Czy słusznie starostwo żąda od wnioskodawcy przedstawienia konkretnych preparatów i ich kart charakterystyk?

Czy wnioskując o wydanie pozwolenia na emisję gazów i pyłów w zakresie instalacji lakierowania i klejenia w funkcjonującym zakładzie (który działa od lat i nie wymagał uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach) wnioskodawca wskazywać musi karty katalogowe używanych i planowanych do użycia preparatów, a wniosek oprze o dane substancje (LZO), które mogą być emitowane wskazując ich rodzaj i maksymalne ilości oraz wykazując spełnienie wymogów ochrony środowiska, w tym - na podstawie symulacji rozprzestrzeniania się gazów i pyłów - nieprzekraczanie dopuszczalnych stężeń substancji poza terenem zakładu?

Pozwolenie wydawane jest na 10 lat i Wnioskodawca jest pewny, że konkretne preparaty i ich karty charakterystyk będą się w tym czasie zmieniać i używać będzie różnych preparatów. Pozwolenie określałoby wtedy dopuszczalne poziomy zużycia poszczególnych substancji (LZO) w skali roku, a nie poszczególnych preparatów danego rodzaju. Starostwo żąda jednak od wnioskodawca przedstawienia konkretnych preparatów i ich kart charakterystyk.

Czy takie podejście Starostwa jest prawidłowe?