Czy kontrola wykonywania obowiązków przez pracownika może nosić znamiona mobbingu?

Czy pracodawca może traktować pracownika w inny sposób, niż pozostałych pracowników?

Wszyscy pracownicy spóźniają się do pracy, tylko jeden z pracowników musi pisemnie wyjaśniać przyczynę spóźnienia. W ocenie danego pracownika, pracodawca wywiera presję, gdyż pracodawca chce, żeby pracownik nie wytrzymał psychicznie i zwolnił się sam za porozumieniem stron – obecnie pracownik otrzymał wypowiedzenie warunków umowy - okres wypowiedzenia wynosi 3 m-ce, przyczyną wypowiedzenia zmieniającego jest: trudna sytuacja finansowa firmy. Po wręczeniu wypowiedzenia zmieniającego - przełożony przychodzi po wyjściu pracownika lub w trakcie jego pracy – wypraszając pracownika ze stanowiska, siada przy biurku pracownika i przegląda pocztę wychodzącą i przychodzącą, pracownik ma ustne uwagi, nie ma prawa zaprzeczyć, może jedynie przytaknąć, w stosunku tylko do danego pracownika wprowadził " zaostrzoną dyscyplinę pracy"- punktualne przyjście do pracy i wyjście (pozostali pracownicy nie zostali wezwani celem pisemnego wyjaśnienia swoich spóźnień do pracy również w tym dniu w którym spóźnił się pracownik). Obecnie w rozmowie telefonicznej pracownik usłyszał, że jeszcze w tym tygodniu zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje finansowe i dyscyplinarne.

Czy zaistniała sytuacja daje podstawy do zarzucenia pracodawcy mobbingu?

Jakie prawa przysługują pracownikowi, w sytuacji gdy zachowanie pracodawcy nie zostanie uznane za mobbing?