Mania Grzegorz, Plagiat muzyczny

Artykuły
Opublikowano: ZNUJ. PPWI 2016/3/54-70
Autor:
Rodzaj: artykuł

Plagiat muzyczny

Plagiat powinien spotkać się zawsze ze stanowczą reakcją – zarówno na gruncie odpowiedzialności prawnej, dyscyplinarnej, jak i ocen etycznych. Wydanie jakiegokolwiek osądu należy jednak poprzedzić pytaniem, czy w ogóle doszło do plagiatu. Cechą działalności kreacyjnej jest jej repetytywność. Zbyt pochopnie łączy się w przypadku muzyki, a już szczególnie muzyki popularnej, podobieństwo z zarzutem plagiatu. Zjawisko plagiatu muzycznego zmusza każdorazowo do zadania dwóch kluczowych pytań: po pierwsze, czy porównywany materiał, rzekomo tożsamy w dwóch wytworach intelektualnych, w ogóle podlega ochronie? Po drugie, czy twórcy mogli dojść do zbliżonych rezultatów niezależnie, w wyniku twórczości paralelnej? Badanie, czy doszło do popełnienia plagiatu w dziedzinie muzyki, przeprowadza specjalista. Powinno ono być zawsze zniuansowane, uwzględniać ograniczenia tonalnego języka muzycznego, znacznie wyższe niż w innych dziedzinach prawdopodobieństwo wystąpienia twórczości paralelnej, a także nurt twórczości, w jakim porównywane utwory powstały. Dokonując badania, specjalista powinien rozważyć szerokie konteksty dzieła, a także poddać porównywany materiał szczegółowej analizie, uwzględniającej znacznie więcej elementów niż tylko tradycyjnie przyjmowane podstawowe składniki utworu muzycznego. Powinien także uwzględnić rolę zaczerpniętego materiału, stopień jego modyfikacji i, w rezultacie, stopień jego rozpoznawalności w dziele rzekomo plagiatującym.

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX