Jak rozliczyć składki zwolnione w ramach tarczy antykryzysowej?

Zwolnienie polega na tym, że składki ZUS zostają umorzone i nie trzeba ich odprowadzać. Oznacza to, że przedsiębiorca nie będzie mógł ani wrzucić składek w koszty, ani odliczyć od dochodu lub podatku (w zależności od rodzaju składek). Z kolei pracodawca nie będzie mógł zaliczyć do kosztów składek, których nie odprowadzi. Jeżeli wykazałby taki koszt, to powinien dokonać korekty. Składki finansowane przez pracowników stanowią część ich wynagrodzenia. Tym samym – od strony kosztu – nie ma większego znaczenia, czy są odprowadzane, czy też nie – kosztem jest zawsze kwota brutto. Jeżeli składki nie są odprowadzane – pracownicy powinni otrzymać wyższą kwotę netto. W efekcie pracodawca powinien po prostu naliczyć wynagrodzenie bez składek, a jeżeli mimo zwolnienia je naliczył, powinien zwrócić je pracownikowi wykazując dodatkowy przychód z tego tytułu. Umorzone składki przedsiębiorcy nie stanowią przychodu. Zgodnie bowiem z art. 31zx ustawy z 2.03.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 374) – dalej u.sz.r., przychody z tytułu zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, o których mowa w art. 31zo u.sz.r., nie stanowią przychodu w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Skoro składek nie potrącamy z wynagrodzeń pracownika, to w takim razie jak je wykazywać na deklaracjach rozliczeniowych ZUS?

Będzie inny kod, by te składki wykazywać jako opłacane z budżetu państwa (jak w przypadku osób na wychowawczym)?