samoistnej okoliczności wpływającej na wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności karnej sprawczyni zabójstwa. W kolejnym rozdziale przeanalizowana została możliwość stopnia uwzględnienia poszczególnych elementów kontekstu sytuacyjnego jako okoliczności łagodzących przy wymiarze kary.

W ostatnim rozdziale tej części pracy zamieszczona została analiza danych empirycznych z lat 1980- 2000, pochodzących z własnych badań aktowych przeprowadzonych w trzech Sądach Okręgowych.

Autor fragmentu:

CzęśćI
Zagadnienia psychologiczne i kryminologiczne

RozdziałI
Przestępczość kobiet

1.Uwagi ogólne

Czy płeć ma znaczenie przy wyjaśnianiu przyczyn i rozmiarów przestępczości?

W oczach opinii społecznej przestępczość kobiet zawsze była i jest oceniana surowiej niż przestępczość mężczyzn. Kobiety-przestępcy postrzegane są jako osoby, które zniszczyły idealistyczne wyobrażenie kobiety. Ich zachowanie tłumaczy się zazwyczaj wrodzoną skłonnością kobiet do okrucieństwa, zadawania cierpień czy cynizmem. Patrząc pod kątem „męskiej” przestępczości, kobiety są postrzegane jako złe, jeśli zabijają z premedytacją lub szalone, jeśli nie ma na to dowodów.

Przez wiele stuleci przestępczość kobieca nie była przedmiotem zainteresowania badaczy. Taki stan rzeczy utrzymywał się z różnych względów, m.in. dlatego, że kobieta nie była do niedawna traktowana jako byt w pełni świadomy, nie posiadała praw obywatelskich, ani cywilnych. Przez długie wieki traktowana była jako własność mężczyzny - ojca, męża, brata. Przestępczość kobiet nie zasługiwała na zainteresowanie badaczy - mężczyzn. Ponadto była...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX