Brzezińska Joanna (red.), Przestępczość kobiet

Monografie
Opublikowano: WKP 2017
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Przestępczość kobiet

Autor fragmentu:

WSTĘP

Spojrzenie na zjawisko przestępczości kobiecej z perspektywy temporalnej pozwala na konstatację, że spektrum uzasadnień występowania tej kategorii przestępczości – wobec trudności odnalezienia jednolitej oraz kompleksowej teorii wyjaśniającej jej istnienie – pozostaje niezwykle rozbudowane. Jej istoty poszukiwano, jak się wydaje, w zasadzie na wszystkich płaszczyznach: biologicznej, społecznej, kulturowej czy ekonomicznej, nie znaleziono jednak dotychczas dla niej miarodajnej eksplikacji.

Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego kobieta wkracza na drogę przestępstwa, fascynuje w zasadzie ze względu na fakt, że korelacja między przestępczością a płcią żeńską nie jest zbyt ścisła. W świadomości społecznej utrwalone pozostaje przekonanie, że kobieta nie powinna być sprawczynią przestępstwa, a jeżeli się nią stała, to tylko pod warunkiem wystąpienia incydentalnych bądź atypowych okoliczności determinujących jej kryminogenne zachowanie. Uwzględniając uwarunkowania społeczne i kulturowe, kobieta – jako ta, która reprezentuje płeć słabszą – ma ściśle ustalone role do spełnienia, a fakt, że oczekuje się od niej wypełniania określonych powinności, zwłaszcza w płaszczyźnie społecznej (żona, matka, córka) czy etycznej (posłuszna, dobrze wychowana osoba, skłonna do poświęceń), wyklucza zdolność pogodzenia wskazanych wyobrażeń z możliwością przekroczenia ram, zdecydowanie bardziej restrykcyjnych, w postaci zachowań wyznaczonych prawem, wymagających konieczności ich przestrzegania. W odbiorze społecznym kobieta może, choć nie powinna, być gorszą żoną czy matką, a zatem „niedomagać” w perspektywie wymogów społecznych, nie ma jednak przyzwolenia, by deficyt jej aktywności obejmował także płaszczyznę normatywną.

Zbudowanie struktury dozwolonych obszarów aktywności kobiet współcześnie zdecydowanie ewoluowało. Zaczęto dostrzegać, że mogą one „wychodzić” poza ugruntowane schematy, utrwalonych kulturowo zachowań, stając się odpowiedzialnymi wyborcami, pracownikami, przywódczyniami politycznymi. Kanon dopuszczalnych działań i zaniechań kobiecych uległ wyraźnemu rozszerzeniu i pogłębieniu. Z akceptacją spotyka się obecność kobiet w świecie nauki czy w jednostkach zmilitaryzowanych. Tymczasem wydaje się, że nadal brak jest w tym katalogu zachowań godzących w respektowanie prawa, które jawią się jako „obce” kobietom i których nie identyfikuje się z płcią żeńską.

Spoglądając na zjawisko przestępczości kobiet, można wskazać kilka istotnych i symptomatycznych, choć nie do końca trafnych poglądów dotyczących analizowanej kwestii. Wydaje się, że koncepcjom zachowań dewiacyjnych sprawczyń poświęcono wiele uwagi. Starano się doszukiwać pokładów kobiecego zła zarówno w uwarunkowaniach biologicznych, jak i w czynnikach kulturowo-politycznych, a nawet socjologicznych. Kobiety traktowano jako gorsze od mężczyzn ze względu na odmienność płciową, ich uwarunkowania psychologiczne czy zawodowe. Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci kwestionowano w zasadzie każdy przejaw dążenia kobiet do równości z mężczyznami i stwierdzano, że są one słabsze pod każdym względem, nie dając im równocześnie prawa do bycia gorszymi. Oceniano negatywnie aktywności kobiet na płaszczyźnie naukowej, społecznej i zawodowej, nie przewidywano dla nich miejsca w rywalizacji z mężczyznami.

Obecnie nieaktualne już teorie biologiczne przez wiele lat były przez ich propagatorów uznawane nie tylko za stosowne, lecz także stanowiły jedyne wyjaśnienie zjawiska kobiecej przestępczości. Przedstawiciele tej teorii upatrywali w uwarunkowaniach fizjologicznych deficytów kobiecej natury prowadzących do osłabienia kontroli przestrzegania norm prawnych. Pojawiło się wówczas przekonanie, że kobieta to jednostka o niższym ewolucyjnym rozwoju niż mężczyzna, a zaburzenia ewolucyjne implikują jej dążenie do realizacji zbrodni. Wykazująca defekty fizyczne kobieta stawała się więc „urodzoną zbrodniarką”. Atypowy był jej wygląd, atypowe były jej zamierzenia, a także aktywności życiowe.

Według koncepcji amerykańskiej propagowanej przez O. Pollaka , która powstała w latach 50. ubiegłego stulecia, zważywszy na katalog realizowanych czynów zabronionych, kobieca przestępczość przybierała charakter ściśle zakamuflowany. Takiemu spostrzeżeniu sprzyjało przekonanie, że kobieta w zasadzie jest zdolna zrealizować jedynie przestępstwa na płaszczyźnie rodzinnej, a zatem w środowisku, które przez łatwość selekcji ofiar spośród osób najbliższych (np. dzieci) utrudnia ich wykrycie. I mimo że od zeszłego stulecia zmieniła się zdecydowanie sinusoida zachowań zabronionych, których dokonują kobiety, niewątpliwie środowisko bliskich krewnych pozostaje tym, w którym nadal, ze względu na relacje społeczne, niezwykle często dochodzi do przestępstw z udziałem pań. Jednocześnie środowiskowy kamuflaż znacznie osłabia zdolność oszacowania przez kryminologów rzeczywistej skali przestępczości w analizowanym obszarze. Ponadto utajony charakter „domowej” przestępczości kobiecej może implikować jeszcze jedno niezwykle poważne zagrożenie, którym jest poczucie bezkarności sprawczyni, kontynuującej swoje nielegalne działania do momentu, kiedy nie zostanie powstrzymana w swojej aktywności. Naturalne relacje kobiet z bliskimi determinują nie tylko łatwość ukrycia przestępczości domowej, ale przede wszystkim jej swoiste natężenie w tym środowisku. Osobami najczęściej narażonymi na przestępcze zachowania sprawczyń pozostają dzieci, partnerzy i osoby starsze. Stały kontakt z tymi jednostkami, a także rola, jaką kobieta powinna wobec nich odgrywać, eliminują ją z kręgu podejrzanych, pozwalając na swobodne nadużywanie jej pozycji.

Starając się określić właściwości zachowań kobiecych, bez wątpienia można stwierdzić, że cechuje je wyższy stopień zindywidualizowanej kontroli, wyższa zdolność podporządkowania oraz bardziej zaawansowane skłonności do tworzenia ustabilizowanych więzi społecznych. Koncentracja na budowaniu interakcji personalnych nie tylko w wymiarze jednostka – jednostka, ale także jednostka – grupa prowadzi do przekonania, że kobiety zmierzają przez swoje działania do budowania solidnych struktur i ich utrzymywania. W tym zakresie wewnętrzne kontrolowanie reakcji i emocji odgrywa niezwykle istotną rolę, tylko bowiem utrwalanie wskazanych wzorców powinnego postępowania pozwala na eliminację lub ograniczanie zachowań prowadzących do rozwoju przestępczości kobiecej przez redukcję rozwoju uwarunkowań mogących jej sprzyjać. Tym samym należy podkreślić, że stopień autokontroli kobiet (zwykle wyższy niż u mężczyzn) jest odwrotnie proporcjonalny do stopnia rozwoju ich przestępczości – im bardziej pozostaje on zaawansowany, tym bardziej nikłe prawdopodobieństwo, że kobieta popełni przestępstwo. Potrafi ona zatem w wyższym stopniu przyswoić przekonanie o konieczności natychmiastowej realizacji własnych dążeń, zwłaszcza jeżeli ich rezultat mógłby prowadzić, do niewłaściwych w skutkach, implikacji natury prawnokarnej.

Jednocześnie – poza zakresem samokontroli – istotnym aspektem pozostającym w sprzężeniu ze zjawiskiem przestępczości kobiet jest stopień ich socjalizacji, określany jako umiejętność prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie przez wkomponowanie się w jego wymogi i przestrzeganie obowiązujących w nim wartości, norm oraz wzorców postępowania. W przypadku kobiet proces ten zwykle przebiega prawidłowo, gdyż są one skłonne do utrwalania ładu nie tylko na płaszczyźnie rodzinnej, lecz także społecznej oraz normatywnej, stają się jednocześnie mniej podatne na naruszenie utrwalonej hierarchii norm, zwłaszcza tych, które zachowują charakter zobiektywizowany i których zachowanie gwarantuje spójne funkcjonowanie zbiorowości, do jakiej kobieta należy (rodzina, szkoła, praca). Proces socjalizacji kobiet odbywa się w innym kierunku niż socjalizacja mężczyzn, stąd też kobiety, zważywszy na odmienność przebiegu niniejszego procesu, przejawiają niższe skłonności do łamania prawa. Uwzględniając kontekst społeczno-kulturowy oraz specyfikę płciową, trzeba zauważyć, że kobiety w sytuacjach „krytycznych” zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni będą naruszały czy też przekraczały nie tylko normy prawne, lecz także określone schematy powinnych zachowań (w zakresie wymagań społecznych). Ich hamująco-powściągające reakcje stanowią wynik utrwalania tych form zachowań, które nie tylko w sensie instytucjonalnoprawnym, lecz także rodzinnym oraz społecznym gwarantują zapewnienie stanu bezpieczeństwa, przestrzegania obowiązujących wartości i przekonań. Stąd też obserwacje dotyczące przestępczości kobiecej pozwalają stwierdzić, że sprawczynie zdecydowanie rzadziej niż sprawcy, dominują w zorganizowanych strukturach przestępczych czy dokonują przestępstw o znacznym stopniu społecznej szkodliwości. Ponadto do przekroczenia norm prawnych przez kobiety niejednokrotnie dochodzi po wypełnieniu schematu, w którym przez długi okres pozostają one ofiarami, a dążąc do wyswobodzenia się z niszczącej relacji, unicestwiają swojego oprawcę, nie znajdując innej metody rozwiązania konfliktu. Kobiety, nieustannie oceniane przez społeczeństwo, rzadziej decydują się naruszyć ustanowiony porządek prawny. Skoro w ogóle wolno im „mniej”, stąd też czynią mniej zła.

Z kolei wśród innych współcześnie dominujących poglądów pojawiło się także stanowisko, zgodnie z którym proces równouprawnienia kobiet zainicjował radykalne nasilenie przestępczości tej warstwy społecznej. Konieczność dostosowania się do tempa rozwoju ekonomiczno-gospodarczego wpisującego się w obraz współczesnych społeczeństw i podejmowanie aktywności zawodowych zarezerwowanych wyłącznie dla mężczyzn uczyniły kobiety bardziej bezwzględnymi, przyczyniły się do zwiększenia w ich zachowaniach zarówno przemocy, jak i agresji. Takie stwierdzenie w prosty sposób prowadzi do przekonania o konieczności wzrostu liczby sprawczyń dokonujących przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, które dotychczas nosiły charakter przestępstw typowo męskich. Warto zaznaczyć, że człowiek w płaszczyźnie psychicznej funkcjonuje identycznie bez względu na płeć, jednak sposób i forma uzewnętrznienia przeżyć oraz myśli zwykle zdecydowanie różni kobiety od mężczyzn. Spostrzeżenie to znajduje analogiczne zastosowanie na płaszczyźnie zjawiska przestępczości. Kobiety popełniają przestępstwa identyczne jak mężczyźni, ale nie czynią tego w taki sam sposób, stosują bowiem odmienne metody i techniki. Ceną postępu cywilizacyjnego jest powolne rozluźnianie i zacieranie się różnic w odgrywaniu ról społecznych. Niestety jego implikacją jest maskulinizacja kobiet oraz feminizacja mężczyzn. Tak jak nie istnieje podział na męską czy kobiecą psychikę, tak nie ma również męskich czy kobiecych przestępstw. Płaszczyzna psychiczna człowieka jest identyczna, zróżnicowane są natomiast mechanizmy determinujące określone zachowania ludzkie, przestępstwo zachowuje swój charakter bez względu na płeć sprawcy, niewątpliwe odmienne pozostają jednak metody i sposoby jego realizacji przez każdą z płci.

Obserwacje kryminologiczne zjawiska przestępczości kobiecej pozwalają na określenie tempa jej wzrostu. Mimo że kobiety nadal popełniają mniej przestępstw niż mężczyźni, współczynnik wzrostu ich kryminogennej aktywności wskazuje, że częstotliwość przestępczości kobiecej wzrasta kilkukrotnie szybciej niż męskiej. Ponadto, biorąc pod uwagę czynniki ekonomiczne oraz tempo rozwoju gospodarczego państw, można stwierdzić, że progresja kobiecej przestępczości zachodzi w wyższym stopniu w państwach rozwiniętych, niż rozwijających się. Aktywność zawodowa kobiet i ich obecność na płaszczyźnie zawodowej otwierająca drogę do nadużyć, oszustw, kradzieży, fałszerstw, a zatem nielegalnego pozyskiwania kapitału, stanowi prawdopodobne uzasadnienie tego procesu. Niestety obserwuje się współcześnie, że w ogólnej strukturze sprawczyń pojawiają się coraz liczniej kobiety młode, a nawet dziewczęta, tym samym poważnie wzrasta stopień wczesnej demoralizacji, a także liczba przejawianych przez młode kobiety zachowań dewiacyjnych.

Niepokojąco kształtuje się także inny proces towarzyszący przestępczości kobiet, dotyczy on stosowania przez sprawczynie zróżnicowanych form przemocy oraz agresji. Z badań kryminologów wynika, że w przypadku szczególnej odmiany przemocy partnerskiej, liczba jej aktów dokonywanych przez obie płcie jest niemal identyczna. Należy jednak zaznaczyć, że przemoc kobieca różni się w dwóch zasadniczych aspektach od męskiej. Po pierwsze – jej skutki są mniej dotkliwe dla kobiet, gdyż stosują one zwykle przemoc psychiczną. Ponadto przemoc kobieca zachowuje raczej charakter defensywny (męska ma charakter ofensywny), gdyż sprawczyniami stają się te kobiety, które pierwotnie same doświadczają aktów przemocy lub agresji wobec nich samych. Jednocześnie ich przemoc ulega aktualizacji zwłaszcza wówczas, gdy starają się ochronić dziecko lub osobę znajdująca się pod ich opieką, nieco rzadziej przybiera ona charakter ofensywny (bezpośrednio atakujący). Kobiety raczej nie pozostają zorientowane na przemoc, stanowi ona dla nich bardziej instrument reagowania na zadawany atak, który starają się odeprzeć.

Celem niniejszego opracowania jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na cztery zasadnicze aspekty przestępczości kobiet:

wskazanie zróżnicowania płaszczyzn kobiecej aktywności przestępczej (przy jednoczesnym zakwestionowaniu tezy, że są one zdolne tylko do dokonywania przestępstw w środowisku rodzinnym);

wyodrębnienie problemów interpretacyjnych w konstrukcji przestępstw popełnianych przez kobiety w obszarze prawa karnego materialnego;

obserwacja zmian w tendencjach przestępczości kobiecej (zarówno w ujęciu jakościowym, jak i ilościowym);

ustalenie, czy i w jakim zakresie przestępczość kobieca zachowuje autonomiczny wobec męskiej charakter (czy zatem istnieją indywidualne „predyspozycje” przestępcze, ujawniające się wyłącznie w strukturze przestępstw popełnianych przez kobiety).

Rozbudowana wieloaspektowość przedstawionych poniżej rozważań tematycznych ma przede wszystkim przyczynić się do bardziej kompleksowego spojrzenia na analizowane zjawisko. Ponadto postrzeganie charakterystyki przestępczości kobiecej przez pryzmat zróżnicowanych faz aktywności kryminogennej aktywności kobiet pozwoli poznać jej nowe płaszczyzny. Realizując powyżej określone założenia, wkomponowano w strukturę publikacji opracowania dotyczące: kwestii odpowiedzialności kobiety za czyny godzące w życie i zdrowie dziecka poczętego (z uwzględnieniem zarówno ustawodawstwa polskiego, jak i niemieckiego), oceny realizacji znamion przestępstw zgwałcenia, oszustwa, stalkingu oraz wypadku komunikacyjnego przez kobiety – sprawczynie oraz analizy przestępstwa dzieciobójstwa z perspektywy matki – sprawczyni. Przedstawiono również założenia teorii napięcia R. Agnew w kontekście zróżnicowania zachowań męskich i kobiecych, a także określono, jak kształtuje się wpływ ról płciowych na postrzeganie przestępczości kobiet. Ponadto scharakteryzowano przebieg kobiecych samobójczych zamachów terrorystycznych, a także kryminogennej aktywności kobiet w środkowoamerykańskich maras i pandillas, wskazano również międzynarodowe standardy wykonywania kary pozbawienia wolności wobec osadzonych kobiet. W niniejszym opracowaniu nie poprzestano na analizie kryminogennych zachowań kobiecych w Polsce, lecz starano się, choćby w ograniczonym zakresie, przybliżyć specyfikę i uwarunkowania przestępstw popełnianych przez kobiety w wybranych porządkach normatywnych (Niemcy, Gwatemala, Salwador, Honduras).

Wydaje się, że poszukiwanie jednolitej i strukturalnie „szczelnej” teorii przestępczości kobiet stanowi odzwierciedlenie dążenia do ustalenia oraz zrozumienia, dlaczego osoby, które – zarówno zważywszy na ich uwarunkowania biologiczne (mniejsza siła, wytrzymałość), jak i psychiczne (niższa skłonność do przemocy, agresji, dominacji) – nie będąc predestynowanymi do różnych form przekraczania prawa, czynią to. Dotychczasowe wysiłki kryminologów dowodzą jednak, że żadna z proponowanych koncepcji nie przynosi naukowego rozstrzygnięcia badanego zjawiska o charakterze kompleksowym. Stąd nasuwa się przekonanie, skądinąd potwierdzone poniższymi opracowaniami, że istota oraz etiologia przestępczości kobiecej pozostają zjawiskami złożonymi, które muszą być analizowane i charakteryzowane z zachowaniem określonych wytycznych, zwłaszcza z perspektywy kontekstu sytuacyjnego, indywidualnej motywacji jednostki, stopnia socjalizacji oraz spektrum jej przeżyć itd. Tym samym jakiekolwiek wyizolowanie uzasadnienia przestępczości kobiecej tylko do jednej kategorii uwarunkowań (biologicznych, społecznych, kulturowych, gospodarczych) pozostaje nieprawidłowe. Należy w definiowaniu analizowanego fenomenu brać zatem pod uwagę wielość płaszczyzn pozwalających na wyjaśnienie kwestii, dlaczego istnieje przestępczość kobiet. Jednocześnie pojawia się w tym miejscu przekonanie, że wyewoluowanie jednej, spektakularnej teorii wyjaśniającej przestępczość kobiecą nie jest możliwe. Daje temu wyraz choćby kompleksowe spojrzenie na teorie wyznaczające czynniki przestępczości kobiecej. Przechodząc od najdawniejszych poglądów, upatrujących biologicznych niedoskonałości kobiet, w ich słabszym rozwoju biopsychologicznym, aż do współczesnych koncepcji, według których to dążenie do usamodzielnienia, walka o własne prawa i podejmowanie określonych aktywności zawodowych aktualizują predyspozycje kryminogenne kobiet, nie sposób nie odnieść wrażenia, że w rzeczywistości żadna z tych analiz nie koncentruje się na istocie przestępczości kobiet, ale raczej daje wyraz historycznej ewolucji poglądów na temat pozycji kobiety w hierarchii społecznej. Wskazane poglądy odnoszą się bowiem do rozwoju kobiety jako jednostki, do wzorców zachowań kobiet (socjalizacja), do statusu kobiet bądź ich stopnia usamodzielnienia. Charakteryzują żeńską ewolucję psychospołeczną, wraz z kondycją jednostki, uwarunkowanej konkretnymi zmiennymi postępującymi wraz z rozwojem społeczeństw i kultur. Tymczasem przedstawione poniżej poglądy, badania i analizy świadczą raczej o tym, że właściwym stanowiskiem pozostaje badanie jak najszerszego spektrum rozmaitych okoliczności „prowokujących” nielegalne zachowania kobiet. Takie ujęcie sprzyjać będzie, jak się wydaje, budowaniu wiedzy o zjawisku, z uwzględnieniem przekroju jego wielu zmiennych.

Niniejsze opracowanie stanowi rezultat prac naukowych związanych z realizacją grantu naukowego pt. „Prawnokarne i kryminologiczne aspekty przestępczości kobiet. Struktura, specyfika, tendencje”. Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki, przyznanych na podstawie decyzji nr DEC 2015/19/B/HS5/03042. Kierownikiem przedmiotowego projektu badawczego jest dr Joanna Brzezińska.

Joanna Brzezińska

Wrocław, 2017

CzęśćII
KRYMINOLOGICZNE, SOCJOLOGICZNE I PENITENCJARNE ASPEKTY PRZESTĘPCZOŚCI KOBIET

Does gender make a difference? The case study of inmates social conduct

Abstract

Gender is one of the most universal variables differentiating biological, cultural and social behaviours. The way gender determines people’s behaviour is the subject of ideological and scientific discussions, in which there is a dispute about the extent of the influence of nature and culture on human beings. In this chapter I address the question of how gender differentiates prisoners’ situation, their behavioural strategies and social relations in prison. How does gender function as a set of social and cultural traits in the criminal environment? Do the social determinants of gender act according to the same rules in the criminal world as in the ‘normal’ world, or differently? Based on empirical data, I argue that the social mechanisms that shape gender functioning are similar both inside and outside prison. Gender differences can be explained as a result of divergent optimisation strategies, which are conditioned by unequal access to social resources in society, and by the impact of different gender identity patterns.

CzęśćI
PRAWNOKARNE ASPEKTY PRZESTĘPCZOŚCI KOBIET

Z problematyki odpowiedzialności karnej kobiety w ciąży za zachowania godzące w życie i zdrowie dziecka poczętego

1.Prawnokarna ocena zachowania kobiety w ciąży względem dóbr dziecka poczętego – status quo

Problematyka kryminalizacji przerwania ciąży, w tym kwestia możliwości i zasadności karania kobiety w ciąży, która dobrowolnie poddaje się zabiegowi bądź sama przerywa ciążę, należy niewątpliwie do kręgu zagadnień nie tylko bardzo złożonych i przez to trudnych do rozstrzygania, ale wręcz takich, co do których już nawet samo prowadzenie dyskursu w sposób wolny od ocen i postaw w wysokim stopniu emocjonalnych oraz w warunkach skłonności jego uczestników do choćby poszukiwania kompromisu nie jest łatwe. Stan dyskusji, o której mowa, wiąże się z wybitnie aksjologicznym charakterem kwestii będącej przedmiotem sporu. Ta jego cecha powoduje nie tylko nieusuwalne trudności z zaakceptowaniem któregokolwiek z krańcowych stanowisk, lecz także spory dystans wobec wszelkich rozwiązań „kompromisowych”, które w pełni nie satysfakcjonują żadnej ze stron. Celem niniejszego opracowania jest próba przybliżenia niektórych aspektów jednej z kardynalnych zasad współczesnego prawa karnego, jaką jest zasada...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX