Zalewski Bartosz, Morze jako res omnium communes w średniowiecznej i wczesnonowożytnej literaturze prawniczej

Artykuły
Opublikowano: PiP 2023/9/132-147
Autor:
Rodzaj: artykuł

Morze jako res omnium communes w średniowiecznej i wczesnonowożytnej literaturze prawniczej

1. Uwagi wprowadzające. Od najdawniejszych czasów morze uchodziło za przestrzeń wolności. Już w pierwszych pomnikach europejskiej kultury literackiej – eposach Homera – odnajdujemy ślady takiego stanu rzeczy. Na morzu spotkać można było zarówno pirata, jak i kupca, podróżnika poszukującego przygód oraz żeglarza-tułacza . Z czasem potrzeba podporządkowania morza określonym regułom prawnym musiała zarysowywać się coraz mocniej. Kształtowały się zwyczajowe normy prawa morskiego , a w traktatach między antycznymi potęgami pojawiły się postanowienia dotyczące żeglugi morskiej . Cesarz Antoninus Pius (w latach 138–161) stwierdził w końcu, że jest wprawdzie panem lądów, lecz na morzu włada prawo . Nie oznaczało to bynajmniej końca wolności mórz. Wręcz przeciwnie, prawo okazało się jej najlepszym gwarantem.

Przedmiotem tego opracowania jest status morza jako res omnium communes – a zatem „rzeczy wspólnej wszystkim ludziom” – w wybranych dziełach średniowiecznej i wczesnonowożytnej...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX