Czy w opisanej sytuacji powstało zobowiązanie w podatku od nieruchomości za 2023 r., jeżeli decyzje podatkowe doręczane były na stary adres podatnika?

Przez pośpiech pracownika decyzje podatkowe dotyczące podatnika dostarczane były na stary adres, pomimo, iż podatnik dokonał zmiany adresu w ewidencji gruntów. Decyzje ustalające wymiar wysyłane były na adres, pod którym podatnik nie przebywał. Przesyłki były zwracane do urzędu z adnotacja "nie pobrano w terminie". Wszczęte było również postępowanie egzekucyjne, zajęcie rachunku bankowego. Podatnik nie interesował się nieotrzymaniem decyzji na początku roku, gdy rozsyłane są decyzje podatkowe, lecz w momencie gdy komornik zajął mu rachunek. Skierował skargę do Wójta Gminy i prosi o zwrot nieprawnie pobranych środków. Po analizie dokumentów wynika, iż zmiana adresu nastąpiła dopiero w maju 2022 roku, czyli po wysłaniu upomnienia i tytułu wykonawczego do naczelnika. Powstałe koszty uważam za należne, gdyż podatnik nie dokonał zgłoszenia nowego adresu zamieszkania, więc korespondencja wysyłana była na ostatni adres pobytu podatnika. Zastanowienia wymaga natomiast rok 2023, gdy korespondencja winna być wysyłana na nowy adres zgodny z ewidencją gruntów ale nie była.

Czy zobowiązanie podatkowe powstało? Czy postępowanie egzekucyjne jest skuteczne?

Proszę o podpowiedź, jak wyjść z tej sytuacji.