W jaki sposób powinna przebiegać współpraca dyrektora szkoły z rodzicami uczniów?

W jaki sposób można ograniczyć zachowanie "roszczeniowych rodziców" wobec szkoły, którzy wręcz terroryzują dyrektora żądaniami dodatkowych zajęć w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla ucznia z orzeczeniem o kształceniu specjalnym w szkole ogólnodostępnej? Rodzice wymagają od szkoły, by spełniali każde ich żądanie dotyczące planu lekcji oddziału, przydziału godzin, nauczycieli, ilości zadań domowych, testów, zadań testowych, które uczeń powinien dostać do wglądu i przygotowania przed sprawdzianem, itp. Czy istnieje możliwość ograniczenia żądań rodziców i wskazania im, że nie mogą przekraczać swoich kompetencji, narzucać i żądać swoich rozwiązań i straszyć sądami, kontrolami, odpowiedzialnością karną, cywilną itd? Powoli wyczerpuje się nauczycielom i dyrektorowi "paleta" argumentów, cierpliwości i możliwości znoszenia kłamstw i przekręcania słów. Czy jest podstawa prawna, którą można podać rodzicowi w celu uspokojenia zaciętości , a jednocześnie na tzw. "opamiętanie"?