Czy skrócenie czasu zajęć prowadzonych z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość uzasadnia obniżenia wynagrodzenia za ich prowadzenie?

Pracownik (wykładowca) był zatrudniony w szkole niepublicznej. Organem prowadzącym szkołę była niepubliczna uczelnia wyższa i z nią zawarta była umowa o pracę. Okresy zatrudnienia pracownika były następujące: 1.03-30.06.2020 oraz 1.09.2020-31.01.2021. W umowie o prace obowiązującej od 1.09.2020 r. zawarto zapis, że w przypadku pracy zdalnej wykładowcy przysługuje wynagrodzenie w wysokości 80% wynagrodzenia określonego w umowie czyli wynagrodzenia zasadniczego oraz za godziny ponadwymiarowe. Pracownik wypowiedział umowę - trwałą do 31.01.2021 r. Były pracownik złożył do PIP skargę na byłego pracodawcę. W złożonych wyjaśnieniach organ prowadzący wskazał, że "w ciągu roku ustawodawca zmieniał sposób finansowania szkół z uprawnieniami szkół publicznych wskazując na inny sposób naliczania dotacji, z których finansowane jest wynagrodzenie nauczyciela oraz wprowadzał czasowe ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Nauczyciele w szkołach licealnych i policealnych są wynagradzani z dotacji otrzymywanych z urzędu miasta. Liczba słuchaczy sukcesywnie ulegała zmniejszeniu do 13, 14 osób stąd malała kwota dotacji np. o 30 zł na osobę. Ponadto zajęcia zdalne prowadzone są krócej, tj. 30 minut". Inspekcja pracy nie podjęła środków prawnych wobec pracodawcy, mimo że wcześniej wydała pracownikowi opinię, że działania pracodawcy są niezgodne z prawem. W piśmie z PIP wskazano następująco: "Muszę zrewidować swoją wcześniejszą opinię tzn. mogłabym zakwestionować takie warunki, gdyby wynagrodzenie 80% było w kwocie (proporcjonalnie) niższej od minimalnego wynagrodzenia za pracę (2020 r. – 2600 zł brutto, 2021 r. – 2800 zł brutto)". Proszę o ocenę tego stanowiska i wskazanie czy są szanse na rozwiązanie tej sprawy na drodze sądowej. Pracownik nie podpisywał obniżenia wymiaru czasu pracy.