Czy należy zweryfikować prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, jeśli zaistniała wątpliwość co do prawdziwości oświadczeń złożonych w postępowaniu administracyjnym?
PYTANIE
Klientce w roku 2012 przyznano świadczenia pielęgnacyjne z tytułu opieki nad babcią. Do wniosku zostały dołączone oświadczenia dzieci (4 osoby) o niemożności sprawowania opieki nad swoją matką. Oświadczenia były bez klauzuli o odpowiedzialności karnej. Osoba pobierająca świadczenia (zasiłek dla opiekuna) zrezygnowała z uprawnień z dniem 01.02.2016 r., bowiem podjęła zatrudnienie, lecz nadal zamieszkuje i sprawuje opiekę. W obecnej chwili wpłynęło do GOPS (pocztą, bez potwierdzenia podpisu) oświadczenie jednego z dzieci, że "Nigdy nie złożyłem własnoręcznego podpisu, ani też nie upoważniłem nikogo do złożenia podpisu w moim imieniu na jakimkolwiek formularzu, druku, podaniu jaki złożyła (dane klientki) skierowanego do Gminy. Wynika to z nieregulowanej sprawy majątkowej". Drugi syn natomiast ustnie poinformował mnie, że klientka (była), u której zamieszkuje jego matka utrudnia kontakty z dziećmi, zabrała jej dowód, jest wulgarna w stosunku do nich przy swoich nieletnich dzieciach i ich matce (84 lata), która przypłaca to rozstrojem zdrowia (ponoć). Na pytanie czego oczekuje od OPS nie umiał sprecyzować i nawiązał do podpisu brata.
Czy należało traktować przedłożenie oświadczeń dzieci jako obligatoryjne załączniki w świetle obowiązujących przepisów warunkujące udzielenie świadczeń, skoro klientka we wniosku była pouczona (art. 17 ust. 1a u.ś.r.)? Kto może skorzystać z takich uprawnień?
Jeżeli tak, to czy należy wznowić postępowanie?
Czy OPS ma jakiekolwiek prawo skierować pracownika socjalnego celem sprawdzenia sytuacji?
ODPOWIEDŹ
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX