Cieślak Wojciech, Rec.: A. Draguła, Bluźnierstwo. Między grzechem a przestępstwem, Warszawa 2013

W rozmowach z prawnikami, przedstawiciele innych profesji niekiedy z sarkazmem zauważają: „no tak, bo wy przecież znacie się na wszystkim”. Niewątpliwie owa ironia jest w pewnej mierze uzasadniona: oto bowiem prawnicy mają pewną skłonność do wypowiadania się w sposób arbitralny na tematy leżące poza zakresem ich specjalności, przyjmując przy tym częstokroć kryteria oceny i sposób argumentacji charakterystyczny dla rozważań prawniczych. Jest to jednak pewnego rodzaju naleciałość, która nie jest przejawem szczególnie przykrego charakteru osób prawem się parających, lecz stanowi, w moim przekonaniu, rezultat pewnego typu kształcenia (trafnie, co do zasady dobranego) ludzi, których zadaniem w ich codziennej pracy będzie oddzielanie tego co ważne od tego co poboczne, wychwycenie najistotniejszych elementów danego stanu rzeczy i możliwie szybkie rozstrzygnięcie określonej kwestii. Tu są źródła tej...