Jak powinien postąpić w takiej sytuacji starosta - w obiegu prawnym pojawią się dwa pozwolenia zintegrowanego dla jednej instalacji jaką jest oczyszczalnia ścieków i wybudowana biogazownia, skoro są połączone rurą?

Starosta udzielił mleczarni pozwolenia zintegrowanego dla instalacji do oczyszczania ścieków przemysłowych. Zakład na terenie oczyszczalni ścieków wybudował biogazownię do przetwarzania odpadów pochodzących z tej mleczarni i oczyszczalni, która jest powiązana rurą z oczyszczalnią ścieków - czyli obie instalacje są powiązane technologicznie. Prowadzący instalację wystąpił do marszałka o wydanie pozwolenia zintegrowanego tylko na biogazownię, "pozostawiając" już wydane przez starostę pozwolenie zintegrowane dla oczyszczalni i twierdząc, że może mieć dwa oddzielne pozwolenia zintegrowane "póki co" - jedno wydane przez starostę dla oczyszczalni, a drugie przez marszałka - dla nowo wybudowanej biogazowni. To samo uważa marszałek. Zakład zamierza wystąpić do marszałka (o ujęcie w jednym pozwoleniu obu instalacji powiązanych technologicznie - oczyszczalni i biogazowni) dopiero przy konieczności zmian w eksploatacji samej oczyszczalni ścieków.

Jak powinien postąpić w takiej sytuacji starosta - w obiegu prawnym pojawią się dwa pozwolenia zintegrowanego dla jednej instalacji jaką jest oczyszczalnia ścieków i wybudowana biogazownia, skoro są połączone rurą?