Czy inwestor powinien scalić wszystkie działki, aby w sumie powstała jedna o powierzchni 1000 m2, a następnie uzyskać pozwolenie na budowę?

Inwestor wystąpił z wnioskiem o pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego wolnostojącego. Inwestor jest właścicielem 3 położonych bezpośrednio siebie działek: A – o powierzchni 0,0704 ha, B - o powierzchni 0,0202 ha i C – o powierzchni 0,0094 ha. Suma powierzchni wynosi 0,1 ha (1000 m²). Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje na tym terenie możliwość zabudowy jednorodzinnej wolnostojącej na działkach o powierzchni nie mniejszej niż 1000 m²(na marginesie dodam, iż m.p.z.p. daje możliwość zabudowy na działkach o mniejszej powierzchni - obiektów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej). Podział ww. działek nastąpił w chwili obowiązywania m.p.z.p. Projektowany budynek zlokalizowany jest na działce A, natomiast na działce B i C zaprojektowano dojazd, infrastrukturę techniczną itp.

Czy w powyższej sytuacji można uznać, iż inwestycja jest zgoda z zapisami aktu prawa miejscowego?

Czy inwestor powinien scalić wszystkie działki, aby w sumie powstała jedna o powierzchni 1000 m², a następnie uzyskać pozwolenie na budowę?