Czy nadpłatę tytułem zwrotu należności alimentacyjnych zwrócić przekazem pocztowym na znany adres zamieszkania dłużnika alimentacyjnego?

Co zrobić w sytuacji, gdy dłużnik alimentacyjny wpłacił kwotę tytułem zwrotu należności alimentacyjnych w wysokości, np. 2000 zł, gdzie kwota zadłużenia wraz z odsetkami wyniosła 1500 zł?

Pozostałą kwotę 500 zł chcieliśmy zwrócić. Warto zaznaczyć, że dłużnik alimentacyjny wpłacał kwoty poprzez Urząd Pocztowy, tak też i tym razem zrobił, stąd też nie jest znany numer konta. Telefonicznie poprosiłam dłużnika o przesłanie drogą mailową numeru konta, na który może zwrócić tę nadpłatę. Telefonowaliśmy kilka razy z przypomnieniem. Natomiast nie uzyskaliśmy żadnej informacji, poprosiliśmy o pilny kontakt. Z racji braku odzewu ze strony dłużnika, księgowa wysłała przelew z nadpłatą komornika sądowego, zajmującego się egzekucją, a pozostałą kwotę zaksięgowaliśmy na poczet wypłaconych świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Dzień później odezwał się dłużnik. Na wieść o przesłaniu pieniędzy, zarzucił nam, że nie możemy dysponować jego środkami. Nie chce, aby komornik otrzymał kwotę i pobrał koszty komornicze. Teraz prosi o zwrot pieniędzy dalej de facto nie podając numeru konta.

Co zrobić w przypadku, gdy wpłata bezpośrednio od dłużnika pokrywa zadłużenie i jest nadpłata?