Klejnowska Monika, Oskarżony jako osobowe źródło informacji o przestępstwie

Monografie
Opublikowano: Zakamycze 2004
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Oskarżony jako osobowe źródło informacji o przestępstwie

Autor fragmentu:

Wstęp

Oskarżonemu, z uwagi na fakt, że może dostarczyć wielu cennych informacji o swym czynie, towarzyszy duże zainteresowanie ze strony organu procesowego. Organy ścigania i sądy starają się zrekonstruować w procesie czyn zabroniony przy wykorzystaniu wszelkich dostępnych im możliwości. Temat dotyczący oskarżonego jako osobowego źródła informacji o przestępstwie wymaga zaprezentowania w wielu różnych aspektach. Obok głównych rozważań z zakresu prawa karnego procesowego pojawiają się związane z nim zagadnienia z dziedziny prawa karnego materialnego, kryminalistyki, psychologii, psychiatrii, prawa konstytucyjnego i cywilnego, a nawet informatyki.

To, że waga, jaką przywiązuje się do oskarżonego jako źródła dowodowego, jest ogromna, pokazała reforma prawa karnego procesowego z 1997 r. Przez wprowadzenie do procesu karnego nowej instytucji - świadka koronnego doceniono znaczenie informacji o przestępstwie pochodzących od sprawcy czynu w walce z najgroźniejszą dla porządku prawnego przestępczością zorganizowaną. Wobec trudności w przeniknięciu organów ścigania do dobrze zorganizowanych struktur grup przestępczych, informacje o popełnieniu czynu zabronionego przekazane przez jednego z członków tej grupy okazują się bezcenne.

Oskarżony jako źródło dowodowe stwarza dużą szansę na wykrycie prawdy materialnej. Będąc rzeczywistym sprawcą czynu zabronionego, zna prawdziwy stan rzeczy, wie, jak doszło do przestępstwa, jaki był jego przebieg i jakie okoliczności mu towarzyszyły. Dlatego jest on potencjalnie najobfitszym źródłem wiadomości o czynie przestępnym. Należy zwrócić uwagę, że w większości spraw nawet bardzo dokładnie prowadzone postępowanie nie będzie w stanie ujawnić pewnych okoliczności faktycznych bez udziału oskarżonego. Praktycznie tylko on może wyjaśnić rzeczywiste motywy przestępstwa. Brak współpracy z organem procesowym może znacznie utrudniać udowodnienie sprawcy winy czy jednoznaczne ustalenie, z jakim działał zamiarem. Tego, co naprawdę myślał sprawca w chwili czynu, bez jego szczerych wyjaśnień na ten temat, organ procesowy nie jest w stanie wykryć w stu procentach. Cały czas należy mieć na uwadze, że wszelkie niedające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygać zawsze na korzyść oskarżonego. W takiej sytuacji uniewinnienie rzeczywistego sprawcy czynu jest realne.

Warto wspomnieć, że oskarżony, który w chwili popełnienia czynu zabronionego działał w stanie niepoczytalności, może mieć niewiele do powiedzenia na temat tego czynu. Ja jednak w rozprawie skupiam się na większości tych przypadków, kiedy oskarżony miał zachowaną pełną poczytalność w chwili popełnienia przestępstwa i doskonale orientuje się w jego przebiegu. Oczywiście nawet wówczas oskarżony może mieć problemy ze szczerym przekazaniem informacji, na przykład na temat motywów swojego zachowania, co podkreśla się w psychologii.

Wyżej przedstawione powody skłaniają do dokładnego rozważenia problematyki wszelkich procesowych i pozaprocesowych oświadczeń sprawcy czynu zawierających wiadomości o okolicznościach jego popełnienia. Mówiąc o oskarżonym jako źródle informacji o przestępstwie, uwaga kieruje się w stronę wyjaśnień odgrywających pierwszoplanową rolę na tle tak sformułowanego zagadnienia. Na rozprawie pierwszym dowodowym źródłem informacji, z jakim sąd styka się bezpośrednio po rozpoczęciu przewodu sądowego, są właśnie, o ile oskarżony zdecyduje się mówić, jego wyjaśnienia. W związku z tym, że oskarżony nie składa wyjaśnień pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe wypowiedzi, przesłuchanie, a w szczególności dobór odpowiedniej taktyki, nabiera szczególnego znaczenia. Założenie z góry, że celem każdego przesłuchania oskarżonego jest uzyskanie przyznania się do winy musi być uznane na gruncie współczesnego procesu karnego za błędne. Przesłuchanie oskarżonego ma prowadzić do uzyskania prawdziwych informacji o przestępstwie, nawet jeżeli jego rezultat będzie zaskakujący dla organu procesowego i skłoni go do uznania swego błędu, jakim było przedstawienie zarzutów niewłaściwej osobie.

Problematyki oświadczeń składanych przez oskarżonego nie można zawężać tylko do ustnych wyjaśnień. Należy zastanowić się nad wykorzystaniem w procesie dowodzenia informacji o przestępstwie zawartych we wszelkich oświadczeniach, niemających formy wyjaśnień, złożonych przez oskarżonego w procesie, a także przed uzyskaniem przez niego statusu podejrzanego (oskarżonego).

Wszelkie intelektualne przekazy informacji, które wystąpiły nie w obecności organu procesowego i bez świadomości rychłego poniesienia odpowiedzialności karnej, mogą być kopalnią wiedzy o przestępstwie. Podczas gromadzenia informacji o przestępstwie niesłusznie pomija się niekiedy oświadczenia pozaprocesowe złożone przez oskarżonego i nie włącza się ich w poczet materiału dowodowego wtedy, gdy stwarzają szansę rozwiania niedających się inaczej usunąć wątpliwości i mogą zapobiec zbyt pochopnemu stosowaniu zasady in dubio pro reo, dając podstawę do pełnej realizacji zasady prawdy materialnej. Okoliczności dotyczące popełnienia przestępstwa mogą być zawarte w pismach procesowych kierowanych do sądu (np. w odpowiedzi na akt oskarżenia, we wnioskach, podaniach itp.). Chociaż nie stanowią one dowodu, to przecież ich uważna lektura może ułatwić sędziemu dotarcie do prawdy przez odpowiednie prowadzenie postępowania dowodowego, oczywiście wtedy, kiedy informacje o przestępstwie zawarte w tych pismach pochodzących od oskarżonego wydają się na tyle wiarygodne, że opłaca się badać je w drodze przeprowadzenia formalnych dowodów.

Zarówno procesowe, jak i pozaprocesowe oświadczenia rzekomego sprawcy czynu zabronionego nie mają charakteru dowodu koronnego. Jednak w doktrynie bardzo mocno podkreśla się wartość dowodową przyznania się oskarżonego do winy w sytuacjach, gdy kodeks dopuszcza ograniczenie postępowania dowodowego, jeżeli okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości (wyraźnie przyznania się do winy wymaga tylko art. 388 k.p.k.).

Skupienie się wyłącznie na wyjaśnieniach oskarżonego jako podstawowym źródle informacji byłoby znacznym zawężeniem tematu. Należy zatem odnieść się do innych form przekazywania przez niego informacji na temat przestępstwa. Nie ma powodu do generalnego kwestionowania wartości tych innych form przekazu. Należy bowiem uwzględnić wszelkie możliwości dowodowe dające gwarancję tego, by postępowanie karne zakończyło się owocnie. Trzeba zwrócić uwagę, że oskarżony może również w sposób pośredni dostarczyć dowody przeciwko sobie. Z sytuacją tego typu mamy do czynienia, gdy przyznanie się do winy nastąpiło nie wobec organu procesowego, ale poza postępowaniem. Takie pozaprocesowe oświadczenie trafia do procesu ujęte w dokumencie prywatnym lub w ramach zeznań świadka. Oczywiście zdarzają się fałszywe samooskarżenia. Zdarza się, że świadkowie przekazujący treść rozmowy ze sprawcą kłamią, bądź po prostu nie pamiętają szczegółów. Na pewno nie jest to jednak regułą. Łatwo też można wyobrazić sobie sytuację, w której świadek ze słuchu okazuje się bardziej wiarygodny niż świadek naoczny. Niekiedy świadek naoczny był w stanie zaobserwować samo zdarzenie, np. że oddano strzał w kierunku człowieka, ale nie potrafi rozpoznać sprawcy.

Temat niniejszego opracowania skłania do skierowania zainteresowania w stronę oskarżonego jako osobowego źródła informacji o przestępstwie nie tylko w dowodzeniu formalnym (ścisłym), ale też w dowodzeniu nieformalnym (swobodnym), które niekiedy ustawa wyraźnie dopuszcza. Zaś innym razem organ procesowy musi zabiegać o potwierdzenie nieformalnie uzyskanych informacji w dowodzeniu ścisłym.

Możliwości wprowadzania, dopuszczania, wykorzystywania dowodów i dokonywanie oceny ich wartości dowodowej to temat ciągle aktualny, nasuwający wiele wątpliwości i rzucający nowe wyzwania. Zagadnienia dowodowe nigdy nie tracą na znaczeniu, są bowiem osią postępowania karnego. Wagę ich należy podkreślić zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o źródło dowodowe, jakim jest oskarżony.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Oskarżony jako źródło dowodowe i strona procesowa - zarys ogólny

1.Uwagi wprowadzające

Oskarżony w procesie karnym zajmuje centralne miejsce jako osoba, przeciwko której wysuwany jest zarzut popełnienia przestępstwa. Jest on źródłem dowodowym, dostarczającym informacji o przestępstwie poprzez składanie wyjaśnień oraz poprzez właściwości swego organizmu ustalane w wyniku oględzin i badań. Problematyka roli dowodowej wyjaśnień oskarżonego wyraźnie została uregulowana w Kodeksie postępowania karnego z 1997 r. w dziale V zatytułowanym "Dowody" w art. 175 i 176, natomiast kwestie badań i oględzin ciała mieszczą się w rozdziale poświęconym oskarżonemu jako stronie procesowej. Ponadto, w związku z oskarżonym jako źródłem dowodowym znaczenie ma cały szereg przepisów, rozsianych po Kodeksie postępowania karnego, odnoszących się do czynności podejmowanych wobec oskarżonego (podejrzanego) na każdym etapie postępowania.

Wyodrębnienie swoistych cech osobowego źródła dowodowego, jakim jest oskarżony, ma nie tylko znaczenie dydaktyczne, ale i praktyczne, ułatwiające ocenę jego...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX