Czy w opisanej sytuacji można nałożyć obowiązek odtworzenia koryta cieku na właściciela obiektu stawowego?

Zakład posiada stawy rybne. Obecnie nie posiada pozwolenia wodnoprawnego na pobór, piętrzenie i odprowadzanie wód z obiektu stawowego, gdyż poprzednie wygaszono, a obecnie trwa procedura uzyskania nowego (choć gospodarka wodna na obiekcie trwa). W terenie okazało się, że w wyniku działalności tego zakładu i jego poprzednika cały przepływ wody w cieku naturalnym przez lata kierowany był na stawy. W wyniku tego koryto cieku od miejsca nieco poniżej miejsca poboru wody na stawy do rzeki, do której ciek powinien dopływać, uległo likwidacji (w terenie jest to ślad koryta lub zupełny jego brak).

Co powinien zrobić starosta w ww. sprawie?

W nowym pozwoleniu zakład będzie miał dokładnie określony sposób realizacji przepływu nienaruszalnego.

Czy należałoby podjąć jakieś inne kroki w tym temacie w zakresie gospodarki wodnej, widząc taką szkodę w środowisku?