Barwicka-Tylek Iwona, W kwestii "psychologiczności" psychologicznej teorii prawa Leona Petrażyckiego
W kwestii "psychologiczności" psychologicznej teorii prawa Leona Petrażyckiego
„Wraz z upływem czasu wizerunek Petrażyckiego robi się coraz gładszy, a spuścizna, którą pozostawił, ulega w wydaniu doraźnych i przypadkowych komentatorów coraz większemu »spłaszczeniu«, z barwnej i wielowątkowej staje się - zwłaszcza w podręcznikowych streszczeniach - monotonna, nieciekawa i statyczna. Można więc powiedzieć, że Petrażycki jest wprawdzie klasykiem coraz powszechniej uznawanym, lecz jego twórczość jest coraz mniej znana” . Trudno nie zgodzić się z tą opinią A. Kojdera. Artykuły poświęcone Leonowi Petrażyckiemu podkreślają zazwyczaj jego oryginalność, rozległość zainteresowań, inwencję twórczą - po czym referują krótko wybraną część jego poglądów, a czynią to w sposób, który każe traktować wcześniejsze epitety jako wyraz zbytecznej kurtuazji. Gdzie miejsce na oryginalność w twierdzeniu, że podstawą ludzkiego działania są emocje? Albo w uznaniu wyższości prawa nad moralnością? W dziejach myśli politycznej i prawnej takie poglądy pojawiały się przecież niejednokrotnie.
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX