Czy nadzór budowlany przyjmując zawiadomienie o zakończeniu budowy może sprawdzać zgodność budynku z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego?

W treści miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wskazany jest wymóg pokrycia dachu budynku dachówkami w "kolorach ceglastych". Obszar objęty planem miejscowy nie znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej. Istniejąca zabudowa w sąsiedztwie ma dachy w różnych kolorach, w tym w antracytowym. Inwestor uzyskał dwie decyzje pozwolenia na budowę zatwierdzające projekt budowlany. Pierwszy projekt nie wskazywał koloru dachówki, w drugim pracownik wydziału architektonicznego i budowlanego organu wydającego decyzję pozwolenia na budowę przekreślił kolor "antracytowy" ręcznie wpisał kolor "ceglasty" i parafował. Ingerencja ta, jak się okazało post-factum wynikała z konieczności dochowania zgodności projektu z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Czy nadzór budowlany przyjmując zawiadomienia o zakończeniu budowy może sprawdzać zgodność budynku z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a nie projektem budowlanym? Czy adresatem zarzutu o niezgodność istniejącego budynku z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego jest organ wydający pozwolenie na budowę, który nie przepisał warunków z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego czy inwestor? Czy odręcznie dopisana zmiana koloru dachówki w projekcie dokonana przez pracownika organu obowiązuje inwestora? W jaki sposób inwestor może bronić się przed działaniami nadzoru budowlanego w takiej sytuacji poza zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Czy argumentacja, że w planach miejscowych kolor dachówki bywa określany jako "ceglasto-czerwony" itp. może oznaczać, że sam kolor ceglasty jest kategorią szerszą obejmującą całą paletę kolorów w jakich produkowane są i oferowane na rynku cegłówki? Wskazywać na to może użyta w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego liczba mnoga "kolory ceglaste".