Jakie środki ochronne zastosować przy obróbce blachy na walcarkach i żłobiarkach?

W zakładzie prowadzona jest produkcja wyrobów z blachy o różnej grubości. Blacha podlega obróbce na maszynach m.in. na walcarkach, żłobiarkach, wiertarkach. Producent obligatoryjnie zakazał stosowania rękawic ze względu na pochwycenie przez ruchome elementy. Taki zapis istnieje również w instrukcji bezpieczeństwa pracy. Pracownicy natomiast uważają, że będą mieli ciągle pocięte dłonie i nie chcą się dostosować do obowiązujących zasad. Pracodawca ma świadomość, że blacha tnie jak żyletka. Na żłobiarce w czasie pracy mufa (rurka) się obraca, więc pracownik musi przytrzymać ją i dociskać do krążków - wewnętrzna strona dłoni jest w bezpośrednim kontakcie z ostrą krawędzią. Przy walcowaniu blach, trzeba je przepuszczać kilkakrotnie przez walce w jedną stronę (do tyłu) i odwrotnie ruchem wstecznym sterownika do przodu. Czasami blachy mają ranty boczne - trzeba je trzymać i dociskać bo np. jak blacha ma 0,1 cm to zagięte krawędzie sprawiają że po bokach ma 0,3 cm i w związku z różnicami grubości blacha się skręca. Sytuacja się powtarza - pracownicy nie ściągają rękawic ochronnych. Główne zagrożenie czynnikami niebezpiecznymi w naszym zakładzie to ostre elementy, ocena ryzyka zakłada stosowanie rękawic. Chcieliśmy wprowadzić rękawice bez palców (takich nie możemy znaleźć na rynku) albo przytrzymywanie blach np. przy walcarce kleszczami, ale to się nie sprawdza.

W związku z tym mam pytanie, jak w takim przypadku postępować? Jakie wybrać rozwiązanie?