Co powinien zrobić burmistrz w sprawie skarg na sąsiada, który rzekomo nielegalnie spala odpady, jeżeli wielokrotne kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości?

Do burmistrza wpłynęło pismo ze skargą na sąsiada zarzucające mu spalanie odpadów w piecu c.o. Przeprowadzono juz dwie kontrole burmistrza i kilka straży miejskiej w tym zakresie i nie stwierdzono nieprawidłowości. Piec jest nowy, opalany flotem, śmieci są segregowane (dowody - zdjęcia worków z posegregowanymi odpadami do przekazania) i oddawane usługom, są potwierdzenia wpłat opłat za śmieci, przeglądy kominowe. Sprawa komina toczy się również w nadzorze budowlanym, który ciągle umarza postępowania, bo nie stwierdza nieprawidłowości i budowa jest legalna. Wzywana jest policja, która przyjeżdża i nic nie stwierdza, bo zadymienie lekkie występuje tylko przy rozpalaniu pieca.

Jakie czynności winien podjąć jeszcze burmistrz, co może jeszcze skontrolować, ewentualnie gdzie wystąpić o pomoc w rozwiązaniu problemu, bo skarżący ciągle pisze i dostarcza zdjęcia jak sąsiad dymi?