Czy pracownik może zrzec się wynagrodzenia za pracę w drodze ugody sądowej?

Zatrudnienie pracownika obejmowało pracę kierowcy i konserwatora. W owym czasie pracodawca sprzedał samochód i zatrudnił firmę przewozową. po tym zdarzeniu pracownik udał się na 182 dni zwolnienia lekarskiego, a następnie na świadczenie rehabilitacyjne. Po wyczerpaniu ww. nieobecności nie pojawił się w pracy przez 10 dni bez usprawiedliwienia. Pracodawca prosił go o wyjaśnienie nieobecności, proponując jednocześnie zmianę warunków zatrudnienia (bez kierowcy) z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia. Pracownik nie zgodził się na zmianę, dodatkowo twierdząc, że nie musi się usprawiedliwiać gdyż czeka na decyzję ZUS co do dalszego świadczenia rehabilitacyjnego. ZUS wydał decyzję odmowną. Wobec braku usprawiedliwienia został zwolniony dyscyplinarnie. Następnie podał pracodawcę do sądu o przywrócenie do pracy i odszkodowanie. Sąd zaproponował ugodę: świadectwo pracy zostałoby zmienione (z ciężkiego naruszenia na porozumienie stron) i wypłaconoby pracownikowi odprawę (w związku z likwidacją stanowiska). Pracownik i pracodawca wyrazili zgodę i podpisali ugodę. W jednym z punktów ugody jest napisane: "Powód i pozwany zgodnie oświadczają, że niniejsza ugoda wyczerpuje wszelkie ich roszczenia wynikające z łączącego strony stosunku pracy, zawierają ją dobrowolnie, mając pełną świadomość wynikających z niej skutków prawnych". Obecnie pracownik pozwał byłego pracodawcę o wypłatę wraz odsetkami ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy (w tym policzył sobie jako urlop te 10 dni nieobecności jako niewykorzystany urlop wypoczynkowy).

Czy cytowany wyżej punkt ugody sądowej zawiera również roszczenia co do wypłaty wspomnianego ekwiwalentu, czy tylko te dotyczące zmiany formy rozwiązania stosunku pracy i czy pracownik ma prawo dochodzić wypłaty ww. ekwiwalentu wraz z odsetkami, a w szczególności ekwiwalentu za ww. 10 dni nieobecności?