Jak należy rozumieć pojęcie rynkowych cen?

Biegły sądowy z zakresu budownictwa otrzymał zlecenie dotyczące ustalenia zakresu uszkodzeń w pokojach hotelowych oraz kosztów przywrócenia tychże pokojów do stanu pierwotnego,wartości wykonanych prac. Biegły opracował kosztorys robót naprawczych bazując na informatorze cenowym Sekocenbud uwzględniając średnie ceny materiałów budowlanych zawarte w ww. informatorze. Strona niezadowolona z opinii podnosi, że biegły "nie uwzględnił w kosztorysie rynkowych cen usług i materiałów użytych w toku remontu".

Proszę o wyjaśnienie, jak należy rozumieć pojęcie rynkowych cen?

Czy są to oferty firm zajmujących się zawodowo wykonawstwem robót?

Biegły (autor pytania) nie może jakoś sobie wyobrazić, że opracowując opinię miałby prosić jakichś bliżej nieokreślonych wykonawców (jeśli tak to ilu?) o oferty na wykonanie prac,których de facto nawet potencjalnie nie będą wykonywać. Przecież opracowany przez biegłego kosztorys stanowi obliczenie przewidywanych kosztów związanych z wykonaniem robót w nim ujętych. Nigdy nie będzie tak, że kosztorys będzie idealnie odzwierciedlał poniesione wydatki na wykonanie jakiejś roboty budowlanej – chyba że mówimy o kosztorysie powykonawczym opracowanym na umówionych wcześniej stawkach po wykonaniu robót.