Włudyka Tadeusz, Dwa dwudziestolecia gospodarki rynkowej w Polsce

Monografie
Opublikowano: Oficyna 2008
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Dwa dwudziestolecia gospodarki rynkowej w Polsce

Autor fragmentu:

Wprowadzenie

W krajach o co najmniej stuletniej historii gospodarki rynkowej zarówno świadomość społeczna, jak i polityka gospodarcza kolejnych rządów nastawione są na pragmatyczną ciągłość z niewielkimi korektami, przy zmianach będących efektem głównie demokratycznych wyborów parlamentarnych - o ile oczywiście nie wydarzą się zdarzenia nadzwyczajne, które zawsze mają daleko idące i nieprzewidywalne skutki polityczne, społeczne i gospodarcze (na przykład wojny lub głębokie kryzysy). Takiego racjonalnego "scenariusza" trudno doszukać się w przypadku Polski, która po 123 latach braku własnej państwowości odzyskała ją na dwadzieścia lat, po czym została zaatakowana i zajęta przez Niemcy hitlerowskie i Związek Sowiecki oraz ograbiona z najcenniejszych pokładów ludzkich i materialnych. Powojenną rzeczywistość z kolei zdeterminował globalny układ polityczny i zimnowojenne realia podzielonej Europy. Dopiero koniec lat osiemdziesiątych, a de facto rok 1989, rozpoczyna tak zwaną transformację ustrojową, cokolwiek by ten eufemizm w praktyce oznaczał. Jest to początek drugiego dwudziestolecia gospodarki rynkowej w Polsce.

Jedynie dwa dwudziestolecia bez normalnej w sensie ciągłości dziejów wymiany pokoleń i akumulacji materialnej, a przeciwnie - z ogromnymi stratami ludzkimi i materialnymi, zarówno z powodu "złego sąsiedztwa", jak i pojałtańskigo "porządku" politycznego. Tak w pierwszym, jak i drugim dwudziestoleciu (to drugie przynajmniej formalnie jeszcze niepełne) toczyły się (i toczą) spory na temat systemu gospodarczego i polityki państwa; ma to ścisły związek z myślą teoretyczną, a także koncepcjami, a właściwie praktyką polityczną partii i ugrupowań. Jest to zresztą proces szerszy, nieograniczający się jedynie do granic Rzeczypospolitej, lecz wspólny w mniejszych państwach regionu środkowoeuropejskiego. O ile w pierwszym dwudziestoleciu należało scalić trzy byłe dzielnice w jeden organizm państwowy, i wysiłek organizacyjny i prawny pierwszego dziesięciolecia na tym był skupiony, a w drugim z powodu zagrożenia militarnego należało wzmacniać potencjał państwa, ale w ramach pewnej odmiany gospodarki rynkowej, o tyle start drugiego dwudziestolecia odbył się w państwie jednolitym terytorialnie, lecz w całkowicie odmiennych strukturach gospodarczych i prawnych, z dominującą (a często także przestarzałą i upadającą) gospodarką i własnością państwową. Co ciekawe, w obu okresach przynajmniej teoretycznie rozpoczynano od doktryny liberalnej i swobody działań gospodarczych, natomiast następne fazy (z różnych powodów, chociażby zewnętrznych, lecz także braku powszechnego i oczekiwanego dobrobytu szerokich grup społecznych) charakteryzowały się wzrostem ingerencji państwa i narastaniem etatyzmu w pierwszym przypadku oraz polityki tak zwanego państwa solidarnego (z elementami etatystycznymi) w drugim. Jest to oczywiście wniosek uogólniony, cierpiący na wszystkie niedoskonałości takiego założenia, ale chyba uprawniony, biorąc pod uwagę skutki w skali makro - tak polityczne i społeczne, jak i gospodarcze. Bez względu na zastosowane uproszczenia, a szczególnie ahistoryczne aspiracje materialne Polaków, warto zarówno toczyć spory o dwudziestolecie międzywojenne, jak i - wyciągając pewne wnioski z tych polemik - mądrze dyskutować o teraźniejszości. Jeżeli chociażby w najmniejszym stopniu książka spełni te wymogi, to jej Autor będzie usatysfakcjonowany.

Paradoksem jest fakt, iż mimo upływu blisko dwóch dekad Trzeciej Rzeczypospolitej polska myśl ekonomiczna okresu międzywojennego jest mało spopularyzowana, a nawet słabo znana. Podobnie bowiem jak współcześnie, w tak zwanym międzywojniu toczono zażarte dyskusje nad modelem gospodarczym, rolą państwa jako właściciela, różnicami między myślą liberalną, etatystyczną i narodową. Szczególne emocje budziły koncepcje skrajne, czyli liberalizm, któremu zwłaszcza po Wielkim Kryzysie zarzucano anachronizm, oraz etatyzm determinujący aktywny udział państwa jako podmiotu gospodarczego, określany jako najdalej idąca forma interwencjonizmu państwowego. Jego przeciwnicy to z jednej strony "Szkoła Krakowska", określana jako główny akademicki ośrodek nurtu liberalnego w Polsce, z prof. Adamem Krzyżanowskim z Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego na czele, promująca wolność gospodarczą i ograniczoną rolę państwa, szczególnie jako właściciela, oraz postulat prowadzenia przez rząd neutralnej polityki gospodarczej, a z drugiej strony związane z prywatnym kapitałem środowiska "Lewiatana" (powstałego w 1919 r. Centralnego Związku Polskiego Przemysłu Górnictwa, Handlu i Finansów zrzeszającego organizacje branżowe i kapitałowe), wskazujące na niską efektywność przemysłu państwowego i "wypychanie" kapitału z rynków prywatnych przez inwestycje państwowe. Szczególnego znaczenia nabierała ocena polityki państwa w stosunku do szeroko pojętego sektora finansowego (w tym bankowego), którego funkcjonowanie zasadniczo wpływało na rozwój innych działów gospodarki. Stanowisko krytyczne wobec etatyzmu, aczkolwiek także zdecydowanie antyliberalne, prezentowała najsilniejsza w sensie politycznym siła, jaką była Narodowa Demokracja, z wyraźnym podziałem na poglądy grupy "starych" i "młodych", a także przedstawiciele chadeckiej myśli społecznej Kościoła, preferujący solidaryzm społeczny i generalnie niechętni własności państwowej. Odmienny pogląd głosiły z kolei ugrupowania w szerokim tego słowa znaczeniu lewicowe. Ich postulaty zrealizowano po wojnie, począwszy od 1948 roku.

Najbardziej prominentnymi przedstawicielami polskiego etatyzmu byli przedstawiciele "Pierwszej Brygady Gospodarczej" i "Klubu Gospodarki Narodowej", ze Stefanem Starzyńskim i Eugeniuszem Kwiatkowskim na czele. Ich koncepcje zaprezentowane w kontekście zasad gospodarki rynkowej pozwolą porównać dokonania z okresem powojennym, a ściślej z tendencjami nie tyle etatystycznymi, ile kolektywistycznymi, rozpoczętymi w latach pięćdziesiątych, których kres nastąpił w 1989 roku.

Ta z kolei data rozpoczyna drugie dwudziestolecie gospodarki rynkowej wraz z wieloma zmianami wynikającymi z tak zwanej transformacji ustrojowej. Zarówno pierwsze, jak i drugie dwudziestolecie były i są niedokończone. Przy wszystkich odmiennościach warto pokusić się o pewną refleksję, przy świadomości założenia, że nic dwa razy się nie zdarza. Pytanie, czy drugie dwudziestolecie, odmienne ze względu na uczestnictwo Polski w Unii Europejskiej, a także postępujący proces globalizacji, charakteryzuje się nasileniem procesów rynkowych czy ich racjonalnym ograniczeniem, wykracza co do zasady poza przyjęty horyzont czasowy.

Autor fragmentu:

RozdziałI
Dwudziestolecie międzywojenne (1918-1939)

1.Dyskusje doktrynalne

Narodowa Demokracja odegrała w Drugiej Rzeczypospolitej istotną rolę polityczną. Zainteresowanie jej losami wynika przede wszystkim z faktu, że skupiała szczególnie w latach trzydziestych znaczną część politycznej opozycji, miała liczący się elektorat i szerokie wpływy. Dorobek historiograficzny tego ugrupowania, uwzględniając także pozycje wspomnieniowe i biograficzne wydane na emigracji po drugiej wojnie światowej, jest więc znaczny. Bardzo aktywne w prowadzeniu badań nad okresem międzywojennym (w tym nad działalnością Stronnictwa Narodowego) jest środowisko historyków i politologów, koncentrujących się głównie na analizie programów politycznych i działalności parlamentarnej. Pomimo przejawiania ich zainteresowania również problematyką gospodarczą szereg kwestii wymaga jeszcze pogłębionych studiów. Do nich, jak się wydaje, należy szeroko rozumiana refleksja nad myślą gospodarczą obozu narodowego, a szczególnie odniesienie jej do doktryn ekonomicznych lat trzydziestych. Przede...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX