Czy braki dokumentacji projektowej należy uznać za wadę projektu?

Inwestor zawarł z biurem projektów umowę na wykonanie projektu rozbudowy z nadbudową budynku użyteczności publicznej. W projektowanym obiekcie kondygnacja przyziemia pozostała, a kondygnacja nad nią nadbudowana została wyburzona celem realizacji obiektu, jak w projekcie. W trakcie realizacji robót w oparciu o przedmiotową dokumentację pojawił się problem z wentylacją części pozostałych w przyziemiu pomieszczeń. Mianowicie po wyburzeniu kondygnacji I piętra część pomieszczeń przyziemia nie jest wentylowana zgodnie z przepisami (część pomieszczeń przyziemia wentylowana była bowiem przez kanały wentylacyjne prostokątne umieszczone w bruździe pionowej w ścianie i otwarte w ogniomurze – z uwagi na rozbiórkę kondygnacji I piętra rozebrano też kanały wentylacyjne). Projektant w swoim opracowaniu nie rozwiązał wentylacji ww. wszystkich pomieszczeń przyziemia.

W części opisowej projektu znajduje się tylko informacja o treści..."istniejące pomieszczenia przyziemia poza zakresem opracowania (zmiany obejmują wykończenie elewacji oraz nowe przewody wentylacji grawitacyjnej)"... - te nowe przewody to wentylacja innych pomieszczeń przyziemia. Również część graficzna projektu rozwiązuje jedynie wentylację części kondygnacji przyziemia. Inwestor uważa, że projektant dokonując przebudowy istniejącego obiektu powinien projekt opracować tak, aby umożliwić poprawne funkcjonowanie całej kondygnacji.

Za dwa tygodnie muszą zostać ponownie uruchomione pomieszczenia w kondygnacji przyziemia, jednak bez wykonania wymaganej przepisami wentylacji powyższe będzie niemożliwe do zrealizowania. Projektant w korespondencji z inwestorem twierdzi, że "wykonana dokumentacja obejmuje swoim zakresem wykonanie wentylacji w pomieszczeniach przyziemia. Istniejące kominki wentylacyjne należy zastąpić kanałami prowadzonymi na dach budynku i wyposażyć w wentylatory wymuszające ciąg. W celu uruchomienia pomieszczeń przyziemia należy wykonać elementy wentylacji zgodnie z projektem.

Można również zastosować rozwiązanie tymczasowe polegające na wyprowadzeniu kanałów wentylacyjnych jedynie na kondygnację parteru. Takie rozwiązanie może funkcjonować do czasu zakończenia stanu surowego". Mając jednak na uwadze stan faktyczny nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem projektanta, że "wykonana dokumentacja obejmuje swoim zakresem wykonanie wentylacji w pomieszczeniach przyziemia" bowiem z opracowanego projektu jednoznacznie wynika, że część pomieszczeń przyziemia nie jest w żaden sposób wentylowana. Na uwagi inwestora projektant zajął zgoła odmienne stanowisko, jakoby "projekt nie obejmował swoim zakresem przebudowy pomieszczeń przyziemia. Zaprojektowana wentylacja dotyczyła tylko pomieszczeń, których dotychczasowa wentylacja musiała być usunięta ze względu na projektowaną przebudowę. Wentylacja pozostałych pomieszczeń pozostała bez zmian. Jeżeli kominki zewnętrzne wentylujące pomieszczenia zostały na etapie budowy zdemontowane, to należy je odbudować". W ocenie inwestora problem wentylacji części istniejących pom. przyziemia został przez projektanta zbagatelizowany. Brak rozwiązania wentylacji wszystkich istniejących pomieszczeń przyziemia świadczy o indolencji w tej materii. Inwestor nie może zrozumieć, jak projektant, który oświadcza w trybie art. 20 ust. 4 pr. bud. może stwierdzić, że "zaprojektowana wentylacja dotyczyła tylko pomieszczeń, których dotychczasowa wentylacja musiała być usunięta ze względu na projektowaną przebudowę". Przecież powinien zdawać sobie sprawę z tego, że zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych (...), że przepisy rozporządzenia (w tym przepisy dotyczące wentylacji) stosuje się przy projektowaniu, budowie i przebudowie.

Czy takie braki dokumentacji projektowej należy uznać za wadę projektu?