Łętowska Ewa, Pawłowski Krzysztof, Eros i Psyche

Artykuły
Opublikowano: EPS 2008/12/55-56
Autorzy:
Rodzaj: felieton

Eros i Psyche

Czyja władza jest trwalsza? Czy tego, kto cieszy się jej widocznymi atrybutami, czy tego, kto ma ją naprawdę? Ten dylemat od początków władzy boskiej i państwowej intryguje teoretyków i politologów, a rządzącym dostarcza pretekstu do sporów o to, kto ważniejszy...

To, że Eros zajął się kwestiami administracyjnymi, początkowo zadziwiło bogów. Wydawały im się one bowiem czymś nudnym, bezbarwnym i mało ważnym. Nie rozumieli (a niektórzy ludzie i do dzisiaj tego nie pojęli), że nie wystarczy prawo ustanowić. Trzeba je jeszcze wyegzekwować. I, że to: kto i jak prawo egzekwuje, jest równie ważne, jeśli nie ważniejsze od tego, jakie prawo zostało ustanowione. Jeszcze zanim Eros objął swoje stanowisko, jego pozycja wśród bogów była bardzo mocna. Krążyły pogłoski, że jest on jedną z praprzyczyn wszechświata. Są też dosyć mocne dowody na to, że na początku był on istotą androgyniczną i dopiero kiedy już było wiadomo, że przez kilka następnych stuleci jednak kasta mężczyzn będzie decydować o...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX