Czy jest możliwe zastosowanie w fuzji spółek metody łączenia udziałów, jeżeli ich dotychczasowi udziałowcy nie utracą nad nimi kontroli?
PYTANIE
Planuje się połączenie dwóch spółek z o.o: spółki D (przejmująca) oraz spółki F (przejmowana).
Udziałowcami są:
- w spółce D: pan X oraz pan Y (osoby fizyczne) – obaj po 50% udziałów;
- w spółce F: spółka "A" (zagraniczna) oraz pan Y (ten sam, co w spółce D) – obaj udziałowcy po 50% udziałów.
Jedynym udziałowcem zagranicznej spółki "A" jest inny zagraniczny podmiot ("B"), którego jedynym udziałowcem jest pan X (ten sam, co w spółce D).
Spółka D jest wielokrotnie więcej warta od spółki F (kapitał własny F znikomy, a D – bardzo duży). W efekcie powyższego, po ustaleniu parytetu wymiany na bazie porównania kapitałów własnych, ostateczna struktura udziałów w przejmującej D będzie w przybliżeniu następująca: pan Y 50%, pan X 47%, spółka "A" 3%.
Zarząd spółki zagranicznej A jest dwuosobowy – tak samo jak zarządy obu łączących się spółek. W składzie zarządu każdej ze spółek występuje pan X.
Czy w tych warunkach możliwe jest księgowe rozliczenie fuzji metodą łączenia udziałów?
Naszym zdaniem fuzja ma charakter porządkujący, a docelowi udziałowcy pozostają ci sami (panowie X i Y). Ponadto spółka zagraniczna "A" (której udział w D po fuzji spada do kilku %) nie sprawowała kontroli nad spółką "F", a jedynie współkontrolę. Nie można więc mówić o utracie wskutek fuzji kontoli przez "A", bo kontroli takiej (typowej dla zależności spółka dominująca – spółka zależna) "A" nie było. Zatem naszym zdaniem możliwe jest zastosowanie metody łączenia udziałów.
ODPOWIEDŹ
Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX