Jak ma postąpić geodeta upoważniony przez gminę do przeprowadzenia rozgraniczenia i sama gmina, w przypadku rozmyślnego nie stawiania się stron na gruncie?

Jak ma postąpić geodeta upoważniony przez gminę do przeprowadzenia rozgraniczenia i sama gmina, w przypadku rozmyślnego nie stawiania się stron na gruncie, pomimo ich prawidłowego - kilkukrotnego wzywania do stawiennictwa, przy czym za każdym razem jedna z nich pisze usprawiedliwienie do geodety o uzasadnionej nieobecności?

Nie można w takiej sytuacji spisać protokołów granicznych ani dokonać jakichkolwiek wiążących ustaleń. Zaznaczam, że w/w strony nie były zadowolone z wyboru geodety, zarzucając mu m.in. stronniczość (robił on kilka lat wstecz podział niektórych rozgraniczanych działek), brak kompetencji i cały czas wnoszą o jego zmianę - na co gmina nie wyraża zgody ze względu na to, że w naszej opinii brak podstaw do takiej zmiany, a także ze względu na sprzeciw innych stron w tej sprawie.

Ile razy trzeba jeszcze wzywać strony, które najpewniej dalej będą bojkotować postępowanie - m.in. dlatego że nie podoba im się to, iż parametry ich działek w zw. z rozgraniczeniem najprawdopodobniej ulegną zmniejszeniu?