Gdzie leży granica między niewymagającym zezwolenia na przetwarzanie odpadów przygotowaniem do transportu, a takim które wymaga zezwolenia na przetwarzanie?
PYTANIE
Na podstawie art. 26a ustawy z 14.12.2012 r. o odpadach – dalej u.o. na zlecenie miasta A przedsiębiorca B podjął się uprzątnięcia odpadów niebezpiecznych, które były magazynowane w hali przemysłowej, która uległa całkowitemu zniszczeniu w wyniku pożaru. Odpady niebezpieczne, które mają być usunięte jak i elementy hali, które się spaliły (klasyfikowane jako odpady niebezpieczne), mają być przewiezione transportem ciężarowym do siedziby przedsiębiorcy, gdzie ulegną unieszkodliwieniu. Odpady są głównie ręcznie wydobywane i cięte na elementy umożliwiające zmieszczenie na naczepie tira, także przy użyciu cięższego sprzętu (ładowarka, spych).
Gdzie leży granica między niewymagającym zezwolenia na przetwarzanie odpadów przygotowaniem do transportu, a takim które wymaga zezwolenia na przetwarzanie?
Czy istnieje jakieś orzecznictwo/poglądy w doktrynie w tej kwestii?
Przedsiębiorca B rozważa użycie rozdrabniacza do odpadów. Z punktu widzenia ekonomiki byłoby to korzystne ze względu na to, że drobniej rozdrobnione odpady byłyby łatwiejsze do przewożenia (więcej zmieści się na tira) i ułatwiałoby to ich spalenie w spalarni w siedzibie przedsiębiorcy. Zdaniem pytającego taka działalność wymaga jednak uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów.
ODPOWIEDŹ
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX