Czy w razie podjęcia uchwały o rozwiązaniu spółki wodnej zawsze musi być powołany likwidator?

Dwunastu rolników, których grunty położone są w zasięgu oddziaływania rowu melioracji wodnych szczegółowych, oznaczonego jako R-F, zawiązało spółkę wodną w celu utrzymywania tego rowu. Po roku doszli do wniosku, że chcą rozwiązać spółkę. Nie rozpoczęli jeszcze działalności, nie mają zatem ani żadnych zobowiązań finansowych, ani żadnego majątku, z wyjątkiem kwoty 2000 zł pochodzącej ze składek. Planują na walnym zgromadzeniu podjąć uchwałę o rozwiązaniu spółki.

Czy w takiej sytuacji musi być powołany likwidator? Jeśli tak, to w jakiej wysokości starosta powinien ustalić jego wynagrodzenie? Jeśli po likwidacji zostaną jakieś środki finansowe, to co należy z nimi zrobić? Czy członkowie spółki mogą je rozdzielić między siebie?