Czym się różni delegacja od oddelegowania?

Firma działa w obszarze projektowania systemów automatyki przemysłowej, systemów zarządzania produkcją oraz integracji obu systemów. Projekty realizowane są zarówno w nowobudowanych obiektach, jak i w istniejących (modernizacja systemów). W ramach prowadzonych usług firma zatrudnia głównie inżynierów automatyków i inżynierów informatyków. Schemat tworzenia systemów jest analogiczny dla wszystkich projektów i składa się z dwóch części, tzn. fazy projektowej wykonywanej na miejscu w firmie (ok. 2/3 projektu) oraz fazy związanej z uruchomieniem projektu (ok. 1/3 projektu) polegająca na testowaniu i optymalizacji układów. Do realizacji całości zadania wyłaniany jest zespół biorący udział w obu fazach. Wszystkie wykonywane prace, zarówno projektowe, jak i uruchomieniowo-testowe, są pracami programistycznymi. W zakres działań nie wchodzą prace montażowe (są zlecane podwykonawcom). Powyżej opisany sposób prowadzenia prac przez pracowników wynika z ich zakresu obowiązków. Część uruchomieniowo-testowa wykonywana jest poza siedzibą naszej firmy, tzn. na obiektach Inwestorów, gdzie znajdują się oprogramowywane instalacje. Długość tej części realizacji zależy od skomplikowania projektu, w skrajnych przypadkach, może trwać nawet kilka miesięcy. Prace przeprowadzane są zarówno w Polsce, jak i za granicą (głównie na terenie UE). Do tej pory wyjazdy odbywały się na zasadzie polecenia wyjazdu służbowego. Docierają do nas jednak informacje o innej interpretacji tego typu wyjazdów/pobytów przez niektóre kraje członkowskie i klasyfikowanie ich jako delegowanie.

Jakie są różnice między poleceniem wyjazdu służbowego a delegowaniem?

Czy nasza dotychczasowa interpretacja podstawy wyjazdów pracowników jest prawidłowa?

Czy może zostać zakwestionowana w którymś z krajów UE, jakie konsekwencje rodzi dla firmy przekwalifikowanie wyjazdu z "delegacji" na delegowanie w razie kontroli w trakcie pobytu pracowników za granicą?