Czy należy uznać spadkobiercę, którego danych nie da się ustalić, za stronę postępowania administracyjnego i nakładać na niego obowiązki tak jak na pozostałych spadkobierców?

PINB prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie stanu technicznego budynku gospodarczego. Ww. budynek znajduje się na gruncie stanowiącym własność Skarbu Państwa (grunt przekazany za świadczenie emerytalno-rentowe). Budynek stanowił własność nieżyjącej obecnie osoby. W toku postępowania administracyjnego ustalono potencjalnych spadkobierców. Adresu jednego ze spadkobierców nie udało się ustalić. Wystąpiono do gminy, na terenie której znajduje się ostatnie znane miejsce zamieszkania (PINB nie posiada dokładnego adresu, a jedynie nazwę miejscowości) z wnioskiem o udostępnienie danych jednostkowych z rejestru mieszkańców oraz rejestru PESEL. Gmina nie odnalazła ww. spadkobiercy w powyższych rejestrach. Jeden z pozostałych spadkobierców wspominał, że według nieoficjalnych informacji poszukiwany spadkobierca wyjechał z kraju i nikt z rodziny nie ma z nim kontaktu. Jedynymi danymi ww. spadkobiercy, jakie posiada PINB, są imię, nazwisko i imię matki.

Czy w związku z powyższym należy uznać ww. spadkobiercę za stronę postępowania administracyjnego i nakładać na niego obowiązki tak jak na pozostałych potencjalnych spadkobierców, a pisma kierowane do niego pozostawiać w aktach sprawy?