Co powinien zrobić OPS, jeśli na potrzeby ustalenia prawa do różnych świadczeń klientka podaje sprzeczne informacje dot. prowadzonego gospodarstwa domowego?

Kobieta korzystając ze świadczeń z pomocy społecznej deklaruje, że prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe. Fakt ten potwierdza pracownik socjalny w wywiadzie środowiskowym. Zamieszkuje co prawda z dorosłym synem, ale oboje pisemnie oświadczają o odrębności gospodarstw. Syn otrzymuje zasiłek z PCPR na usamodzielnienie. W tym samym ośrodku matka i syn korzystają z dodatku mieszkaniowego wykazując wspólne gospodarstwo domowe - wnioskodawcą jest matka, a w Dziale Świadczeń Rodzinnych matka w składzie rodziny wykazuje siebie i dwóch synów. Drugi z synów, też dorosły, zamieszkuje z babcią, korzysta z funduszu alimentacyjnego, a babcia korzysta z usług opiekuńczych. Problem rodzi się w chwili przyznawania zasiłków z pomocy społecznej. Zgodnie z ich oświadczeniami tworzą trzy odrębne rodziny: samotna kobieta (matka), samotny mężczyzna (syn) oraz babcia z wnukiem (drugim synem kobiety). Kobieta jako jednoosobowe gospodarstwo domowe wnioskuje o pomoc w formie zasiłku okresowego wykazując dochody: zasiłki rodzinne na dwoje dzieci, dodatek mieszkaniowy i energetyczny na dwie osoby (ona i jeden syn). Klientka deklaruje, że zasiłki rodzinne przekazuje synom, a oni temu nie zaprzeczają.

Jak liczyć dochody matki?

Czy zasiłki rodzinne doliczyć synom, a matce nie?

Czy liczyć i matce i synom (podwójnie), a może uznać, że skoro dorosłe dzieci prowadzą odrębne gospodarstwa domowe, zatem nie są na utrzymaniu matki, to matce nie należą się zasiłki rodzinne?