Czy każdy koszt należy rozpatrywać odrębnie?

Jesteśmy spółką produkcyjną z branży spożywczej (śledzie w śmietanie, pasty, sałatki rybne). Co miesiąc odnotowujemy koszty utylizacji zapasów wyrobu gotowego. Dział magazynu przygotowuje ustandaryzowany dokument do takich księgowań, na którym jest podana informacja o przyczynie utylizacji oraz podpisy odpowiednich osób. Z powodu dużej ilości takich księgowań o niskiej pojedynczej wartości od wielu lat stosujemy uproszczony schemat klasyfikowania takich pozycji do kosztów uzyskania przychodów (KUP/NKUP):

KUP: próby rozruchowe nowej linii - walidacja złomowanie/odpad poprodukcyjny, zmiana szaty graficznej, uszkodzenie w transporcie zewnętrznym (regres do spółki, wycofanie produktu, utylizacja etykiet/ opakowań produktów już niesprzedawanych, refaktura na IC (utylizacja starych opakowań),

NKUP: bombaż/niewłaściwa jakość produktu, nieprawidłowy forecast, towary wysortowane, nieszczelne zgrzewy, krótki okres przydatności do spożycia, brak etykiety, zwroty zgodne z umową, ciało obce w paście, pozostałości w kontenerach np. śmietany, zważenie sosu, uszkodzenie w transporcie np. wózek widłowy na produkcji, zbyt duże minimum zakupowe.

Czy nasze podejście jest zbyt rygorystyczne, czy listę przypisaną do NKUP można skrócić?