Czy brak osłony krajalnicy może być przyczyną wypadku przy pracy?

Pracownica podczas pracy na krajalnicy do wędlin doznała urazu palca (przecięcie ostrzem). Podczas wyjaśniania przyczyn zdarzenia, zespół powypadkowy zauważył, że krajalnica nie miała oryginalnej osłony, którą dostarcza producent (została ona najprawdopodobniej usunięta przez którąś z pracownic). Zespół powypadkowy doszedł do wniosku, że pośrednią przyczyną wypadku był brak osłony (gdyby była na swoim miejscu, pracownica nie mogłaby wykonywać czynności w taki sposób, jak to robiła, i najprawdopodobniej nie doszło by do urazu w taki sposób - osłona zabezpieczała przed dostaniem się dłoni do strefy niebezpiecznej). Pracodawca nie chce przyjąć takiego tłumaczenia. Uważa, że brak osłony w tym przypadku nie wpłynął na przebieg zdarzenia. Twierdzi, że wyłączną przyczyną wypadku był niewłaściwy sposób wykonywania czynności przez poszkodowaną, gdyż powinna ona stół podawczy przesuwać, używając do tego rękojeści (jak stanowi instrukcja), natomiast nie tak, jak ona robiła, tzn. przesuwała stół, trzymając za jego krawędź (teoretycznie gdyby była osłona, nie mogłaby tego wykonać), dzięki czemu palec dotknął ostrza i doszło do wypadku przy pracy.

Jak należy postąpić w takiej sytuacji?

Czy argumentacja pracodawcy jest właściwa i należy stwierdzić, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa?

Czy rzeczywiście należy twierdzić, że brak osłony nie miał wpływu na wypadek, jeśli czynność została wykonywana niezgodnie z instrukcją obsługi?