Czy fakt że zasypane urządzenie do odprowadzania wód opadowych z ulicy było nielegalne nie uniemożliwia nakazania jego odtworzenia?

Prywatny inwestor w toku realizacji inwestycji wykonał korytko służące do odprowadzania wód opadowych z ulicy. Dzięki temu nie tworzyły się kałuże na ulicy przed tą nieruchomością. Urządzenie to funkcjonowało przez kilka lat, jednak nie było nigdzie zgłoszone, nie było też wpisane w decyzję o warunkach zabudowy. Nowy właściciel działki z odwodnieniem postawił fragment krawężnika na działce stanowiącej własność gminy i zasypał to odwodnienie. Doprowadził tym samym do tworzenia się zastoisk wody na ulicy (droga publiczna miejska – bez kanalizacji deszczowej), a nadmiar wód przelewa się na sąsiednią nieruchomość i dochodzi do zalania budynku. Działania spowodowały zmianę stosunków wodnych.

Czy fakt, że zasypane urządzenie było nielegalne nie uniemożliwia nakazania jego odtworzenia?

Kolejny problem jest z samym właścicielem – przebywa obecnie za granicą i nie ma z nim kontaktu, nie odbiera listów.

Jeżeli dopuszczalne jest nakazanie odtworzenia tego odwodnienia, to czy gmina może sama zlecić wykonanie odtworzenia bez zgody czy choćby poinformowania właściciela?