Czy mieszanina frakcji stałej i płynnej odchodów oraz wody, którą spłukuje się klatki w obiekcie hodowli kur w systemie klatkowym bezściółkowym po wyprowadzeniu zwierząt to gnojowica, czy ściek przemysłowy?

Czy mieszanina frakcji stałej i płynnej odchodów oraz wody, którą spłukuje się klatki w obiekcie hodowli kur w systemie klatkowym bezściółkowym po wyprowadzeniu zwierząt to gnojowica, czy ściek przemysłowy, który należy kierować na oczyszczalnię ścieków lub po uzyskaniu pozwolenia wodnoprawnego wykorzystywać w procesie rwś?

Zgodnie z definicją z decyzji wykonawczej Komisji (UE) 2017/302 z 15.02.2017 r. gnojowica to kał i mocz, zmieszane lub nie ze ściółką i wodą, tworzące obornik płynny z zawartością substancji suchej do 10 %, który przepływa na skutek działania grawitacji i który można pompować. Trzodę chlewną utrzymuje się m.in. w systemie bezściółkowym, następnie pomieszczenie i kojce spłukuje wodą i jest to gnojowica. Kury utrzymuje się m.in. w systemie bezściółkowym klatkowym, następnie pomieszczenie i klatki spłukuje się wodą. Według urzędu są to tym razem ścieki, a ponieważ nie ścieki bytowe, to przemysłowe? Urząd powołuje się na art. 16 pkt 61 i pkt 64 Prawa wodnego. W obu przypadkach nie ma mowy o żadnym mieszaniu z innymi ściekami lub substancjami – to tylko odchody zwierząt i woda.

Czy jest jakiekolwiek prawne uzasadnienie (dla kur w odróżnieniu od świń), aby tak uzyskiwaną gnojowicę kierować jako ściek przemysłowy np. na oczyszczalnię ścieków jako ściek przemysłowy i po oczyszczeniu do rzeki lub uzyskiwać pozwolenie wodnoprawne na rolnicze wykorzystanie ścieków przemysłowych z wszystkimi tego konsekwencjami?

Na marginesie - innym razem urząd uznał, że gnojowica z mycia dojarni krów jest ściekiem przemysłowym, bo zawiera wodę z mycia urządzeń udojowych (ok. 0,5 litra mleka na ok. 2 m³ gnojowcy) i nakazał wywożenie gnojowicy na oczyszczalnię ścieków komunalnych. Na szczęście żadna oczyszczalnia nie przyjmuje gnojowicy i nakaz pozostał na papierze.