Czy uderzenie drzwiami, w których rozłączono ramiona samozamykacza w związku z epidemią koronawirusa, to wypadek przy pracy?

Czy, w poniżej opisanej sytuacji, powstałe w siedzibie pracodawcy w wyniku uderzenia pochwytem od drzwi klatki schodowej w okolicach kości talerza biodrowego stłuczenie i krwiak mogą być uznane za uraz i w związku z tym za wypadek przy pracy?

Pracownik po przybyciu rano do siedziby pracodawcy udał się podpisać listę obecności, po drodze wchodząc do klatki schodowej otworzył drzwi, które miały zamontowany samozamykacz. Samozamykacz nie działał w sposób prawidłowy, jego ramię złożone z dwóch elementów było wzajemnie rozłączone, co powodowało, że nie spełniał swojej funkcji, w tym również nie amortyzował zamykania jak i otwierania drzwi. Rozłączenie ramienia było celowym działaniem pracodawcy, w związku z przeciwdziałaniem zagrożeniom koronawirusa (uniknięcie konieczności każdorazowego dotykania pochwytu w celu otworzenia drzwi, prawie wszystkie drzwi na korytarzach i klatkach schodowych w siedzibie pracodawcy miały rozłączone ramiona samozamykaczy). Mimo rozłączenia ramion skrzydło drzwiowe, w związku z działaniem sił grawitacji, dalej samoczynnie się zamykało i konieczne było ręczne otwieranie, ale bez pokonywania sił działających z siłowników samozamykacza. Co więcej jedno z rozłączonych ramion samozamykacza, przykręcone do skrzydła drzwiowego, przy otwieraniu drzwi zaczęło działać jak sprężyna (energia otwarcia ciężkich, aluminiowo-szklanych drzwi oddawana była w kierunku przeciwnym). Zatem pracownik po otwarciu zamkniętego skrzydła i wchodząc do klatki schodowej został, przez powracające skrzydło drzwi i wystający z nich pochwyt, uderzony w okolice kości talerza biodrowego, wskutek czego na skórze powstało stłuczenie i krwiak.