Czy udar pracownicy skarżącej się wcześniej na stresujące sytuacje w pracy może być uznany za wypadek przy pracy?

Pracownica po przyjściu do pracy zaczęła dziwnie się zachowywać tzn. nie można było z nią nawiązać rozmowy - jakby traciła kontakt z otoczeniem. Przełożona chciała wezwać pogotowie, jednak na prośbę pracownicy została ona odebrana z pracy przez córkę i zawieziona na SOR, gdzie okazało się, że doszło do krwotoku podpajęczynówkowego. Pacjentka przeszła embolizację tętniaka. Choruje na cukrzyce, nadciśnienie, chorobę nerek (przeszła nefrektomię), jest po zawale. Fakty wskazują na brak przyczyny zewnętrznej, czyli brak wypadku przy pracy. Osoba ta pracuje po 7 lub 8 h od poniedziałku do piątku. Przerwy między zmianami są zachowane. Podczas spisywania wyjaśnień pracownica wspomniała, iż pracuje z dwoma koleżankami z czego jedna od jakiegoś czasu zachowuje się w stosunku do niej niemiło, tzn. w ciągu ostatniego miesiąca były trzy sytuacje, w których z niewiadomych dla poszkodowanej przyczyn została ona wyzwana w sposób wulgarny przez tą koleżankę, co poświadcza inna współpracownica. Poszkodowana wspomina, iż były to dla niej bardzo stresujące sytuacje, gdyż nie znała powodu takiego zachowania. Ta atmosfera zgłoszona została kierownikowi, który rozmawiał z paniami, nawet chciał je rozdzielić (zamiana zmian). Jednak, jak twierdzi kierownik, zainteresowane tego nie chciały.

Co w takiej sytuacji ma zrobić bhp-owiec?

Zarówno w dzień zdarzenia, jak i przez kilka wcześniejszych dni konfliktowej koleżanki w pracy nie było.