Sidor-Rządkowska Małgorzata, Między ślepą nieufnością a ślepym zaufaniem

Rozważania na temat zaufania sprowadzają się zazwyczaj do narzekań na jego brak w relacjach międzyludzkich. To prawda, że sytuacja, w której znaczna część ludzi nie ufa nikomu poza członkami najbliższej rodziny, budzić musi głęboki niepokój. Czy jednak receptę na zmianę takiego stanu rzeczy miałaby stanowić dziecięca ufność okazywana każdej napotkanej osobie? Postępowanie takie trudno zalecać; roztropna postawa polega na nieustannym poszukiwaniu złotego środka między ślepym zaufaniem a ślepą nieufnością. W szukaniu owego środka bardzo przydatne mogą okazać się rozważania autorów książki „Mądre zaufanie”, którzy twierdzą, że najważniejsza jest ocena trzech podstawowych zmiennych . Pierwsza, nazywana przez autorów sposobnością, to sytuacja, w której potrzebne jest zaufanie. Czy chodzi o zwrot pożyczki, poprowadzenie projektu czy opiekę nad dzieckiem. Charakteryzując drugą zmienną, określaną jako ryzyko, autorzy odwołują się do przykładów okrętu podwodnego oraz skrzynki z gazetami. W...