Czy można zastosować przepis art. 30 ust. 11 ustawy o świadczeniach rodzinnych?

Pytania i odpowiedzi
Status:  Aktualne
Autor odpowiedzi: Tyra Bożena
Odpowiedzi udzielono: 22 kwietnia 2019 r., stan prawny dotychczas nie uległ zmianie

PYTANIE

Pani X przyznano zasiłek pielęgnacyjny i przekazywano go zgodnie z życzeniem na konto wspólne (klientki i jej męża). W wyniku wewnętrznej weryfikacji w czerwcu 2017 r. ustalono, że Pani nie żyje od listopada 2011 r.. a mąż klientki zmarł w maju 2014 r. Bank po wielu perturbacjach zwrócił zasiłki przekazywane po śmierci ostatniego ze współposiadaczy konta (męża klientki), nie oddał jednak zasiłków przekazywanych po śmierci świadczeniobiorczyni, za życia jej męża. W dniu jego śmierci nie było prowadzone postępowanie o zwrot nienależnie pobranych przez niego świadczeń, ponieważ tutejszy referat nie miał o nich wiedzy. Dzieci Pana X twierdzą, że po śmierci ojca nie było prowadzone postępowanie spadkowe z tego konta, bo dwoje z dzieci w ogóle nie miało wiedzy o tym koncie, a trzecie dziecko (posiadające pełnomocnictwo do konta) stwierdziło, że w dniu śmierci ojca nie było żadnych środków na koncie, nie może tego udokumentować, ponieważ pełnomocnictwo wygasło i bank nie wyda mu zaświadczenia. Spadkobiercy dziedziczą, pożyczki i kredyty zaciągnięte przez testatora, nienależnie pobrany ze wspólnego konta zasiłek pielęgnacyjny nie jest tego typu należnością. Zasiłek pielęgnacyjny jest świadczeniem ściśle związanym z osobą uprawnioną i śmierć tej osoby powoduje, że prawo do tego zasiłku wygasa z mocy prawa z chwilą śmierci uprawnionego.

Czy można w tym przypadku zastosować przepis art. 30 ust. 11 ustawy o świadczeniach rodzinnych?

Czy należy żądać zwrotu pozostałej kwoty nienależnie pobranych świadczeń od dzieci i co w przypadku, gdy na ww. koncie po śmierci Pana X pozostała kwota mniejsza niż pełna kwota świadczeń nienależnych lub nie było nic?

Na jaki przepis należy się powołać, aby bank udzielił informacji o stanie konta w dniu śmierci ostatniego ze współposiadaczy?

Dotychczas bank konsekwentnie odmawiał udzielenia informacji zasłaniając się tym, że było to konto wspólne i nie ma dla banku znaczenia, że obaj współwłaściciele już nie żyją.

ODPOWIEDŹ

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX