Kiedy wezwanie do uzupełnień w postępowaniu dot. wydania decyzji środowiskowej wykracza poza ramy prawne?

Pytanie dotyczy raportu oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na budowie elektrociepłowni na biogaz rolniczy. Urzędy prowadzące postępowanie, jak również organy opiniujące wymagają od wnioskodawcy coraz większej liczby dowodów w sprawie np. w postaci badań hydrogeologicznych, przedłożenia map ewidencyjnych o promieniu 2 km z naniesionymi w tej strefie warunkami zabudowy, decyzji środowiskowych oraz pozwoleń na budowę, czy uchwalonych mpzp. Proszą również o przedłożenie umów na rozlewanie masy pofermentacyjnej (jest to proces R10, na który należy uzyskać zezwolenie na przetwarzanie odpadów i wtedy są potrzebne oświadczenia rolników, na terenach których będzie prowadzony ten proces, wcześniej nie jest to konieczne).

Kiedy wezwanie do uzupełnień wykracza poza ramy prawne?

Zrozumiałe jest wezwanie o wyjaśnienia, doprecyzowanie, czy błędnie poczynione założenia, aczkolwiek, procedura uzyskania decyzji środowiskowej to pierwszy etap inwestycji, nie ma żadnej gwarancji, że inwestor ją uzyska, a musi ponosić koszty badań, odwiertów, czy koszty pozyskania wymaganych map poza tymi, które są przewidziane prawem, czyli mapa ewidencyjna, plus 100 m bufor od terenu inwestycji.