Żuk Artur, Komentarz do spraw gospodarczych

Monografie
Opublikowano: LexisNexis 2013
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Komentarz do spraw gospodarczych

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

Ustawa z 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz. 1381) uchyliła przepisy działu IVa rozdziału 1 „Postępowanie w sprawach gospodarczych”. Jednocześnie ustawodawca zdecydował się zachować zarówno pojęcie sprawy gospodarczej, jak i odrębne sądy gospodarcze, jako wyspecjalizowane jednostki przeznaczone do rozpoznawania tego rodzaju spraw.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, iż zgodnie z przepisami wprowadzającymi przywołanej ustawy przedmiotowe zmiany stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie (art. 9 ust. 1 ustawy nowelizującej z 16 września 2011 r.). To uregulowanie ma istotne znaczenie dla praktyki sądowej, oznacza bowiem, że tzw. procedury gospodarczej nie należy stosować jedynie do spraw wszczętych po dniu 3 maja 2012 r.

W wielu procesach gospodarczych, które wszczęto przed dniem 3 maja 2012 r., nadal obowiązywać będzie zatem zawarta w dziale IVa uchylona regulacja rozdziału 1 „Postępowanie w sprawach gospodarczych”, o czym nie mogą zapominać profesjonalni pełnomocnicy procesowi.

W praktyce obecnie większość prowadzonych procesów gospodarczych została wszczęta przed 3 maja 2012 r., nadal zatem od sądów oraz od profesjonalnych pełnomocników będzie wymagana znajomość odrębności uchylonej procedury gospodarczej.

W niniejszej publikacji - kierowanej przede wszystkim do sędziów, adwokatów i radców prawnych - zwrócono uwagę na najbardziej istotne praktyczne problemy występujące w procesach w sprawach gospodarczych, z uwzględnieniem obecnego stanu prawnego po uchyleniu procedury gospodarczej. Wraz z omówieniem podstawowych dyskusyjnych zagadnień procesu gospodarczego komentarz zawiera również ocenę zmian wprowadzonych do porządku prawnego niejako w miejsce procedury gospodarczej.

Dla zilustrowania zmian procesowych posłużono się przykładami spraw o zapłacę ceny za sprzedany towar (art. 535 k.c. - wybrane podstawowe zagadnienia) oraz o zapłatę odszkodowania dochodzonego od członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w trybie art. 299 k.s.h. (szczegółowa analiza procesu zarówno od strony powodowej, jak i pozwanej).

Przedstawiona analiza obowiązujących przepisów procesowych ma również dać odpowiedź na pytanie, czy w istocie uchylenie przepisów procesowych o postępowaniu w sprawach gospodarczych złagodzi rygoryzm procesu gospodarczego przez konieczność prowadzenia go na zasadach ogólnych, czy też - co byłoby zaskoczeniem - wykładnia obowiązujących przepisów, zawierających wiele pojęć nieostrych (takich jak zwłoka w znaczeniu procesowym, brak winy w postępowaniu strony przed sądem, inne nadzwyczajne okoliczności, konieczność procedowania zgodnie z dobrymi obyczajami), spowoduje, iż powstaną pułapki procesowe, których zwłaszcza profesjonalni pełnomocnicy się nie ustrzegą.

W uzasadnieniu projektu nowelizacji (druk nr 4332 Sejmu VI kad.) ustawodawca kilkakrotnie podkreślał, że zawiera ona regulacje zapewniające koncentrację materiału procesowego, oparte na zasadzie dyskrecjonalnej władzy sędziego (art. 207 i 217 k.p.c.). Nowe rozwiązania - zdaniem ustawodawcy - są zatem dostatecznie rygorystyczne, aby zapewnić sprawny tok postępowania także w sprawach między przedsiębiorcami, przy czym nowa regulacja jest zarazem bardziej elastyczna niż system prekluzji procesowej obowiązujący dotychczas w postępowaniu w sprawach gospodarczych, przez co pozwoli sądowi na uwzględnienie okoliczności konkretnej sprawy. Zdaniem ustawodawcy nowe regulacje będą skłaniać strony do przytaczania okoliczności faktycznych i powoływania dowodów i twierdzeń możliwie najszybciej.

Biorąc pod uwagę powyższe stanowisko, można wnioskować, iż ustawodawca w żaden sposób nie rezygnuje z rygoryzmu procesowego w celu usprawnienia i przyspieszenia procesu. Pojęcia sprawnego i szybkiego procesu pojawiają się pośród naczelnych zasad procedowania według nowych regulacji. Te cele mają być osiągnięte za pomocą ciekawego zabiegu ustawodawcy, polegającego na tym, iż całą sferę związaną z prekluzją niejako „wyprowadza” się z ustawy (dlatego nie można mówić już o prekluzji ustawowej), a pozostawia do decyzji sądu w ramach dyskrecjonalnej władzy sędziego.

Ze zdziwieniem należy również odnotować, że w uzasadnieniu projektu ustawy wprowadzającej zmiany, w którym zazwyczaj wskazywane są podstawowe cele, założenia i powody wprowadzanych zmian, zabrakło koronnego argumentu podnoszonego w dyskusjach przez zwolenników uchylenia procedury gospodarczej. Argumentem tym było dążenie w procesie przez sąd do osiągnięcia w rozstrzygnięciu tzw. prawdy materialnej. Dotychczas obowiązujące przepisy w żaden sposób nie eliminowały tej podstawowej reguły procedowania. Procedura gospodarcza, postrzegana jako wysoce sformalizowana i rygorystyczna - jedynie zdaniem jej przeciwników - stanowiła przeszkodę w uzyskaniu prawdy materialnej i powodowała, że w procesach gospodarczych zapadały rozstrzygnięcia oparte jedynie na tzw. prawdzie formalnej - w odczuciu przedsiębiorców niesprawiedliwe. Powyższe stanowisko mogło budzić zdziwienie, zwłaszcza po zmianach obowiązujących od 1 lipca 2009 r. i uchyleniu w istocie zbędnie rygorystycznego art. 4798ak.p.c. (zmianę tę wprowadziła ustawa z 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 234, poz. 1571).

W uzasadnieniu projektu ustawodawca wyłącznie w jednym miejscu dość enigmatycznie wskazał, że „zbytnie sformalizowanie procesu i nadmierny rygoryzm, powodujące ryzyko zapadania rozstrzygnięć opartych na »prawdzie formalnej« - mogą być potencjalnym źródłem tak niekorzystnych zjawisk, jak upadłość czy wzrost bezrobocia”. Równocześnie ustawodawcy umyka z pola widzenia fakt, iż - wobec uchylenia procedury gospodarczej - w setkach procesów o zapłatę (np. czynszu najmu) pozwany, chcąc wydłużyć postępowanie przed sądem, będzie mógł także w sprawie gospodarczej podnosić bez jakichkolwiek ograniczeń zarzut potrącenia z tytułu dokonanych nakładów na przedmiot najmu. Przed obowiązującą od 20 marca 2007 r. nowelizacją (wprowadzoną przez ustawę z 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 235, poz. 1699) w praktyce sądów gospodarczych powszechne było nadużywanie przez pozwanych w tego rodzaju sprawach tzw. pompowanych zarzutów potrącenia jedynie w celu skierowania sprawy pod kątem postępowania dowodowego na inne tory. Działo się to bez jakichkolwiek konsekwencji prawnych.

Ustawodawca nie dostrzega również niebezpieczeństwa dla obrotu gospodarczego w możliwości - od 3 maja 2012 r. - wytaczania w sprawach gospodarczych powództw wzajemnych o różnego rodzaju wątpliwe odszkodowania, np. w sprawach o zapłatę ceny za sprzedany towar. Naturalnie praktyka sądów gospodarczych odnotowywała takie zjawisko przed 20 marca 2007 r., co powodowało ogromne przedłużanie postępowania sądowego. Powództwa wzajemne wytaczane były w przeważającej części jedynie jako sposób obrony i przedłużenia postępowania w sprawie pierwotnej. Pozwany, gdyby nie wytoczony przeciwko niemu proces, nigdy nie zdecydowałby się na wystąpienie na drogę powództwa cywilnego w sprawie gospodarczej w celu dochodzenia swego roszczenia.

Warto przypomnieć, że w uzasadnieniu projektu nowelizacji, która wprowadziła do procesu gospodarczego zakaz wytaczania powództwa wzajemnego oraz ograniczenia co do środków dowodowych w przypadku podnoszenia zarzutu potrącenia, ustawodawca szeroko uzasadniał właśnie konieczność wprowadzenia tego rodzaju regulacji, dostrzegając zasygnalizowane niebezpieczeństwa. Wówczas również posługiwano się argumentem zagrożenia upadłością wierzycieli, którzy na skutek przeciągających się procesów nie mogli odzyskać swoich należności. W ocenie przeważającej części praktyków zajmujących się sprawami gospodarczymi, w tym upadłościowymi, to właśnie przedłużające się procesy gospodarcze - niejednokrotnie w prostych sprawach - na skutek dopuszczalności wytaczania powództw wzajemnych czy podnoszenia w sposób nieograniczony zarzutów potrącenia doprowadzały do upadłości przedsiębiorców oczekujących na skuteczną ochronę prawną.

Biorąc pod uwagę fakt, iż od 2007 r. mentalność przedsiębiorców raczej się nie zmieniła, a poczynania ustawodawcy nacechowane były wówczas racjonalnością, dziwić może obecnie całkowite odwrócenie się od wcześniej podnoszonej argumentacji, mimo jej częściowego powtórzenia.

Wielu praktyków zauważa, iż wierzyciele, którzy będą zmuszeni składać wnioski o ogłoszenie upadłości z tego powodu, że ich proste pod względem prawnym procesy (np. o zapłatę czynszu najmu) będą trwały obecnie znacznie dłużej, stanowić będą większy odsetek od tych, którzy zostali doprowadzeni do takiego stanu finansowego przegranym formalistycznym procesem gospodarczym (na marginesie: argument podnoszony przez przeciwników procedury gospodarczej pozostawał jedynie założeniem - niepopartym w żaden sposób jakimkolwiek badaniem, sondażem czy danymi statystycznymi).

Ostatecznie praktyka sądów gospodarczych może wykazać, że dotychczasowe rozwiązania zawarte w przepisach odrębnych o postępowaniu w sprawach gospodarczych były łagodniejsze i bardziej przejrzyste niż zaproponowane przez prawodawcę rozwiązania obowiązujące od 3 maja 2012 r.

Uzyskane opinie z sal wykładowych pozwalają mi na stwierdzenie, że większość profesjonalnych pełnomocników procesowych - radców prawnych i adwokatów - z ogromnym niepokojem podchodzi do nowych rozwiązań, zwłaszcza określających tzw. prekluzję wniosków dowodowych, zgłaszanych twierdzeń i zarzutów.

Co więcej, dotychczasowy dorobek judykatury, ponad sto kilkadziesiąt orzeczeń Sądu Najwyższego, sądów apelacyjnych, dziesiątki opracowań praktyków i doktryny spowodowały, że zasady krytykowanej prekluzji ustawowej zawarte w uchylonych przepisach art. 47912 i art. 47914k.p.c. nie stwarzały dla praktyków żadnego niebezpieczeństwa, znaczna zaś ich część w sposób wyraźny uchylenie procedury gospodarczej przyjęła negatywnie.

Stosowne wydaje się również odwołanie do wyników raportu „Zmiany w procedurze cywilnej, czyli jak uzdrowić Temidę” przygotowanego przez firmę Deloitte Legal, która przeprowadziła w 13 państwach Unii Europejskiej badania sprawności postępowań gospodarczych. Zgodnie z ustaleniami tego raportu średni czas trwania procesu gospodarczego w Polsce wynosi około 9 miesięcy, przy czym - jak wskazano dla przykładu - w Warszawie czas ten wynosi około 20,5 miesiąca. Dużym problemem, zdaniem raportujących, są częste zmiany prawa, w szczególności procedury cywilnej (zob. M. Domagalski, Procesy gospodarcze można usprawnić, „Rzeczpospolita” z 20 września 2012 r.).

Powyższe informacje w sposób jednoznaczny wskazują na potrzebę usprawnienia procesów gospodarczych w Polsce, niewątpliwą zaś trudnością w osiągnięciu tego celu są zmiany proceduralne, nawet przy założeniu, że wprowadzałyby one narzędzia pozwalające na szybsze rozpoznawanie spraw. Marek Domagalski, powołując się na ustalenia raportu, podkreśla, że w państwach europejskich, w których procesy gospodarcze prowadzone są najsprawniej, znacznie uproszczono procedury. Jeśli chodzi o zmiany obowiązujące w procesach gospodarczych od 3 maja 2012 r., należy głęboko zastanowić się nad rzeczywistym osiągnięciem takiego efektu. W ocenie praktyków zajmujących się sprawami gospodarczymi zmiany te znacznie wydłużą procesy gospodarcze, ponieważ w wielu miejscach zezwalają one stronom na bezkarne przedłużanie postępowania, czemu sąd nie będzie mógł się sprzeciwić - brak takich narzędzi procesowych. Pod znakiem zapytania stoi również idea uproszczenia procesów gospodarczych przez zastosowanie procedury ogólnej. Już na samym początku jej stosowania zarówno sędziowie, jak i profesjonalni pełnomocnicy sygnalizują trudności w dokonywaniu wykładni przepisów nieprecyzyjnych, zawierających wiele pojęć nieostrych, pozwalających na co najmniej kilka przekonujących interpretacji.

Autor fragmentu:

CZĘŚĆI
Komentarz ogólny do spraw gospodarczych

ROZDZIAŁ1.
Wybrane zagadnienia procesowe i ich zastosowanie po uchyleniu procedury gospodarczej

1.Pojęcie sprawy gospodarczej, właściwość funkcjonalna sądu gospodarczego

Równolegle z uchyleniem procedury gospodarczej ustawodawca dokonał zmiany ustawy z 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz. U. Nr 33, poz. 175 ze zm.), która obecnie pozostaje jedynym aktem prawnym zawierającym definicję sprawy gospodarczej.

Podobnie jak w dotychczasowym art. 4791§ 1 k.p.c. sprawami gospodarczymi są sprawy ze stosunków cywilnych między przedsiębiorcami w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej, przy czym zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej którejkolwiek ze stron nie ma wpływu na zakwalifikowanie konkretnej sprawy jako gospodarczej (art. 2 ustawy z 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw; Dz. U. Nr 233, poz. 1381).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że na podstawie uchylonego art. 4791 § 1 k.p.c.ustawodawca niemalże identycznie definiował sprawę gospodarczą i wskazywał, że „przepisy niniejszego działu stosuje się w sprawach ze stosunków cywilnych między...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX