Hołda Zbigniew, Postulski Kazimierz, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz

Komentarze
Opublikowano: LEX / Arche 2008
Stan prawny: 1 lutego 2008 r.
Autorzy komentarza:

Kodeks karny wykonawczy. Komentarz

Autorzy fragmentu:

WSTĘP

I.Kodeks karny wykonawczy - charakter i znaczenie

Według przepisu art. 1 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego (ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm., dalej k.k.w.) "wykonywanie orzeczeń w postępowaniu karnym, w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe i w postępowaniu w sprawach o wykroczenia oraz kar porządkowych i środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności odbywa się według przepisów niniejszego kodeksu, chyba że ustawa stanowi inaczej".

W doktrynie wyróżnia się trzy stadia procesu karnego: przygotowawcze, sądowe (jurysdykcyjne) i wykonawcze. Wyjątkowo S. Waltoś wyróżnia postępowanie przygotowawcze, postępowanie główne, postępowanie apelacyjne, wreszcie postępowanie wykonawcze [S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2005, s. 465 i n.]. Jednak zawsze wyodrębnia się stadium wykonawcze.

Przez stadium wykonawcze należy rozumieć takie postępowanie wykonawcze, które obejmuje wykonywanie orzeczeń (przede wszystkim wyroków) dotyczących przedmiotu procesu karnego, a więc kar i innych środków penalnych. Jest ono unormowane przepisami k.k.w., choć także, w odniesieniu do niektórych postępowań (jak np. w sprawie ułaskawienia, w sprawie wydania wyroku łącznego) - przepisami Kodeksu postępowania karnego (ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm., dalej k.p.k.). Oprócz tego przepisy k.k.w. regulują również takie postępowanie wykonawcze, które ma za przedmiot wykonywanie środków orzeczonych incydentalnie, w trakcie wcześniejszych stadiów procesu (np. tymczasowe aresztowanie). Wreszcie k.k.w. reguluje wykonywanie orzeczeń zapadłych w postępowaniach incydentalnych już w stadium wykonawczym (np. odroczenie wykonania kary). We wszystkich tych przypadkach przepisy k.k.w. posługują się, niezbyt precyzyjnie, jednym zwrotem "postępowanie wykonawcze".

Należy mieć na uwadze ważne rozróżnienie stadium wykonawczego procesu karnego, z jednej strony, a postępowania wykonawczego, z drugiej [T. Grzegorczyk, Obrońca w postępowaniu karnym wykonawczym, "Palestra" 1989, nr 3 oraz literatura tam cytowana].

Kodeks karny wykonawczy stanowi trzon prawa karnego wykonawczego. Podobnie jak inne kodeksy, k.k.w. należy do ustawodawstwa zwykłego i formalnie biorąc nie ma on pierwszeństwa przed innymi ustawami. Jego znaczenie, podobnie jak znaczenie innych kodeksów wynika z tego, że obejmuje on wszystkie podstawowe instytucje swojej gałęzi prawa (a więc prawa karnego wykonawczego), systematyzuje je i opiera na określonych zasadach przewodnich.

W literaturze z zakresu teorii prawa jest napisane, iż nazwa "kodeks" bywa nadawana takim aktom normatywnym, które zastępują (liczne) ustawy dotyczące danej sfery stosunków i stają się jedynym źródłem prawa w tej dziedzinie oraz, że "kodeks - według przyjmowanych założeń - ma być w danej dziedzinie unormowaniem wyłącznym, wyczerpującym, niesprzecznym, jednolitym terminologicznie" [J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Kraków 2002, s. 152].

Trzeba przyznać, iż k.k.w., podobnie jak i inne kodeksy, w tym nawet Kodeks karny (ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm., dalej zwany k.k.), w pełni tych teoretycznych wymogów nie spełnia. Nie obejmuje on bowiem wszystkich przepisów tej gałęzi prawa, którą nazywamy prawem karnym wykonawczym. Postulat wyłączności i zupełności jest zresztą tutaj po prostu nierealny.

Niemniej jednak już w pierwotnej wersji k.k.w. tenże postulat spełniał w dużo większym stopniu niż jego poprzednik, czyli k.k.w. z 1969 r. Jeszcze dalej w tym kierunku idzie znowelizowana w roku 2003 jego wersja; poszerza ona regulacje kodeksowe, wydatnie ograniczając regulacje zawarte w rozporządzeniach. Pozwala mu ona coraz lepiej pełnić rolę fundamentu całego systemu prawa karnego wykonawczego, a więc rolę przypisywaną każdemu kodeksowi.

Prawo karne wykonawcze uzupełnia prawo karne materialne, w szczególności zaś jego przepisy odnoszące się do kar i innych środków penalnych (przez "środki penalne" rozumieć wypada określone przez k.k. środki karne, środki związane z poddaniem sprawcy próbie, środki zabezpieczające). Dlatego też k.k.w., pomimo swojej "kodeksowej" rangi, pozostaje uzależniony od k.k. W niektórych zresztą przypadkach instytucje prawa karnego wykonawczego są częściowo unormowane w k.k.w., a częściowo w k.k. (tytułem przykładu można tu wspomnieć o warunkowym przedterminowym zwolnieniu unormowanym w art. 77 i n. k.k. oraz w art. 159 i n. k.k.w.).

Prawo karne wykonawcze obejmuje także przepisy procesowe. Unormowania k.k.w. są w tej dziedzinie niekompletne (szczególnie gdy chodzi o postępowanie przed sądem), i jest to wynik świadomej decyzji ustawodawcy. Chodzi po prostu o to, że zasadniczy zespół przepisów regulujących kwestie pocesu karnego umieszczono w k.p.k., i nie ma potrzeby ich powtarzania w k.k.w. Wobec tego art. 1 § 2 k.k.w. stanowi: "W postępowaniu wykonawczym w kwestiach nie uregulowanych w niniejszym kodeksie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego".

Przepisy, które wypada zaliczyć do prawa karnego wykonawczego znajdują się także w innych kodeksach z zakresu sensu largo prawa karnego, jak Kodeks wykroczeń (ustawa z dnia 20 maja 1971 r., tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r. Nr 109, poz. 756 ze zm., dalej jako k.w.), Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (ustawa z dnia 24 sierpnia 2001 r., Dz. U. Nr 106, poz. 1148 ze zm., dalej jako k.p.w.) czy Kodeks karny skarbowy (ustawa z dnia 10 września 1999 r., tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765 ze zm., dalej jako k.k.s.).

Warto wspomnieć, że k.k.s. zawiera wyodrębnioną część dotyczącą postępowania wykonawczego (tytuł III, czyli art. 178-191) [G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski, A.R. Światłowski, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, Gdańsk 2007, s. 879 i n.; K. Postulski, Postępowanie wykonawcze w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe, (w:) Nowa kodyfikacja karna. Krótkie komentarze, Warszawa 2000, zeszyt 29, s. 227 i n.].

Znaczenie mają tu również, odnoszące się do postępowania egzekucyjnego, przepisy Kodeksu postępowania cywilnego (ustawa z dnia 17 listopada 1964 r., Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) oraz ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (ustawa z dnia 17 czerwca 1966 r., tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r. Nr 229, poz. 1954 ze zm.).

Sporo przepisów z zakresu prawa karnego wykonawczego znajdujemy w innych ustawach, jak: ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. Nr 98, poz. 1071 ze zm.), ustawa z dnia 26 kwietnia 1996 r. o Służbie Więziennej (tekst jednolity: Dz. U. z 2002 r. Nr 207, poz. 1761 ze zm.), ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o zatrudnianiu osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 123, poz. 777 ze zm.), czy wreszcie ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (tekst jednolity: Dz. U. z 2006 r. Nr 167, poz. 1191 ze zm.).

Oprócz wymienionych wyżej, przepisy dotyczące - bezpośrednio czy choćby pośrednio - wykonywania kar (czy innych środków penalnych) znajdują się w szeregu innych ustaw.

Jest też w dziedzinie prawa karnego wykonawczego sporo materii unormowanych aktami rangi rozporządzeń, jako że w k.k.w. znajdujemy szereg upoważnień do regulacji w takiej właśnie formie.

Trzeba pamiętać, że k.k.w. nie reguluje problematyki wykonywania środków przewidzianych w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (tekst jednolity: Dz. U. z 2002 r. Nr 11, poz. 109 ze zm., dalej jako u.p.n.). W u.p.n. postępowanie wykonawcze jest unormowane w wyodrębnionej części (art. 64 i n.). Wszystkie środki orzeczone na podstawie u.p.n. wykonuje sąd rodzinny według tych przepisów [A. Gaberle, M. Korcyl-Wolska, Komentarz do ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, Gdańsk 2002].

Przewidziane dla nieletnich środki wychowawcze, lecznicze albo poprawcze, orzeczone w postępowaniu karnym na podstawie art. 10 § 4 k.k., wykonuje sąd rodzinny (art. 69 § 1 u.p.n.), a więc następuje to według przepisów u.p.n. Natomiast orzeczenie o karze wydane w postępowaniu w sprawach nieletnich, wykonuje sąd właściwy według k.k.w. na podstawie przepisów tego kodeksu (art. 69 § 2 u.p.n.).

II.Zarys historyczny

1.Druga Rzeczpospolita

Prawo karne dzieli się tradycyjnie na dwie gałęzie, czyli na prawo karne materialne i prawo karne procesowe. Przepisy regulujące wykonywanie kar i innych środków penalnych są tu zaliczane - w zależności od swojego charakteru - albo do prawa karnego materialnego, albo do prawa karnego procesowego. Wobec tego materię prawa karnego ujmuje się w dwóch kodeksach, a więc w kodeksie karnym i w kodeksie postępowania karnego.

W Polsce tradycja ta została zakwestionowana już w okresie międzywojennym. W toku prac nad projektami nowych polskich kodeksów karnych E.S. Rappaport (sędzia Sądu Nawyższego, członek Komisji Kodyfikacyjnej, zaś po drugiej wojnie profesor Uniwersytetu Łódzkiego) wystąpił z nowatorską propozycją stworzenia odrębnego kodeksu karnego wykonawczego. [Na ten temat szerzej S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy - idea i droga do uchwalenia, (w:) S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy, Łódź 1996].

Według tej propozycji [E.S. Rappaport, O nowy system ustawodawstwa kryminalnego - Kodeks karny wykonawczy, Warszawa 1930] w kodeksie tym miały być umieszczone przepisy regulujące wykonywanie wszystkich znanych projektowi k.k. kar zasadniczych (kara śmierci, kara więzienia, kara aresztu, grzywna), środków zabezpieczających, oraz przewidzianych wobec nieletnich, środków wychowawczych i poprawczych. Wśród przepisów k.k.w. poświęconych wykonywaniu kar pozbawienia wolności (więzienie, areszt) E.S. Rappaport widział także przepisy dotyczące warunkowego zwolnienia. W projektowanym k.k.w. umieszczał ponadto przepisy o "postępowaniu ochronnym" w odniesieniu do osób zwolnionych z więzień i zakładów zabezpieczających.

Propozycja E.S. Rappaporta była śmiała. W miejsce dwóch gałęzi prawa karnego i odpowiadających im dwóch kodeksów wprowadzała trzy: prawo karne materialne, prawo karne procesowe i prawo karne wykonawcze i domagała się odpowiednio trzech kodeksów. Zmierzała przy tym do podniesienia rangi przepisów regulujących wykonywanie kar i innych środków penalnych.

Propozycja ta nie znalazła jednak akceptacji Komisji Kodyfikacyjnej i nie została przyjęta przez ustawodawcę. Polskie prawo karne zostało unormowane w dwóch kodeksach: były to k.p.k. (rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 19 marca 1928 r., Dz. U. Nr 33, poz. 313 ze zm.) oraz k.k. (rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r., Dz. U. Nr 60, poz. 571 ze zm., oba rozporządzenia mające moc ustawy). W kodeksach tych znalazło się wiele przepisów dotyczących wykonywania kar i innych środków penalnych.

Trzeba tu wspomnieć o księdze IX k.p.k. zatytułowanej "Postępowanie wykonawcze". Według tych przepisów wykonanie kary należało do prokuratora; jeżeli jednak chodziło o wykonanie wyroku sądu grodzkiego lub sądu okręgowego, jako odwoławczego, wówczas należało do sądu grodzkiego (art. 542 k.p.k.). Organy te udzielały np. odroczenia lub przerwy wykonania kary (art. 562 k.p.k.). Jednak o zarządzeniu wykonania kary warunkowo zawieszonej orzekał sąd pierwszej instancji (art. 547 k.p.k.), podobnie jak co do pracy na rachunek grzywny czy zastęczej kary pozbawienia wolności (art. 550 i art. 551 k.p.k.).

Szereg przepisów dotyczących wykonywania kar znalazło się w k.k. Niektóre z nich odnosiły się do kar pozbawienia wolności. Na przykład skazany na karę więzienia "(...) ma obowiązek pracy według wskazań zarządu zakładu karnego. Można go używać do pracy poza zakładem" (art. 39 § 2 k.k.). Natomiast skazany na karę aresztu "(...) ma obowiązek zająć się pracą według własnego wyboru; jeżeli praca wybrana narusza wewnętrzny porządek zakładu lub aresztant żadną pracą zająć się nie chce, zarząd zakładu wyznacza mu pracę odpowiednią" (art. 40 § 2 k.k.). Inne przepisy odnosiły się do wykonywania grzywny (art. 42 i art. 43 k.k.) czy kary śmierci (art. 38 k.k.). Dalsze przepisy regulowały wykonywanie warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności (art. 61 i n. k.k.) oraz warunkowego zwolnienia (art. 65 i n. k.k.).

Zawarte w obu kodeksach przepisy nie regulowały oczywiście całości problematyki wykonawczej. Pozostawiały do odrębnego unormowania całe obszary, szczególnie w zakresie wykonywania kar pozbawienia wolności.

Warto podkreślić, że - podobnie jak w niektórych innych krajach - podjęto w naszym Ministerstwie Sprawiedliwości (już w 1921 r.) prace nad projektem ustawy poświęconej unormowaniu problematyki wykonywania kar pozbawienia wolności (więzienie, areszt). Prace te zakończyły się (inaczej niż np. w Niemczech) owocnie. W dniu 7 marca 1928 r. zostało wydane rozporządzenie z mocą ustawy Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie organizacji więziennictwa (Dz. U. Nr 29, poz. 272). Rozporządzenie to uchyliło odnośne przepisy z okresu zaborów, a także pierwsze po odzyskaniu niepodległości polskie akty ustawodawcze w dziedzinie więziennictwa, czyli dekrety Naczelnika Państwa z dnia 8 lutego 1919 r. w sprawie tymczasowych przepisów więziennych (Dz. P. P. P. Nr 15, poz. 202) oraz z dnia 7 lutego 1919 r. w przedmiocie organizacji okręgowych dyrekcyj więziennych (Dz. P. P. P. Nr 14, poz. 173).

Rozporządzenie Prezydenta szczegółowo normowało organizację i funkcjonowanie więzień, nadzór penitencjarny prokuratora, postępowanie z więźniami (klasyfikacja, zatrudnienie, opieka duchowna, oświata, odżywianie, odzież i pomieszczenie, komunikowanie się ze światem zewnętrznym, odpowiedzialność dyscyplinarna, ulgi i nagrody, użycie broni). Zgodnie z ówczesnymi koncepcjami penitencjarnymi rozporządzenie owo stanowiło, że karę pozbawienia wolności orzeczoną na czas ponad trzy lata "wykonywa się według systemu progresywnego" (art. 17).

E. Neymark, wybitny penitencjarysta, urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości i jeden z twórców projektu rozporządzenia, pisał, że było ono "humanitarne" oraz na "naukowych podstawach oparte" [E. Neymark, Zasady nowej organizacji więziennictwa w świetle nowoczesnych postulatów nauk penitencjarnych, (w:) Księga Jubileuszowa Więziennictwa Polskiego 1918-1928, Warszawa 1929]. Z oceną tą trzeba się zgodzić, że na tle swojej epoki rozporządzenie w sprawie organizacji więziennictwa prezentowało się dobrze.

Pomimo swojej znacznej szczegółowości powołane rozporządzenie pozostawiło wiele do unormowania aktami niższej rangi. Szczególną rolę odgrywał, zgodnie z przyjętymi ówcześnie zasadami, regulamin więzienny. Na podstawie wspomnianego rozporządzenia Prezydenta zostało wydane w dniu 20 czerwca 1931 r. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie regulaminu więziennego (Dz. U. Nr 71, poz. 577). Regulamin ten liczył aż 291 paragrafów i kompleksowo normował wykonywanie kary więzienia i aresztu, oraz wykonywanie tymczasowego aresztowania.

Kodeks karny wszedł w życie z dniem 1 września 1932 r. Po tej dacie pojawiła się potrzeba uzgodnienia z jego przepisami przepisów innych aktów prawnych. Dotyczyło to m.in. przepisów regulujących wykonywanie kar. Wynikiem podjętych prac była m.in. ustawa z dnia 26 lipca 1939 r. o organizacji więziennictwa (Dz. U. Nr 68, poz. 457). Weszła ona w życie dnia 2 sierpnia 1939 r., zastępując wspomniane wyżej rozporządzenie Prezydenta. W praktyce jednak ustawa ta nie zdążyła odegrać roli z powodu wojny i okupacji.

2.Polska Ludowa

Po zakończeniu drugiej wojny światowej nowa władza działająca pod kuratelą Związku Radzieckiego, uczyniła represję prawną i pozaprawną, podstawowym środkiem walki z opozycją polityczną oraz środkiem rozwiązywania poblemów społecznych i gospodarczych [A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski - 1939-1989, Warszawa 2000]. Zachowano wprawdzie w mocy przedwojenne kodeksy, ale dokonano ich nowelizacji. Co więcej, w latach 1944-1953 wydano wiele ustaw i dekretów z przepisami z zakresu prawa karnego. W efekcie powstała hybryda łącząca elementy standardowego, jednak liberalnego prawa karnego państwa europejskiego, z elementami represyjnego, nieludzkiego prawa karnego stworzonego w Związku Radzieckim. Prawo karne, w tym przepisy dotyczące wykonywania kar, uległo degradacji i wynaturzeniu.

Wyjątkową represyjnością i bezprawiem, a zarazem niezwykle wysokim poziomem politycznej obłudy, charakteryzował się okres do 1956 r. Wówczas to władze podjęły próbę przeniesienia do Polski stalinowskiego totalitaryzmu [o totalitaryzmie stalinowskim zob. np. J. Baszkiewicz, Powszechna historia ustrojów państwowych, Gdańsk 1998, s. 355 i n.].

Dopiero po "przełomie Październikowym" władze poniechały najbardziej niepraworządnych i nieludzkich praktyk [A. Paczkowski, Pół wieku, op. cit.]. Natomiast nie zmieniono wówczas w zasadzie przepisów prawa karnego i trzeba zgodzić się z L. Falandyszem, że "przełom 1956 roku, mimo swej ogromnej wagi społecznej i politycznej, nie doprowadził jednak (...) do fundamentalnej przemiany ukształtowanego w epoce stalinowskiej systemu prawa karnego i wymiaru sprawiedliwości" [L. Falandysz, Powtórka z historii prawa karnego PRL, "Res Publica" 1987, nr 6, s. 12 i n.].

Prace nad nową kodyfikacją karną trwały przez wiele lat. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych coraz wyraźniej nawiązywano do koncepcji kodeksu karnego wykonawczego, wysuniętej przed laty przez E.S. Rappaporta. W efekcie w dniu 19 kwietnia 1969 r. Sejm uchwalił trzy ustawy: Kodeks karny (Dz. U. Nr 13, poz. 94), Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 13, poz. 96), Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 13, poz. 98).

Kodeks karny wykonawczy z 1969 r. (dalej d.k.k.w.) zawierał trzy grupy przepisów: materialne nawiązujące bezpośrednio do kodeksu karnego (dalej d.k.k.), procesowe oraz organizacyjno-ustrojowe. Podzielony został na dwie części: ogólną i szczególną. Objął większość przepisów normujących wykonywanie "orzeczeń w postępowaniu karnym sądowym i w postępowaniu w sprawach o wykroczenia" (art. 1 § 1 d.k.k.w.).

Nie wszystkie przepisy dotyczące materii wykonawczej znalazły się w tym kodeksie. Gdy chodzi o przepisy procesowe, to zgodnie z art. 1 § 2 d.k.k.w. "w postępowaniu wykonawczym w kwestiach nie uregulowanych w niniejszym kodeksie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego". Szereg przepisów o charakterze karno-wykonawczym pozostało w d.k.k. Należy tu wymienić przede wszystkim przepisy dotyczące warunkowego przedterminowego zwolnienia (art. 90-98 d.k.k.) oraz zasad wykonania kary (art. 80-89 d.k.k.).

Niezależnie od tego do wykonywania kar i innych środków penalnych odnosiło się pośrednio, a nawet bezpośrednio, wiele przepisów rozmaitych ustaw, jak choćby kodeksu postępowania cywilnego.

Trzeba też wspomnieć, że d.k.k.w. zawierał ponad dwadzieścia upoważnień do regulowania różnych kwestii aktami rangi podustawowej, a więc rozporządzeniami i zarządzeniami. W literaturze wskazywano ten kodeks jako przykład ustawy, która takich upoważnień zawiera zbyt wiele [zob. H. Rot, Problemy kodyfikacji prawa PRL, Wrocław 1978, s. 134; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp..., s. 152 i n.].

Podkreślano w piśmiennictwie, że podstawy prawne wykonywania kary pozbawienia wolności zostały w d.k.k.w. określone ogólnikowo; doprowadziło to do tego, że konkretne unormowania znalazły się w aktach wykonawczych, szczególnie w regulaminie wykonywania kary pozbawienia wolności, a często przepisy rozporządzeń czy zarządzeń były niezgodne z ustawą [T. Szymanowski, J. Górski, Wykonywanie kary pozbawienia wolności w świetle wyników badań, Warszawa 1982, s. 32].

Pomimo swoich słabych stron, d.k.k.w. może być jednak uznany za akt prawny o charakterze nowatorskim i precedensowym, także w skali międzynarodowej [choć - jak wiemy - stanowił urzeczywistnienie koncepcji, którą E.S. Rappaport zaproponował już w okresie międzywojennym]. Było to podkreślane zarówno w okresie bezpośrednio po jego wejściu w życie [J. Śliwowski, Prawo i polityka penitencjarna, Toruń 1978, s. 62 i n.; S. Walczak, Prawo..., s. 98 i n.], jak i później [S. Waltoś, Wstęp, (w:) Kodeks karny, postępowania karnego, karny wykonawczy, Bielsko-Biała 1995, s. 27 i n.].

Warto też pamiętać, że d.k.k.w. stworzył podstawę do ukształtowania się prawa karnego wykonawczego jako samodzielnej gałęzi prawa, obok prawa karnego materialnego i prawa karnego procesowego.

W okresie solidarnościowej "pokojowej rewolucji" lat 1980-1981 odbyła się publiczna dyskusja na temat reformy prawa karnego i praktyki wymiaru sprawiedliwości. Rozpoczęto prace nad nowelizacją kodeksów karnych zmierzające do ograniczenia punitywności i wzmocnienia gwarancji praw jednostki.

L. Falandysz celnie stwierdził, że "próba reformy z lat 1980-1981 zakwestionowała prawie wszystko to, co w prawie karnym i nauce prawa karnego było dorobkiem powojennej rzeczywistości" [L. Falandysz, Spór o pryncypia, "Res Publica" 1988, nr 9, s. 13].

Wprawdzie d.k.k.w. nie został w tym okresie zmieniony, ale szereg nowych przepisów rangi podustawowej poprawiło i uzupełniło regulacje dotyczące wykonywania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania.

Jednak wprowadzony w grudniu 1981 r. stan wojenny przerwał procesy reformowania życia publicznego. Władze (w tym m.in. niekonstytucyjna Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego) uciekły się do represji wobec oponentów politycznych i wobec niezależnych organizacji, z NSZZ "Solidarność" na czele. Doszło do masowych naruszeń praw człowieka. We wzmożonej punitywności władze dopatrywały się także środków rozwiązywania problemów społecznych i ekonomicznych.

W latach 1982-1985 dokonano szeregu zmian w prawie karnym. Z reguły szły one w kierunku przeciwnym niż wyznaczony w projektach reform z 1981 r. Pojawiły się symptomy "restalinizacji". Trzeba jednak odnotować, że akurat przepisy prawa karnego wykonawczego uniknęły zmian na gorsze.

W drugiej połowie lat osiemdziesiątych władze zaczęły powoli odchodzić od polityki represji i bezprawia. Wówczas to zwolniono więźniów politycznych (1986 r.), utworzono Trybunał Konstytucyjny (ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym, Dz. U. Nr 22, poz. 98) i urząd Rzecznika Praw Obywatelskich (ustawa z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich, Dz. U. Nr 21, poz. 123).

W 1987 r. Minister Sprawiedliwości powołał Komisję do spraw reformy prawa karnego (której przewodniczącym został K. Buchała). Komisja przedstawiła w 1988 r. Założenia reformy ustawodawstwa prawa karnego. W dziedzinie prawa karnego wykonawczego jej propozycje nie były dalekosiężne, ale zasługiwały na uwagę. Podkreślono w nich potrzebę wzmocnienia zasady resocjalizacji w modelu wykonywania kary, a z drugiej strony, potrzebę poprawy statusu prawnego skazanego i otworzenie przed więźniami drogi sądowej do dochodzenia swoich praw naruszanych przez administrację więzienną. Założenia koncentrowały się na wykonywaniu kary pozbawienia wolności i opowiadały się za wieloma propozycjami zawartymi we wcześniejszych projektach rządowych.

W 1987 r., niezależnie od prac wspomnianej Komisji, w Ministerstwie Sprawiedliwości opracowano projekt szerokich zmian przepisów regulujących wykonywanie kary pozbawienia wolności, kary ograniczenia wolności i tymczasowego aresztowania. Projekt ten nawiązywał do ministerialnego projektu nowelizacji d.k.k.w. z 1981 r.

Ustawą z dnia 17 czerwca 1988 r. o zmianie niektórych przepisów prawa karnego i prawa o wykroczeniach (Dz. U. Nr 20, poz. 135) dokonano m.in. nowelizacji przepisów d.k.k.w. odnoszących się do wykonywania kary ograniczenia wolności. Było to związane z modyfikacją tej kary dokonaną tą samą ustawą. Pierwotne unormowania kary ograniczenia wolności okazały się niedoskonałe i w rezultacie praktyka jej wykonywania wyglądała źle. Ponadto zliberalizowano przesłanki warunkowego przedterminowego zwolnienia, określone w art. 91 d.k.k.

Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w czerwcu 1989 r. (choć już po porozumieniach "okrągłego stołu") nastąpiło wiele pozytywnych zmian w dziedzinie prawa karnego wykonawczego (choć nie zmieniono wówczas przepisów d.k.k.w.). Minister Sprawiedliwości wydał w dniu 2 maja 1989 r. rozporządzenie w sprawie regulaminu wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. Nr 31, poz. 166) oraz rozporządzenie w sprawie regulaminu tymczasowego aresztowania (Dz. U. Nr 31, poz. 167). Dwie ustawy z dnia 17 maja 1989 r.: o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz. U. Nr 29, poz. 155) oraz o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. Nr 29, poz. 154), zagwarantowały więźniom prawo do praktyk i posług religijnych; uprzednio materia ta była przedmiotem regulacji przepisami rangi podustawowej.

Opis i ocena prawa Polski Ludowej wymaga uwzględnienia cech państwa "realnego socjalizmu". W państwie takim szereg instytucji prawnych gra inną rolę niż ich odpowiedniki w państwie praworządnym i demokratycznym. W państwie "realnego socjalizmu" występuje jawne bezprawie, ale także zakłamanie i hipokryzja. Jednak czas Polski Ludowej to nie tylko totalitarne porządki sprzed 1956 r. czy reżim czasu stanu wojennego, ale i okresy względnej liberalizacji oraz pewnego respektu władz do, przynajmniej niektórych, podstawowych reguł praworządności.

3.Po 1989 r.

Przepisy prawa karnego wykonawczego, z d.k.k.w. na czele, w rzeczywistości państwa demokratycznego i praworządnego zaczęły odgrywać nową rolę. Jednak kilka nowelizacji d.k.k.w. oraz innych aktów normatywnych okazało się konieczne. Niezależnie od tego, od jesieni 1989 r. ministerialna Komisja do spraw reformy prawa karnego przystąpiła do prac nad projektami nowych kodeksów karnych. Poprzednio jej zadaniem było przygotowanie projektów nowelizacji kodeksów.

Najważniejsze zmiany wprowadziła ustawa z dnia 23 lutego 1990 r. o zmianie Kodeksu karnego wykonawczego (Dz. U. Nr 14, poz. 85) oraz ustawa z dnia 12 lipca 1995 r. o zmianie Kodeksu karnego, Kodeksu karnego wykonawczego oraz o podwyższeniu dolnych i górnych granic grzywien i nawiązek w prawie karnym (Dz. U. Nr 95, poz. 475). Po tych nowelizacjach, które zresztą w znacznym stopniu opierały się na przygotowywanym przez wspomnianą wyżej Komisję projekcie nowego kodeksu, d.k.k.w. znacznie odbiegał od swojej pierwotnej postaci z 1969 r.

Dokonane w 1990 r. zmiany przepisów d.k.k.w. dotyczyły wielu spraw. Na szczególne podkreślenie zasługuje przyznanie skazanemu prawa do złożenia skargi do sądu penitencjarnego na decyzje administracji zakładu karnego lub aresztu śledczego z powodu jej niezgodności z prawem, a także zmodyfikowanie unormowań w dziedzinie zatrudnienia więźniów oraz ich karania dyscyplinarnego.

Jeszcze szerszy zakres miała nowelizacja z 1995 r. W zakresie wykonywania grzywny wprowadzono do d.k.k. i d.k.k.w. przepisy pozwalające na zamianę grzywny na pracę społecznie użyteczną oraz na umorzenie grzywny. W zakresie wykonywania kary pozbawienia wolności wprowadzono nowy, klarowny podział zakładów karnych na rodzaje (dla młodocianych, dla odbywających karę po raz pierwszy, dla recydywistów penitencjarnych, dla skazanych wymagających stosowania szczególnych środków leczniczo-wychowawczych, dla odbywających karę aresztu wojskowego) i typy (zakłady zamknięte, półotwarte, otwarte). Zniesiono zarazem tak zwane rygory odbywania kary.

Dodajmy, że tą samą ustawą wprowadzono karę dożywotniego pozbawienia wolności, a zarazem (na pięć lat) ustawowe moratorium na wykonywanie kary śmierci.

W konsekwencji nowelizacji d.k.k.w. z lat 1990 i 1995 wprowadzono stosowne zmiany do przepisów wykonawczych (podustawowych), w szczególności do regulaminu wykonywania kary pozbawienia wolności.

Duże znaczenie dla ukształtowania wykonywania kary pozbawienia wolności ma wspomniana wyżej ustawa o Służbie Więziennej z 1996 r. Trzeba tu wspomnieć o przepisach dotyczących zadań, organizacji i uprawnień Służby Więziennej, w tym regulujących kwestie stosowania środków przymusu bezpośredniego i broni (art. 18 i n.); ta ostatnia materia nie była unormowana przepisami d.k.k.w., lecz zaledwie przepisami rangi podustawowej.

Z innych uchwalonych w latach dziewięćdziesiątych ustaw, które zawierały przepisy odnoszące się do wykonywania kar, warto przypomnieć wyżej odnotowaną ustawę o zatrudnianiu osób pozbawionych wolności z 1997 r.

Wszystkie te przepisy składały się także na prawo karne wykonawcze, którego trzonem pozostawał oczywiście Kodeks karny wykonawczy z 1969 r. Kodeks i całe prawo karne wykonawcze przeszły, szczególnie od 1989 r., duże, choć ewolucyjne zmiany.

4.Po 1997 r.

Jak wspomniano wyżej, w 1989 r. ministerialna Komisja do spraw reformy prawa karnego podjęła prace nad przygotowaniem projektu nowego k.k.w., obok projektów nowego k.k. i nowego k.p.k. Komisja przygotowała kilka kolejnych wersji projektów, które były przedmiotem konsultacji i dyskusji w środowiskach prawniczych i akademickich, a także w instytucjach sensu largo wymiaru sprawiedliwości. Następnie projekty zostały przejęte przez Ministra Sprawiedliwości, po czym, po pewnych zmianach, zostały zaakceptowane przez Radę Ministrów. W dniu 18 sierpnia 1995 r. projekty nowych kodeksów zostały przedłożone przez Rząd Sejmowi.

Pierwsze czytanie tych projektów nastąpiło na posiedzeniu Sejmu w dniu 27 marca 1996 r. Projekty zostały skierowane do Komisji Nadzwyczajnej do spraw Kodyfikacji Karnych. Po wielomiesięcznej pracy Komisja przedłożyła stosowne sprawozdanie i drugie czytanie projektów odbyło się w dniu 18 grudnia 1996 r. Trzecie czytanie i uchwalenie kodeksów nastąpiło w dniu 20 marca 1997 r. Następnie kodeksy znalazły się w Senacie, który zaproponował szereg zmian (najmniej jednak w k.k.w.). Sejm rozpatrzył propozycje Senatu i ostatecznie uchwalił kodeksy w dniu 6 czerwca 1997 r.

W pierwszej wersji kodeksy te miały obowiązywać od dnia 1 stycznia 1998 r. Tak się jednak nie stało; Sejm przedłużył vacatio legis i ostatecznie weszły one w życie dopiero z dniem 1 września 1998 r.

To przesunięcie w czasie momentu wejścia w życie nowych kodeksów karnych było, jak można przypuszczać, wynikiem sporów politycznych wokół prawa karnego i polityki kryminalnej.

Bezpośrednio po wejściu w życie kodeksów H. Suchocka, ówcześnie pełniąca urząd Ministra Sprawiedliwości, zapowiedziała, że po roku obowiązywania kodeksów zostanie dokonana ich ocena w świetle doświadczeń praktyki i rozważona ewentualna nowelizacja. Wobec tego jesienią 1999 r. odbyła się, zorganizowana przez Instytut Spraw Publicznych, Radę Legislacyjną i Rzecznika Praw Obywatelskich, konferencja poświęcona ocenie kodyfikacji karnej [materiały konferencji zob. A. Zoll (red.), Racjonalna reforma prawa karnego, Warszawa 2001].

W efekcie tego wszystkiego Minister Sprawiedliwości powołał pod przewodnictwem A. Zolla zespół do spraw przygotowania nowelizacji kodeksów karnych. Na początku 2000 r. projekty nowelizacji k.k., k.p.k. i k.k.w. były gotowe.

Projekt nowelizacji k.k.w. zmierzał przede wszystkim do uzgodnienia przepisów tego kodeksu z nową Konstytucją, a także do poprawienia niektórych przepisów, które okazały się błędne lub niejasne albo nasuwały trudności w praktyce, wreszcie do uzupełnienia w kilku miejscach regulacji (uzupełnienia okazały się konieczne np. w zakresie wykonywania grzywny czy kary ograniczenia wolności). Projekt zakładał, że skoro Konstytucja wymaga, aby ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw były wprowadzane jedynie w drodze ustawy (art. 31 ust. 3 Konstytucji), szereg przepisów zamieszczonych w rozporządzeniach, jak np. w regulaminach wykonywania kary pozbawienia wolności czy tymczasowego aresztowania, powinno zostać przeniesionych do samego k.k.w. Projekt uwzględniał także konieczność nowego sformułowania upoważnień do wydawania rozporządzeń, zgodnie z art. 92 Konstytucji. Pojawiła się również potrzeba dostosowania niektórych przepisów k.k.w. do zmienionych od 1997 r. regulacji w rozmaitych dziedzinach, jak np. oświata czy ochrona zdrowia. Wreszcie projekt zawierał pewne nowe regulacje dotyczące zatrudnienia osób pozbawionych wolności, aby stawić czoła dotkliwemu deficytowi miejsc pracy dla tych osób.

Po zmianie na stanowisku Ministra Sprawiedliwości, co nastąpiło w czerwcu 2000 r., przygotowane już projekty zostały następnie zmienione. Istotne zmiany zostały wprowadzone do projektu nowelizacji k.k. i k.p.k. - w dużym stopniu zmierzały one do uczynienia prawa karnego bardziej represyjnym. Trzeba jednak wspomnieć, że w projekcie nowelizacji k.k.w. nie poczyniono znaczących zmian. Tak zmodyfikowane projekty zostały skierowane dopiero w dniu 21 grudnia 2000 r. do Sejmu jako rządowy projekt ustawy o zmianach przepisów k.k., k.p.k. i k.k.w.

W międzyczasie, w ramach dostosowywania przepisów ustaw do Konstytucji, ustawą z dnia 29 czerwca 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 60, poz. 701) zmieniono art. 4 § 2 k.k.w., a dokładnie zdanie drugie tego przepisu. Przepis ten stanowił, iż ograniczenie praw i wolności obywatelskich skazanego "może wynikać jedynie z ustawy i przepisów wydanych na jej podstawie oraz z prawomocnego orzeczenia". Jednak w świetle wspomnianego wyżej art. 31 ust. 3 Konstytucji takie ograniczenie może być "ustanawiane tylko w ustawie". Wobec tego wspomniana ustawa zmieniła ten przepis, usuwając zwrot "i przepisów wydanych".

Od razu jednak było jasne, że zmiana art. 4 § 2 k.k.w. nie wystarczy. Aby wymogom wynikających z art. 31 ust. 3 Konstytucji stało się zadość, zakres zmian k.k.w. musiał być dużo szerszy; w szczególności należało przenieść szereg przepisów z regulaminu wykonywania kary pozbawienia wolności do kodeksu (co, jak zaznaczyłem wyżej, było zaproponowane w projekcie nowelizacji k.k.w. ze stycznia 2000 r.). Wobec tego ustawodawca przesuwał datę wejścia w życie zmiany art. 4 § 2 k.k.w. Ostatecznie zmiana ta weszła w życie z dniem 1 września 2003 r.

Prace sejmowe nad rządowymi projektami z grudnia 2000 r. trwały wiele miesięcy. Ustawa o zmianach k.k., k.p.k. i k.k.w. została uchwalona dopiero w dniu 24 sierpnia 2001 r., a więc tuż przed wyborami parlamentarnymi. Senat, spiesząc się, nie wniósł poprawek, choć wiele takowych zaproponowały senackie komisje. Ustawa z dnia 24 sierpnia, w zakresie dotyczącym k.k. i k.p.k., zawierała szereg przepisów mocno kontrowersyjnych, w szczególności niosących zaostrzenie represyjności.

Dnia 9 października 2001 r. Prezydent, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji, zawetował omawianą ustawę, uzasadniając tę decyzję licznymi jej wadami. Trzeba tu jednak wspomnieć, że Prezydent nie miał zastrzeżeń do tej części ustawy, która zawierała przepisy zmieniające k.k.w. Dodajmy, że Sejm nie przełamał prezydenckiego weta.

Bezpośrednio po tym, Prezydent powołał komisję do opracowania projektu nowelizacji kodeksów karnych. Komisja, która pracowała pod przewodnictwem A. Wąska, przygotowała stosowne projekty i w dniu 20 grudnia 2001 r. Prezydent skierował do Sejmu, tym razem trzy odrębne pojekty ustaw, nowelizujących odpowiednio k.k., k.p.k. i k.k.w. Prezydencki projekt nowelizacji k.k.w. w istocie niewiele odbiegał od tego, co zawierała - w części dotyczącej k.k.w. - zawetowana ustawa (i odpowiednio, projekt przygotowany jeszcze w 2000 r.) [W. Śledzik, Nowelizacja kodeksu karnego wykonawczego (projekt prezydencki), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2002, nr 36].

Po pewnym czasie do Sejmu wpłynęły poselskie projekty nowelizacji kodeksów karnych. Warto wspomnieć, że choć w odniesieniu do k.k. i k.p.k. różniły się one od projektów prezydenckich, to poselski projekt nowelizacji k.k.w. w zasadzie nie odbiegał od projektu prezydenckiego. O ile więc prace nad projektami zmian przepisów k.k. i k.p.k. okazały się trudne i pełne sporów, o tyle prace nad pojektem nowelizacji k.k.w. przebiegały spokojnie.

Za najpilniejszą uznano nowelizację k.p.k. Przeprowadzono ją ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. (Dz. U. Nr 17, poz. 155), która weszła w życie z dniem 1 lipca 2003 r. Ustawa ta dokonała bardzo poważnych zmian w k.p.k.

Prace nad projektem zmian w k.k. przeciągnęły się, i - jak dotąd - nie widać ich końca. Zresztą szeroka nowelizacja k.k. nie wydaje się obecnie konieczna [zob. na ten temat materiały z konferencji naukowej poświęconej nowelizacji k.k., Czy trzeba zmieniać kodeks karny?, Warszawa 2003].

Następnie została uchwalona ustawa z dnia 24 lipca 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 142, poz. 1380), stanowiąca obszerną, kompleksową nowelizację k.k.w. Ustawa ta weszła w życie z dniem 1 września 2003 r. Te zmiany w zasadzie odpowiadają wspomnianym wyżej propozycjom zawartym w projekcie prezydenckim (i poprzedzających go projektach).

Wcześniej niektóre przepisy k.k.w. były zmieniane, dla przykładu ustawą z dnia 13 czerwca 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 111, poz. 1061), która weszła w życie z dniem 1 lipca 2003 r. Należy jednak pamiętać, że te zmiany obracają się wokół problematyki walki z korupcją i z natury rzeczy mają ograniczony zakres.

Kompleksowa nowelizacja k.k.w. objęła wiele przepisów. Zmiany wprowadzono zarówno w przepisach części ogólnej, jak i w części szczególnej. Ważne modyfikacje zostały wprowadzone do przepisów normujących wykonywanie grzywny i kary ograniczenia wolności; polegają one głównie na korektach i uzupełnieniach. Szczególnie dużo istotnych zmian dokonano w dziedzinie wykonywania kary pozbawienia wolności i pozostałych środków izolacyjnych, czyli tymczasowego aresztowania i umieszczenia w zakładzie zamkniętym tytułem środka zabezpieczającego.

Przepisy normujące pozbawienie wolności stały się dużo bardziej szczegółowe. Zmiany dotyczące wykonywania kary pozbawienia wolności (i tymczasowego aresztowania) w dużym stopniu polegają na przeniesieniu przepisów z regulaminu wykonywania kary (czy regulaminu wykonywania tymczasowego aresztowania) do samego kodeksu.

Wobec tego straciły rację bytu tradycyjnie rozumiane regulaminy więzienne (czyli regulamin wykonywania kary pozbawienia wolności, regulamin wykonywania tymczasowego aresztowania, regulamin wykonywania kary aresztu wojskowego). Dlatego też zmieniony przepis art. 249 § 1 i 2 upoważnia Ministra Sprawiedliwości do określenia, w drodze rozporządzenia, trzech regulaminów organizacyjno-porządkowych dotyczących wykonywania odpowiednio kary pozbawienia wolności, tymczasowego aresztowania, kary aresztu wojskowego. Trzeba podkreślić, że regulamin organizacyjno-porządkowy to innego rodzaju akt normatywny niż tradycyjnie pojmowany regulamin więzienny. Tradycyjny regulamin więzienny miał bowiem charakter kompleksowy, normował całość zagadnień dotyczących wykonywania kary.

Zakres i charakter zmian wprowadzonych do przepisów k.k.w. pociąga za sobą konieczność zmian w dziedzinie przepisów wykonawczych, do których wydania k.k.w. upoważnia. Wiele aktów podustawowych (głównie rozporządzeń) wydano pod rządami pierwotnej wersji k.k.w. Po wejściu w życie omawianej tu noweli zostały one zastąpione nowymi aktami. Zgodnie z przepisem art. 8 przytoczonej wyżej ustawy z dnia 24 lipca 2003 r. "do czasu wydania przepisów wykonawczych na podstawie niniejszej ustawy zachowują moc przepisy wydane przed wejściem jej w życie, jeżeli nie są sprzeczne z przepisami tej ustawy, nie dłużej jednak niż przez rok."

Warto też wspomnieć, że zgodnie z przepisem art. 7 tej samej ustawy "w razie wątpliwości, czy stosować prawo dotychczasowe czy przepisy niniejszej ustawy, stosuje się tę ustawę" (zob. także art. 5 i 6 tejże ustawy).

W literaturze przedmiotu przeprowadzona w 2003 r. nowelizacja k.k.w. została omówiona dokładnie i krytycznie [zob. np. T. Szymanowski, Kodeks karny wykonawczy po nowelizacjach z 2003 r., "Państwo i Prawo" 2004, nr 3; T. Bulenda, R. Musidłowski, Nowelizacja Kodeksu karnego wykonawczego w 2003 r. (analiza i próba oceny), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2003, nr 40-41].

III.Kodeks karny wykonawczy

1.Literatura i orzecznictwo

Można stwierdzić, iż k.k.w. obowiązuje dzisiaj w nowej wersji. Jednak pomimo wszystkich zmian, jest to przecież ciągle ten sam kodeks. Wobec tego zachowują swoją wartość orzecznictwo i literatura, powstałe pod rządami pierwotnej wersji k.k.w.

Już w pierwszych latach swojego obowiązywania k.k.w. doczekał się kilku komentarzy [Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Gdańsk 1998; S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2001, wyd. drugie, wyd. pierwsze 1999; S. Pawela, Kodeks karny wykonawczy. Praktyczny komentarz z indeksem rzeczowym, Warszawa 1999; T. Szymanowski, Z. Świda, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz. Ustawy dodatkowe, akty wykonawcze, Warszawa 1998]. Natomiast jego poprzednikowi, czyli d.k.k.w., poświęcono przez wiele lat obowiązywania zaledwie jeden komentarz [S. Pawela, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 1994, wyd. drugie, wyd. pierwsze 1972].

Na tle stosowania przepisów k.k.w. pojawiło się orzecznictwo Sądu Najwyższego, a także bogate orzecznictwo sądów apelacyjnych. Sądy apelacyjne zostały powołane do orzekania w postępowaniu wykonawczym właśnie przez nowy k.k.w. Wszystko to służy podniesieniu poziomu orzecznictwa sądów niższych (okręgowych i rejonowych) i poziomu stosowania przepisów prawa karnego wykonawczego przez wszystkie organy wykonujące orzeczenia w sprawach karnych. Ma też korzystny wpływ na naukę prawa karnego wykonawczego. Orzeczenia Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych są publikowane i omawiane w literaturze fachowej.

Na szczególną uwagę zasługują przeglądy orzecznictwa przygotowywane przez S. Lelentala [S. Lelental, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych w dziedzinie prawa karnego wykonawczego (za lata 1998-1999), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2000, nr 26; S. Lelental, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych w dziedzinie prawa karnego wykonawczego (za lata 2000-2002), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2003, nr 38-39; S. Lelental, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych w dziedzinie prawa karnego wykonawczego (za lata 2003-2004), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2005, nr 47-48; S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych w latach 1998-2000 (I półrocze), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2000, nr 28-29; S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych w latach 2000-2002 (II półrocze), "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2003, nr 40-41; S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych w latach 2003-2004, "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2005, nr 49; S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych w roku 2005, "Przegląd Więziennictwa Polskiego" 2006, nr 50]. Warto także pamiętać o ogólnym zbiorze orzeczeń sądów apelacyjnych S. Zabłockiego i P. Wypycha, w którym uwzględniono również orzeczenia dotyczące przepisów k.k.w. [S. Zabłocki, P. Wypych, Orzecznictwo sądów apelacyjnych w sprawach karnych, Warszawa 2002].

Problematyce związanej z k.k.w. poświęcono sporo publikacji w czasopismach prawniczych (głównie w "Przeglądzie Więziennictwa Polskiego"), a także kilka wartościowych książek [np. G.B. Szczygieł, Społeczna readaptacja skazanych w polskim systemie penitencjarnym, Białystok 2002; T. Bulenda, R. Musidłowski (red.), System penitencjarny i postpenitencjarny w Polsce, Warszawa 2003]. Problematykę dotyczącą k.k.w. porusza się także w wydawanych przez Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego tomach serii Nowa kodyfikacja prawa karnego (red. L. Bogunia). Na odnotowanie zasługuje monotematyczny zeszyt "Biuletynu RPO-Materiały" poświęcony wybranym instytucjom kodeksu karnego wykonawczego w praktyce penitencjarnej ["Biuletyn RPO-Materiały" 2000, nr 42]. Trzeba również wspomnieć o badaniach T. Szymanowskiego poświęconych stosowaniu w praktyce przepisów k.k.w. [T. Szymanowski, Polityka karna i penitencjarna w Polsce w okresie przemian prawa karnego (Podstawowe problemy w świetle danych empirycznych, Warszawa 2004; T. Szymanowski, Kuratorzy sądowi i zadania przez nich wykonywane po dokonanej reformie, "Archiwum Kryminologii" 2005, tom XXVII].

Po wejściu w życie nowego k.k.w. ukazały się trzy podręczniki do prawa karnego wykonawczego [Z. Hołda, Prawo karne wykonawcze, Kraków 1998; S. Pawela, Prawo karne wykonawcze. Zarys wykładu, Kraków 2003; J. Hołda, Z. Hołda, Prawo karne wykonawcze, Kraków 2006]. W znacznym zakresie instytucjom k.k.w. jest poświęcony podręcznik B. Stańdo-Kaweckiej [B. Stańdo-Kawecka, Prawne podstawy resocjalizacji, Kraków 2000].

2.Pozycja kodeksu

W efekcie tego wszystkiego k.k.w. został "obudowany" przez orzecznictwo i piśmiennictwo. Wszystko to można uznać za osiągnięcie przez ten kodeks dojrzałości. Być może w najbliższych latach nie pojawi się konieczność jego nowelizacji.

Można stwierdzić, że obowiązujący k.k.w. ostatecznie przesądza o istnieniu prawa karnego wykonawczego jako odrębnej gałęzi prawa. Oczywiście, zasadnicza rola w tym względzie już przypadła jego poprzednikowi, czyli d.k.k.w. z 1969 r. S. Walczak, jeden z twórców tamtego kodeksu, trafnie pisał: "Regulując całokształt problematyki wykonywania kar, kodeks karny wykonawczy stworzył tym samym podstawę do ukształtowania się prawa karnego wykonawczego, jako samodzielnej gałęzi prawa, obok prawa karnego materialnego i procesowego (...)" [S. Walczak, Prawo penitencjarne. Zarys systemu, Warszawa 1972, s. 59].

Dzisiaj można dodać, iż pozycja prawa karnego wykonawczego się umocniła. Stało się tak niewątpliwie na płaszczyźnie legislacyjnej. Dojrzała także nauka prawa karnego wykonawczego, co poprawiło teoretyczne fundamenty szeregu instytucji prawa karnego wykonawczego (choć ciągle sporo tu do zrobienia). Jak już wyżej wspomniano, pozytywną rolę odegrało w tej mierze orzecznictwo sądowe, a przede wszystkim orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych.

3.Struktura kodeksu

Kodeks karny wykonawczy dzieli się na cztery części: część ogólną, część szczególną, część wojskową i część końcową.

W części ogólnej występuje siedem rozdziałów, które odnoszą się do zakresu obowiązywania kodeksu, organów postępowania wykonawczego, skazanego, postępowania wykonawczego, nadzoru penitencjarnego, zatarcia skazania, uczestnictwa społeczeństwa w wykonywaniu orzeczeń oraz pomocy w społecznej readaptacji.

Część szczególna, najbardziej obszerna (w ramach kompleksowej nowelizacji, jeszcze wydatnie rozbudowana), składa się z ośmiu rozdziałów. Regulują one kolejno wykonywanie grzywny, kary ograniczenia wolności, kary pozbawienia wolności, dozoru, warunkowego umorzenia postępowania, warunkowego zawieszenia wykonania kary, środków karnych, środków zabezpieczających, należności sądowych, a wreszcie tymczasowego aresztowania.

Stosunkowo krótka część wojskowa dzieli się jednak na pięć rozdziałów, które mają kolejno za przedmiot przepisy ogólne, karę ograniczenia wolności, karę pozbawienia wolności i karę aresztu wojskowego, środki karne, tymczasowe aresztowanie.

Część końcowa obejmuje dwa rozdziały, jeden zawierający objaśnienie wyrażeń ustawowych, drugi - przepisy przejściowe i końcowe.

Pogrupowanie materii w ramach poszczególnych części i rozdziałów nie jest w pełni klarowne i konsekwentne. Tytułem przykładu można wspomnieć, że wykonywanie kary pozbawienia wolności jest unormowane nie tylko w rozdziale specjalnie temu poświęconym (rozdział X, czyli art. 67-168a), ale i w innych rozdziałach (np. w części ogólnej i części końcowej).

Warto także zauważyć, iż regulacje zawarte w części ogólnej są bardzo rozmaitej natury i nie wszystkie dotyczą zagadnień (instytucji) podstawowych. Można nawet powiedzieć, że część ogólna jest nieco chaotyczna.

4.Kodeksowe zasady prawa karnego wykonawczego

Zarówno w uzasadnieniu rządowego projektu k.k.w. z 1995 r. [Uzasadnienie k.k.w., s. 1 i n.], jak i w wystąpieniu posła sprawozdawcy w trakcie drugiego czytania [Sprawozdanie stenograficzne z 96. posiedzenia Sejmu RP w dniach 18, 19 i 20 grudnia 1996 r., s. 42 i n.] zgodnie wyeksponowano podstawowe wartości i założenia, na których opiera się omawiany tu kodeks.

Podkreślono, że k.k.w. "uwzględnia nowe elementy" sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej, które powstały w Polsce po 1989 r. Stwierdzono dalej, że poza takimi niekwestionowanymi zasadami jak konstytucyjnie gwarantowane prawa obywateli czy praworządność, źródłem inspiracji dla ustawodawstwa karno-wykonawczego są wartości ogólnoludzkie powszechnie przyjmowane w cywilizowanym świecie, "które odnajdujemy w koncepcji praw człowieka, a także w filozofii prawa natury, systemach religijnych i innych systemach wartości stanowiących podstawę demokratycznego społeczeństwa".

Następnie zaś stwierdzono: "Do podstawowych wartości wynikających z wymienionych źródeł należą przede wszystkim: poszanowanie praw ludzkich skazanych, humanitarne, godne, sprawiedliwe i zindywidualizowane ich traktowanie, ochrona społeczeństwa przed przestępczością, współdziałanie społeczeństwa w realizacji zadań polityki karnej, minimalizacja społecznych kosztów wykonywania kar. Przyjmując powyższy punkt widzenia dla tworzenia, oceny oraz interpretacji prawa karnego wykonawczego, zerwano z podporządkowaniem go jakiejkolwiek ideologii i traktowaniem wyłącznie jako instrumentu polityki.

Z akceptacji powyższych wartości wynika też określenie celu wykonywania kary, którym powinno być umożliwienie skazanym powrotu do społeczeństwa oraz prawidłowe ich funkcjonowanie w społeczeństwie, co zarazem będzie przeciwdziałać powrotowi do przestępstwa, a także ochrona społeczeństwa przed przestępczością.

Określenie podstawowych wartości w prawie karnym wykonawczym powinno ułatwić w przyszłości jednolitą interpretację przepisów w postępowaniu wykonawczym. Formułowanie zasad przyjmujących określone wartości stanowi tradycję polskiego prawa i jest przewidywane w licznych dokumentach międzynarodowych proklamujących ochronę praw człowieka" (Uzasadnienie k.k.w., s. 1 i n.].

Trzeba powiedzieć, że takie sformułowanie podstawowych wartości i zasad nowego k.k.w. wynika, po pierwsze, z doświadczeń bardzo często złych praktyk PRL, oraz, po drugie, z uwzględnienia dorobku nauki, w szczególności nauki prawa karnego wykonawczego, prawa karnego materialnego i prawa karnego procesowego, a także kryminologii i nauk pokrewnych. Oczywiście, zasadnicze znaczenie ma tu dążenie do poszanowania standardów ochrony praw człowieka.

Na podstawie przepisów k.k.w. można, jak się wydaje, mówić o następujących zasadach prawa karnego wykonawczego:

1)

poszanowania godności ludzkiej skazanego (art. 4 § 1 k.k.w.);

2)

ustawowego ograniczania korzystania z praw i wolności jednostki (art. 4 § 2 k.k.w.);

3)

podmiotowego traktowania skazanego (art. 5 § 1 k.k.w.);

4)

prawa do obrony materialnej i formalnej (art. 6 i art. 8 k.k.w.);

5)

sądowej kontroli pozasądowych organów postępowania wykonawczego (art. 7 i art. 32 i n. k.k.w.);

6)

udziału społeczeństwa w wykonywaniu orzeczeń oraz pomocy w społecznej readaptacji skazanych (art. 38 i n. k.k.w.);

7)

ochrony społeczeństwa przed przestępczością (art. 73 § 1 k.k.w., oraz w odniesieniu do innych niż kara pozbawienia wolności kar i środków, szereg innych przepisów);

8)

podporządkowania sądowi procesu wykonywania orzeczeń (art. 11, art. 15 i szereg in. k.k.w.);

9)

elastycznej modyfikacji kar i innych środków penalnych w postępowaniu wykonawczym (art. 24 k.k.w. i szereg in. przepisów);

10)

indywidualizacji (art. 67 § 2 k.k.w., a w odniesieniu do innych niż kara pozbawienia wolności kar i środków szereg in. przepisów);

11)

resocjalizacji (art. 53, art. 67, a także art. 173 k.k.w. i szereg in.).

Niektóre z tych zasad są ujęte wprost w przepisach części ogólnej (wymienione wyżej zasady 1-6), inne natomiast wynikają pośrednio z szeregu przepisów, także części szczególnej, wojskowej czy końcowej k.k.w. (zasady 7-11). W tym drugim wypadku zasady muszą być odtwarzane z unormowań fragmentarycznych.

Trzeba przyjąć, że zasada poszanowania godności ludzkiej skazanego to zasada naczelna prawa karnego wykonawczego. Wobec tego za podstawowy (choć o tyle nie nowy, że podobny do art. 7 § 3 d.k.k.w.) należy uznać przepis art. 4 § 1 k.k.w., który stanowi, że: "kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego." Z tym przepisem współgra art. 3 k.k., zgodnie z którym "kary oraz inne środki przewidziane w tym kodeksie stosuje się z uwzględnieniem zasad humanitaryzmu, w szczególności z poszanowaniem godności człowieka."

Nakaz poszanowania godności ludzkiej, a także związany z tym zakaz tortur, to nie tylko zasada kodeksowa, ale także zasada konstytucyjna (art. 30 Konstytucji) oraz zasada międzynarodowych traktatów praw człowieka (art. 7 i art. 10 Paktu Praw Osobistych i Politycznych, art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka).

W literaturze stawia się pytanie, czy z zasadą poszanowania godności ludzkiej skazanego da się pogodzić zasadę resocjalizacji? Odpowiedzi na to pytanie są różne. Niektórzy radykalnie twierdzą, że zasady te nie dają się pogodzić [zob. np. M. Porowski, A. Rzepliński, Uwięzienie a wartości, "Studia Prawnicze" 1987, nr 3].

Resocjalizacyjny model prawa karnego jest od lat przedmiotem kontrowersji [zob. na ten temat np. B. Stańdo-Kawecka, Prawne..., s. 27 i n.]. Modelowi temu stawia się dwa główne zarzuty: po pierwsze, wspomniane wyżej naruszenie ludzkiej godności i praw człowieka poprzez radykalną ingerencję w sferę autonomii osoby, po drugie - brak skuteczności.

Co do skuteczności czy braku skuteczności zabiegów resocjalizacyjnych podejmowanych w zakładach karnych, warto odnotować dostrzegalną w ostatnich latach zmianę zapatrywań w literaturze naukowej. Da się ona w wielkim skrócie opisać jako droga od "nothing works" ["nic nie działa" - wniosek z książki D.S. Liptona, R. Martinsona i J. Wilksa, opublikowanej w 1975 r.] do "something works" ["coś działa" - wniosek z opracowania D.S. Liptona z 1998 r.] [zob. na ten temat D. van Zyl Smit, F. Dunkel (red.), Imprisonment Today and Tomorrow. International Perspectives on Prisoners' Rights and Prison Conditions, The Hague-London-Boston 2001, s. 821 i n.].

Do dyskusji na temat przestępczości oraz metod jej zapobiegania i zwalczania włączył się ostatnio W. Osiatyński. Posłużył się do tego interesującymi rozmowami z grupą specjalistów z USA i Nowej Zelandii. Rozmówcy W. Osiatyńskiego, wśród których jest m.in. J. Galligan, prezentują w dziedzinie resocjalizacji umiarkowany optymizm [W. Osiatyński, O zbrodniach i karach, Poznań 2003].

Nie od rzeczy będzie także przypomnienie, że za resocjalizacyjnym modelem prawa karnego opowiada się wyraźnie art. 10 Paktu Praw Osobistych i Politycznych.

Kodeks karny wykonawczy opowiada się ostrożnie za resocjalizacją, ale z reguły dobrowolną. Resocjalizacja jest więc nie tyle obowiązkiem skazanego, ile ofertą przedstawianą skazanemu, którą to ofertę może on zaakceptować, ale może też odrzucić. Widać to najwyraźniej w przypadku systemu programowanego oddziaływania, czyli systemu wykonywania kary pozbawienia wolności w szczególny sposób nastawionego na resocjalizację; system ten jest obligatoryjny tylko dla młodocianych, pozostali skazani uczestniczą zaś w tym systemie za swoją zgodą (art. 95 k.k.w.).

5.Język kodeksu (uznanie, niedookreślone pojęcia prawne, zwroty prognostyczne)

W rozważaniach na temat k.k.w. nie można pominąć problematyki języka, w którym są sformułowane odpowiednie przepisy (język prawny) i języka, w którym są prowadzone rozważania na temat tych przepisów (język prawniczy). Język prawny i język prawniczy, niestety, nie zawsze są precyzyjne i jednoznaczne.

Gdy chodzi o sformułowania przepisów, czasami jest to wynik niezależnych od ustawodawcy właściwości języka prawnego, czasami - świadomy zabieg ustawodawcy. W tym drugim przypadku ustawodawca tworzy bowiem podstawy do tak zwanego luzu decyzyjnego w procesie stosowania prawa. Luz decyzyjny bywa w procesie stosowania prawa pożądany, choć dla ochrony praw jednostki nie zawsze jest bezpieczny.

W przepisach k.k.w. występują zwroty nieostre i niewyraźne, bo takie są, niestety, właściwości języka prawnego. Ustawodawca może związane z tym niedogodności redukować, jednak nie da rady ich w pełni zlikwidować.

Często przepis uzależnia przyznanie prawa czy nałożenie obowiązku lub inne rozstrzygnięcie od uznania organu wykonawczego (sądu, administracji więziennej czy innego organu wykonawczego); jest tak, gdy przepis stanowi, iż organ "może" zachować się wobec skazanego w określony sposób. Czasami wchodzi w grę tak zwana "słaba forma uznania", wtedy gdy przepis stanowi, iż organ "powinien" (co zresztą w przepisach k.k.w. zdarza się sporadycznie). Nie ulega wątpliwości, iż "powinien" to coś więcej, niż tylko "może"; uchybienie powinności jest dopuszczalne jedynie wyjątkowo, w uzasadnionych, a nie typowych przypadkach.

Skoro w przepisach k.k.w. ważną rolę odgrywa konstrukcja uznania czy inaczej konstrukcja decyzji uznaniowej, trzeba więc podkreślić, że obecnie nie dopuszcza się już uznania "swobodnego". Przyjmuje się, że uznanie jest zawsze związane normami prawnymi i w coraz większym stopniu zostaje poddawane sądowej kontroli. Kontroli takiej podlegają coraz szerzej - obok tradycyjnej i niekontrowersyjnej kontroli kompetencji, procedury i materialno-prawnych podstaw decyzji - kwestie przekroczenia granic uznania, nadużycia swobody uznaniowej, legalności celu, nieracjonalności działania organu czy złej wiary po jego stronie [na temat uznania zob. np. M. Mincer, Uznanie administracyjne, Toruń 1983; L. Leszczyński, Zagadnienia teorii stosowania prawa. Doktryna i tezy orzecznictwa, Kraków 2001, s. 45].

Wszystko to odnosi się do sądowej kontroli organów wykonawczych, sprawowanej w trybie art. 7 k.k.w. (skarga skazanego do sądu na decyzje organów pozasądowych, jak np. administracji więziennej oraz na decyzje sędziego) czy też w trybie nadzoru penitencjarnego sprawowanego przez sędziego penitencjarnego (art. 32 i n. k.k.w.). Ma także znaczenie w ramach innych procedur kontrolnych, jak choćby w ramach kontroli wewnętrznej wykonywanej przez nadrzędne organy Służby Więziennej (art. 78 § 2 k.k.w.).

W przepisach k.k.w. występują również (podobnie jak w wielu innych ustawach) tak zwane w literaturze prawniczej generalne klauzule odsyłające oraz zwroty szacunkowe [L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 43 i n.; L. Leszczyński, Stosowanie generalnych klauzul odsyłających, Kraków 2001].

Generalne klauzule odsyłające upoważniają organ stosujący prawo do wykorzystywania kryteriów ocennych, przy czym chodzi tu albo o kryteria gospodarcze, albo o kryteria polityczne, albo o kryteria moralne. Przykładami takich kryteriów moralnych wymienionych w przepisach k.k.w., są np. "społecznie pożądane postawy", "postępy skazanego w resocjalizacji", "względy wychowawcze", "ujemna ocena postawy i zachowania skazanego", "zdolności współżycia społecznego", "motywacja polityczna, religijna lub przekonania ideowe", "wymogi religijne i kulturowe", "dobre zachowanie", "stopień demoralizacji", "nadużycie zaufania".

Zwroty szacunkowe nakazują adresatowi normy dokonanie oceny stopnia wystąpienia określonych faktów. W przepisach k.k.w. są to np. "uzasadnione wypadki", "szczególne okoliczności", "poważne zagrożenie społeczne", "poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zakładu", "uzasadnione powody", "odpowiednie wyżywienie", "szczególnie uzasadnione wypadki", "poważne niebezpieczeństwo grożące życiu", "w miarę możliwości", "wypadki szczególnie ważne".

Warto w tym miejscu podkreślić, że gdy przepis zawiera generalną klauzulę odsyłającą lub zwrot szacunkowy, zakres sądowej kontroli decyzji wydanej przez organ stosujący prawo jest szeroki. Sąd jest bowiem władny dokonać swojej oceny, odmiennej od tej, której dokonał organ wydający kontrolowaną decyzję. Jest to szczególnie ważne, gdy chodzi o sądową ochronę praw więźniów (o której wspomniałem wyżej).

Niektóre przepisy k.k.w. uzależniają korzystne dla skazanego decyzje od powzięcia przez administrację więzienną "uzasadnionego przypuszczenia", że skazany będzie przestrzegał porządku prawnego. Taki wymóg pozytywnej prognozy odnosi się przede wszystkim do udzielania rozmaitego rodzaju przepustek z zakładu karnego.

Powstaje pytanie, jaki jest zakres kontroli takich decyzji opartych na prognozie ustalanej przez wydający decyzję organ? Czy, na przykład, sąd może poczynić własne ustalenia faktyczne i postawić własną pognozę, odmienną od tej, którą postawił dyrektor zakładu karnego, decydując w przedmiocie przepustki dla skazanego? Odpowiedzi na takie pytania są bardzo ważne, bo przesądzają o zakresie ochrony praw skazanego.

Wydaje się, że trzeba dopuścić kontrolę sądową decyzji opartych na ustaleniach prognostycznych. Należy bowiem zwroty prognostyczne potraktować tak samo, jak generalne klauzule odsyłające oraz zwroty szacunkowe. W przeciwnym razie z zakresu kontroli sądowej zostałyby wyłączone decyzje istotne dla skazanych.

Autorzy fragmentu:
Art. 1art(1)

(1)

Artykuł 1 reguluje dwie grupy zagadnień: w § 1 określa zakres stosowania przepisów Kodeksu karnego wykonawczego (zob. tezy 2-16), natomiast w § 2 - wzajemne relacje pomiędzy przepisami Kodeksu karnego wykonawczego a przepisami Kodeksu postępowania karnego (zob. tezy 17-42).

(2)

Zasadą wynikającą z art. 1 § 1, jest to, że według przepisów Kodeksu karnego wykonawczego są wykonywane - o ile ustawa nie stanowi inaczej - orzeczenia wydane:

a)

w postępowaniu karnym,

b)

w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe,

c)

w postępowaniu w sprawach o wykroczenia skarbowe,

d)

w postępowaniu w sprawach o wykroczenia,

a także

e)

orzeczenia o karach porządkowych i środkach przymusu skutkujących pozbawienie wolności - wydane zarówno w postępowaniu karnym, jak też w innych rodzajach postępowań sądowych.

Przepisy Kodeksu karnego wykonawczego dotyczące wykonywania grzywny, przepadku, zakazów oraz podania wyroku do publicznej wiadomości stosuje się nadto do wykonania orzeczonych na podstawie ustawyz...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX