Jak ewidencjonować przelewy dokonane poprzez PayU, których nie można powiązać z dokumentami zakupu, ponieważ dokonujący tych zakupów nie dopilnowali, aby do księgowości trafiły faktury dokumentujące zakup?

Prowadzę księgowość dla podmiotu gospodarczego zgodnie z ustawą o rachunkowości. Zdarza się, że zarządzający tym podmiotem dokonuje z konta bankowego przelewów na konto nieznanego mi podmiotu, albo na konto podmiotu, który jest tylko pośrednikiem w przekazaniu płatności ostatecznemu odbiorcy (PayU, Dialcom itp.). Nie jest rzadkością, że płatności tych nie można powiązać z dokumentami zakupu przekazywanymi do księgowości. Kwoty te księguję po stronie Wnna koncie pozostałe rozrachunki z dostawcami. Domyślnie debetowe saldo tego konta prezentowane jest w bilansie w aktywach obrotowych (są to pewnego rodzaju należności). Mam jednak wątpliwości czy przy sporządzaniu bilansu na koniec roku wykazywać te kwoty w aktywach. Domyślam się, że nie są to "kontrolowane przez jednostkę zasoby majątkowe, które spowodują w przyszłości wpływ korzyści ekonomicznych". Najprawdopodobniej są to zapłaty za dostarczone podmiotowi towary lub usługi, a jedynie dokonujący tych zakupów nie dopilnowali, aby do księgowości trafiły faktury dokumentujące zakup (oczywiście w mojej interpretacji faktów mogę się mylić, ale jeszcze się nie zdarzyło, że przelane w ten sposób pieniądze wróciły na konto bankowe).

Co powinienem zrobić w takiej sytuacji?

Czy na te "pozorne" należności powinienem utworzyć odpisy aktualizujące?

A może od razu je umorzyć?

Na jakiej podstawie?