Czy gmina może domagać się od matki, aby zrobiła sprawę spadkową, sprzedała ziemię i częściowo dopłacała do pobytu syna w DPS?

Na terenie gminy matka 87-letnia opiekowała się 50-letnim niepełnosprawnym intelektualnie synem (zespół Downa). Z powodu zaniedbań opiekuńczych w kwietniu 2018 r. kierownik GOPS skierował wniosek do Sądu Rodzinnego o umieszczenie syna w DPS bez jego zgody. W maju 2018 r. SR wydał zarządzenie o umieszczeniu syna w DPS dla osób niepełnosprawnych intelektualnie bez jego zgody. GOPS w czerwcu 2018 r. realizując zarządzenie SR umieścił klienta w DPS. Syn posiada źródło dochodu w postaci renty po ojcu i renty socjalnej w łącznej kwocie ponad 1700 zł. Matka jest właścicielką gospodarstwa rolnego o pow. 8.5 ha fiz. co stanowi 9,8 ha przel. Ma płaconą emeryturę kwartalną w związku, że nie przekazała gospodarstwa. Gosp. rolne jest własnością jej i nieżyjącego od ponad 20 lat męża. Zgodnie z decyzją o odpłatności za DPS 70% dochodu pokrywa klient, tj. ok.1190 zł. Całkowity koszt pobytu w DPS to 3155 zł. Pozostałą cześć, tj. 1965 zł pokrywa gmina, gdyż matka nie ma z czego płacić.

Czy gmina może domagać się od matki, aby zrobiła sprawę spadkową i ewentualnie sprzedała ziemię, by mieć pieniądze na częściowe dopłacanie do pobytu syna?

Jeżeli nie, to proszę o inne rozwiązanie?

Dodam, że ziemia jest w nieformalnej dzierżawie od ponad 20 lat, płatnikiem podatku rolnego jest matka, ziemia jest dobrej klasy, więc w naszej okolicy ha kosztuje ok. 30 tyś. zł, gmina zaoferowała pomoc matce w przeprowadzeniu spraw spadkowych w sądzie.