Kwieciński Adam (red.), Postępowanie z wybranymi grupami skazanych w polskim systemie penitencjarnym. Aspekty prawne

Monografie
Opublikowano: LEX 2013
Rodzaj:  monografia
Autorzy monografii:

Postępowanie z wybranymi grupami skazanych w polskim systemie penitencjarnym. Aspekty prawne

Autor fragmentu:

Słowo wstępne

Idea stworzenia publikacji, która koncentrowałaby się na problematyce prawnych aspektów postępowania z wybranymi grupami skazanych, zrodziła się w Katedrze Prawa Karnego Wykonawczego Uniwersytetu Wrocławskiego w trakcie dyskusji zainspirowanej wejściem w życie nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego z 2011 r. Wśród wprowadzonych wówczas zmian znalazły się m.in. przepisy art. 88d k.k.w., przewidującego odrębną procedurę tzw. szczególnej ochrony w warunkach zwiększonej izolacji i zabezpieczenia. Skazani nią objęci powiększyli, i tak już pokaźną, listę grup w populacji więziennej, wobec których znajdują zastosowanie indywidualne zasady wykonywania kary pozbawienia wolności.

Wydaje się, że wraz z przyjęciem nowej kodyfikacji karnej w 1997 r. proces ten przybrał na sile. Obok tradycyjnie wyodrębnianych grup osadzonych (młodociani, recydywiści penitencjarni, kobiety, osoby uzależnione) pojawiły się inne, dotychczas nie wyróżniane w polskiej penitencjarystyce (tzw. skazani niebezpieczni, szczególnie chronieni, z zaburzeniami preferencji seksualnych, więźniowie sumienia). Ustawodawca stanął przed trudnym zadaniem stworzenia precyzyjnych i spójnych przepisów, które racjonalnie zakreśliłyby ramy postępowania z poszczególnymi grupami osób pozbawionych wolności. Dziś już widać, że nie zawsze wywiązywał się z tego zadania należycie.

Niewątpliwie przyjęty kierunek zmian wpisuje się w istotę naczelnej zasady polityki penitencjarnej, jaką stała się indywidualizacja wykonywania kar. Jest ona jednym z kluczowych warunków skutecznej realizacji celów kary pozbawienia wolności. Nowoczesny system penitencjarny musi uwzględniać konieczność wydzielenia określonych grup skazanych i poddania ich właściwemu, ze względu na ich swoiste potrzeby, postępowaniu. Podział taki powinien stwarzać optymalne w obrębie danego systemu warunki indywidualizacji środków i metod oddziaływania penitencjarnego. Wypracowanie płaszczyzny normatywnej, uwzględniającej faktory wydzielenia odpowiednich grup skazanych oraz podstawy prawne odrębnego ich traktowania stanowi warunki rozpoczęcia pracy nad ich społeczną readaptacją.

Uznając te argumenty, należy zaakcentować doniosłą rangę tej problematyki nie tylko na gruncie rozważań teoretycznoprawnych, ale przede wszystkim dla praktyki penitencjarnej. Stworzenie dla określonych zbiorowości specjalnych warunków odbywania kary, poza realizacją jej celów, przyczynia się przecież do wypełniania wielu innych zadań. W ten sposób zabezpiecza się istotne dla prawidłowego funkcjonowania systemu penitencjarnego kwestie porządku i bezpieczeństwa wewnątrz jednostek. Stanowi również pieczę nad interesami wymiaru sprawiedliwości oraz realizuje funkcję ochronną wobec społeczeństwa. Doniosłym uzasadnieniem dla odrębnego trybu traktowania pewnych grup skazanych są argumenty natury humanitarnej. Ten sposób organizacji systemu penitencjarnego tworzy dziś kanon standardów postępowania z osobami pozbawionymi wolności, uznany przez społeczność międzynarodową.

Autorami poszczególnych opracowań w niniejszej pracy są pracownicy, doktoranci i najbliżsi współpracownicy Katedry Prawa Karnego Wykonawczego Uniwersytetu Wrocławskiego. Z satysfakcją chcemy jednak odnotować, że zaproszenie do udziału w tym projekcie wydawniczym przyjęli także pracownicy z innych jednostek Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Przyjęty układ i tematyka poszczególnych opracowań, opisujących określone grupy skazanych, ma charakter umowny. Często trudno jednoznacznie zakreślić granice między wyodrębnionymi zbiorowościami osadzonych i przypisać skazanego definitywnie tylko do jednej z nich. Pewne grupy skazanych zostały formalnie wydzielone przez ustawodawcę już w kodyfikacji karnej z 1969 r. i ich pozycja prawna zdążyła się ugruntować. Z kolei konstruowanie odrębnego statusu karno-wykonawczego pozostałych dokonało się w miarę niedawno i już dziś docierają do nas sygnały, że proces ten nie jest zakończony. Należy przy tym pamiętać, że podstawy prawne wydzielenia i szczególnego postępowania z niektórymi z tych grup opierają się na nader oszczędnych regulacjach kodeksowych. Z całą pewnością w pracy tej nie wyczerpano listy wszystkich możliwych do wydzielenia grup osadzonych. Nie była także intencją jej twórców całościowa analiza sytuacji prawnej każdej z nich. Przyjmując ograniczone ramy publikacji, skoncentrowano się jedynie na tych kwestiach, które w ocenie poszczególnych autorów zasługują na pierwszoplanowe przedstawienie. W zamyśle ma to być swoiste zaproszenie do pogłębionej debaty na szerszym forum naukowym.

W dniu 21 stycznia 2013 r., w trakcie ostatnich prac redakcyjnych nad książką, zmarł Profesor Leszek Bogunia – nestor wrocławskiej penitencjarystyki. Profesor Bogunia był nie tylko wybitnym naukowcem, niestrudzonym nauczycielem akademickim, ale także szlachetnym człowiekiem. Autorzy opracowań zamieszczonych w niniejszej książce zgodnie postanowili dedykować jej treść pamięci Pana Profesora.

Adam Kwieciński

Autorzy fragmentu:

Niektóre problemy kwalifikowania skazanych i tymczasowo aresztowanych do grupy osadzonych niebezpiecznych

1.Pojęcie więźniów niebezpiecznych i rekomendacje międzynarodowe w zakresie postępowania z tą grupą osadzonych

Populacja osób umieszczonych w jednostkach penitencjarnych nie jest jednolita. Na te osoby (pozbawione wolności) w prawie i praktyce używa się różnych określeń: więźniowie, skazani, osadzeni, tymczasowo aresztowani, ukarani. Obecnie ustawodawca polski zrezygnował np. z terminu „więzień”, aczkolwiek w języku, którym posługujemy się w życiu codziennym nadal on funkcjonuje. Często używa się go w publikacjach naukowych i międzynarodowych aktach prawnych . Podobnej treści uwagi dotyczą pojęcia „więzień niebezpieczny” lub zamiennie używanych pojęć „osadzeni niebezpieczni” lub „skazani niebezpieczni” . Taką różnorodność terminów, mających w zasadzie identyczną treść, T. Bulenda i R. Musidłowski określają „manipulacją pojęć”, powodującą pewne perturbacje w mówieniu i pisaniu o osobach należących do takiej samej grupy . Wydaje się, że istnieją dwa źródła takiego stanu rzeczy. Pierwsze z nich należy wiązać z uwarunkowaniami historycznymi, które odcisnęły piętno na teorii i praktyce...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX