Czy oględziny miejsca wypadku muszą być dokonane zawsze przez członków zespołu powypadkowego?

Firma świadczy usługi serwisowe 24/7. Jest to serwis maszyn. Średnio w firmie jest koło 10 wypadków rocznie (kwalifikowane jako lekkie). Problem polega na tym, że praca odbywa się u klientów, którzy nie mogą sobie pozwolić na przestój maszyny do czasu przyjazdu zespołu powypadkowego na oględziny miejsca zdarzenia. Największy problem pojawia się w sytuacji, gdy zdarzenie ma miejsce w piątek po południu i bhp ma możliwość zareagowania dopiero w poniedziałek rano. Kolejny problem jest taki że czasami dojazd do firmy na terenie której doszło do zdarzenia zajmuje kilka godzin. żeby lepiej zobrazować sytuację w firmie jest jeden etat behapowca (w razie jego urlopu jest osoba na zlecenie), plus do zespołu powypadkowego jest powołanych dwóch SIP-owców (wymiennie uczestniczą w zespole powypadkowym).

Czy możemy wprowadzić zapis w umowach serwisowych, gdzie delegujemy odpowiedzialność za oględziny miejsca wypadku w razie jego zaistnienia na służbę BHP firmy na terenie której świadczymy usługę?

Jeżeli nie, to w jaki inny sposób moglibyśmy skierować prośbę do firmy, aby przeprowadziła takie oględziny w razie zaistnienia wypadku?

Przez weekend pracują jedynie dyspozytorzy (mają szkolenia bhp dla osób kierujących pracownikami ponieważ kierują brygadami serwisantów).

Czy pracodawca może powołać do zespołu powypadkowego wszystkich dyspozytorów (tylko dwóch z nich pełni funkcję Społecznego Inspektora Pracy i są powoływani do zespołu pw), aby mogliby podejmować decyzję o tym, czy w danej sytuacji wstrzymujemy pracę do momentu przeprowadzenia oględzin bądź też z nich rezygnujemy (czasem są sytuacje że oględziny nie są wymagane)?

Czy można wprowadzić pracownikowi etatowemu dyżur weekendowy np. przez kilka godzin w sobotę i w niedzielę?