Załucki Mariusz, Wydziedziczenie w prawie polskim na tle porównawczym

Monografie
Opublikowano: Oficyna 2010
Rodzaj:  monografia
Autor monografii:

Wydziedziczenie w prawie polskim na tle porównawczym

Autor fragmentu:

Wstęp

Prawo pozytywne podlega ciągłym zmianom i ciągłemu rozwojowi. Instytucje prawne powstają, zmieniają się i przemijają . W pewnym sensie właśnie to łączy je z losem ludzi - przychodząc na świat, w którymś momencie uświadamiamy sobie nieuchronność odejścia. Dlatego warto podejmować badania nad prawem spadkowym, które zapewnia, że wraz ze śmiercią człowiek nie zostaje całkowicie unicestwiony. Jest bowiem zasługą konstrukcji tej dyscypliny możliwość swego rodzaju przedłużenia ziemskiej egzystencji człowieka. Normy tego działu prawa wpływają bowiem w istotny sposób na stosunki pomiędzy ludźmi, co dotyczy tak sfery majątkowej, jak i niemajątkowej - zwłaszcza na wypadek śmierci. Przyglądając się poszczególnym instytucjom występującym na tym tle i dokonując ich interpretacji, pośrednio można wpływać na kształtowanie tych stosunków, co jest jedną z tych przyczyn, które skłaniają mnie do podjęcia rozważań mających za przedmiot prawo spadkowe.

Analiza polskiej i obcej doktryny oraz potrzeby społeczeństwa, zwłaszcza w krajach tzw. bloku wschodniego, gdzie normy prawa spadkowego nabierają coraz większego znaczenia, choćby z uwagi na fakt "bogacenia się" poszczególnych jednostek, pozwoliła na skierowanie badań w stronę figury prawnej, która jest jednym z zasadniczych elementów dzisiejszych systemów spadkowych, tj. wydziedziczenia. Narzędzie to - pomimo jego rzadkiego stosowania - stanowić może bowiem istotny instrument spadkodawcy w kształtowaniu stosunków społecznych ze skutkiem mortis causa. W otoczeniu swobody rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci i ingerująch w tę swobodę uprawnień osób bliskich spadkodawcy, w poszczególnych systemach prawnych występuje jako konstrukcja, która umożliwia osiągnięcie rozsądnego kompromisu pomiędzy brakiem ograniczeń autonomii woli spadkodawcy a ochroną socjalną jego bliskich. Pozwala na pozbawienie szczególnych uprawnień przysługujących z majątku spadkowego tym osobom na wypadek śmierci bliskiego im spadkodawcy, zwłaszcza wówczas, gdy uprawniony zachowuje się nagannie, zaburzając więź łącząca go ze spadkodawcą.

Jako że instytucja ta nie została nigdy w rodzimej literaturze szczegółowo omówiona, a nieliczne wypowiedzi doktryny czy orzecznictwa są na ogół kontrowersyjne i mało pogłębione , przedstawienie jej jurydycznego charakteru - w prawie polskim - obrałem za podstawowy cel niniejszej pracy. Zadanie, jakie mi przyświecało, to przede wszystkim dokonanie dogmatycznej analizy konstrukcji prawnej wydziedziczenia w ujęciu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.) (art. 1008-1011 k.c.), która jednak - z uwagi na konieczny szerszy kontekst poznawczy - musiała być wsparta argumentami prawnoporównawczymi. Tak określony cel badawczy wyznaczył zarazem zakres monografii i został odzwierciedlony w jej tytule. Praca obejmuje w związku z tym rozważania dotyczące poszczególnych faz rozwojowych tej instytucji, jej ustrojowych i konwencyjnych (międzynarodowych) determinantów, by przez badania nad prawem obcym przedstawić ustawodawstwo polskie.

Prowadząc rozważania staram się wykazać tezę, że wydziedziczenie to instytucja prawa spadkowego, której ustawowy model występujący w danym prawodawstwie zależy od przyjętej tam koncepcji uprawnień osób bliskich spadkodawcy na wypadek jego śmierci i kształtu zasady swobody rozrządzania majątkiem mortis causa. Rozstrzygnięcie przez ustawodawcę konfliktu, jaki istnieje pomiędzy swobodą rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci a uprawnieniami osób najbliższych kierowanymi do majątku osoby dokonującej tego rozrządzenia, ma istotny wpływ na kształt instytucji wydziedziczenia w danym systemie prawnym. Konstytucyjne i międzynarodowe determinanty regulacji prawnospadkowych uprawniają ustawodawcę do skonstruowania przepisów prawa spadkowego, w których regulacja wydziedziczenia w kontekście uprawnień osób najbliższych spadkodawcy może być dowolna, w tym bez podania przyczyny pozbawiać osoby najbliższe spadkodawcy szczególnych uprawnień przysługujących im względem majątku spadkodawcy na wypadek jego śmierci. Występujący w poszczególnych systemach prawnych model wydziedziczenia zazwyczaj akcentuje jednak związki możliwości pozbawienia uprawnień - przysługujących osobom bliskim spadkodawcy na wypadek jego śmierci względem jego majątku - z nagannym zachowaniem tych osób wobec spadkodawcy bądź innych, bliskich mu osób (zależność behawioralna). To właśnie taki model jest właściwy. Występuje zwłaszcza w krajach, których regulacja prawnospadkowa oparta jest na prawie rzymskim i koncepcji pandektowej, co oczywiście dotyczy także prawa polskiego. Aby model ten przedstawić i właściwie wskazać miejsce i istotę wydziedziczenia przewidzianą dla niego w polskim prawie spadkowym, niejednokrotnie - na tle poszczególnych regulacji - sięgał będę do argumentów płynących z analizy instytucji podobnych, służących wykluczeniu od dziedziczenia, które często pełnią w stosunku do omawianego tu narzędzia uzupełniającą rolę. Pomoże to uwypuklić podstawowy sens funkcjonowania figury prawnej wydziedziczenia, jakim jest - według mojej opinii - możliwość kształtowania przez spadkodawcę stosunków społecznych mortis causa, która uwzględnia pierwiastek moralny, etyczny i socjalny mechanizmu dziedziczenia.

Przeprowadzona analiza wydziedziczenia de lege lata skłania mnie do stwierdzenia, że występujący obecnie w Polsce system zachowku - powiązany z instytucją wydziedziczenia z uwagi na treść art. 1008 k.c. - nie odpowiada aktualnym potrzebom ochrony osób bliskich spadkodawcy. Staram się także wykazać, że przyznana im ochrona, pomimo jej jedynie gospodarczego charakteru, jest zbyt daleko idącym ograniczeniem swobody rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci, gdy chodzi o tych uprawnionych do zachowku, którzy nie są od spadkodawcy zależni socjalnie. Dlatego uważam, że w przyszłości ochrona osób bliskich spadkodawcy w prawie polskim winna być bardziej powiązana z alimentacyjną ochroną osób bliskich występującą w prawie rodzinnym. Ochrona osób bliskich spadkodawcy na wypadek jego śmierci, mająca swe źródło w majątku spadkodawcy, ingerująca w suwerenność jego ostatniej woli, uzasadniona jest bowiem przede wszystkim dla osób małoletnich i niezdolnych do pracy, w stosunku do których na spadkodawcy ciążył obowiązek alimentacyjny za jego życia.

Przyjęcie powyższego założenia prowadzi mnie w konsekwencji do próby udowodnienia, że konieczna jest liberalizacja zasad wydziedziczania osób najbliższych i ścisłe powiązanie instytucji wydziedziczenia z zasadami uchylania się od obowiązków alimentacyjnych. Tylko taka konstrukcja zrealizuje obecne potrzeby społeczne i będzie rozsądnym kompromisem pomiędzy swobodą testowania a ochroną osób bliskich spadkodawcy, wspieranym zasadami słuszności. Wydziedziczenie, jako prawo podmiotowe kształtujące spadkodawcy, winno bowiem w wykonywaniu być ograniczone względami rozsądku i słuszności, tak by właściwie realizować rolę przeznaczoną dla tej konstrukcji w systemie prawnym.

Powyższe założenia i tezy kształtują układ pracy. Praca składa się jakby z trzech części. W pierwszej kolejności omawiam zagadnienia ogólne i terminologiczne, przedstawiam rozwój historyczny prezentowanych instytucji, by następnie zastanowić się nad ustrojowymi i konwencyjnymi (międzynarodowymi) determinantami regulacji ustawowych z zakresu wydziedziczenia (rozdziały 1-5). Rozważania te mają istotne znaczenie dla wskazania możliwych konstrukcji wydziedziczenia, które będą realizowały cel tej figury prawnej w ustawodawstwie zwykłym i pozostawały w zgodności z przepisami chroniącymi inne wartości. Następnie, po dokonaniu ustaleń podstawowych, przechodzę do analizy porównawczej obcych systemów prawnych (rozdział 6). Część ta złożona jest z trzech elementów, prezentujących wydziedziczenie w systemach zachowku, rezerwy i uprawnień alimentacyjnych, z których każdy ma za zadanie przedstawienie tej figury prawnej w innym kontekście normatywnym, aksjologicznym i społecznym. W doborze ustawodawstwa obcego przyświecała mi bowiem myśl, by - wobec trzech dominujących na świecie systemów uprawnień osób bliskich spadkodawcy na wypadek jego śmierci - przedstawić każdy z tych systemów i wykazać w ten sposób możliwe odmienne podejścia ustawodawców do wydziedziczenia. Nadto, uwzględniając planowane przyszłe zmiany kodeksu cywilnego i częste odwoływanie się przez poszczególnych autorów w ich badaniach naukowych do obcych wzorców, w tym zwłaszcza do prawa niemieckiego (Bürgerliches Gesetzbuch - BGB, niemiecki kodeks cywilny), austriackiego (Allgemaines Bürgerliches Gesetzbuch - ABGB, austriacki kodeks cywilny), szwajcarskiego (Zivil Gesetzbuch - ZGB, szwajcarski kodeks cywilny), francuskiego (Code Civil - francuski kodeks cywilny, Kodeks Napoleona), holenderskiego (Burgerlijk Wetboek - holenderski kodeks cywilny), kanadyjskiej prowincji Quebec (Civil Code of Québec - kodeks cywilny Quebecu) czy amerykańskiego stanu Luizjana (Louisiana Civil Code - kodeks cywilny Luizjany), które to systemy uznawane są za posiadające najważniejsze regulacje kodeksowe prawa cywilnego, służące m.in. za wzór dla kodeksów w krajach o mniejszych tradycjach prawnych (np. Ukraina, Estonia, Węgry), postanowiłem, by za przykład w mojej analizie służyły przede wszystkim ustawodawstwa stanowiące kanon nowoczesnej cywilistyki. Stąd m.in. dlatego zdecydowałem się na prezentację prawa tych państw, mając dodatkowo na uwadze to, że często dzielą je różnice w odmiennym podejściu do zasady swobody rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci i ograniczeń tej zasady, w postaci zachowku, rezerwy i uprawnień alimentacyjnych osób bliskich spadkodawcy. Zresztą, właśnie dla uwypuklenia tych różnic, przedstawiam analizę prawa systemów common law, które oparte jest na innych wzorcach i tradycjach. Wnioski płynące z tych badań, zsyntetyzowane przede wszystkim w podrozdziale dotyczącym tendencji rozwoju prawa z tej dziedziny, zostały wykorzystane do interpretacji prawa polskiego, stanowiącej kolejną część mojej pracy. Szeroka prezentacja obcych systemów prawnych ma też i inne uzasadnienie. W prawie spadkowym coraz więcej jest bowiem spraw z tzw. elementem obcym. Eksploracja zagranicznego ustawodawstwa może być więc przydatna także dla praktyki stosowania prawa i ułatwienia międzynarodowego obrotu prawnego , co stawiam sobie jako cel poboczny rozprawy i czym tłumaczę pewne uwagi wprowadzające poświęcone każdemu z omawianych systemów. Jeżeli zaś chodzi o uwagi dotyczące prawa polskiego, to zaczynam je od omówienia de lege lata instytucji swobody rozrządzania majątkiem mortis causa i uprawnień przysługujących osobom bliskim spadkodawcy na wypadek jego śmierci, by następnie wskazać mechanizm pozbawiania tych uprawnień na przykładzie instytucji podobnych do wydziedziczenia, służących temu celowi, aż wreszcie prezentuję konstrukcyjne problemy instytucji wydziedziczenia (rozdział 7). Dokonana analiza prawa polskiego, w nawiązaniu do wcześniejszych ustaleń płynących z rozważań konstytucyjnych i międzynarodowych oraz wniosków wynikających z ustawodawstwa i praktyki obcej, prowadzi mnie do sformułowania zarysowanych już postulatów de lege ferenda (rozdział 8). Całość zamykają uwagi syntetyczne, nawiązujące do postawionych w pracy tez.

Prowadząc badania, posługiwałem się przede wszystkim metodą dogmatyzmu prawniczego. W wielu miejscach ograniczałem się w zasadzie do formalnej analizy istniejących warunków ekonomicznych i społeczno-politycznych, w których wydziedziczenie ma funkcjonować. Często sięgałem także do innych metod, zwłaszcza historycznoprawnej i porównawczej, gdyż gruntowne zbadanie istniejących konstrukcji, funkcjonujących niejako "dookoła" wydziedziczenia, tego wymagało. Dla ustalenia aksjologii wykorzystałem literaturę teorii i filozofii prawa, nie pretendując jednak do rozstrzygnięcia sporów teoretycznoprawnych, etycznych czy filozoficznych. Nie było zresztą przedmiotem pracy dokonanie analizy wydziedziczenia poprzez ten pryzmat. Wykorzystałem natomiast także metodę ekonomicznej analizy prawa, gdyż uważam, że w dzisiejszej sytuacji społeczno-gospodarczej spoglądanie na prawo przez pryzmat korzyści i strat, jakie dane rozwiązanie może przynieść, jest pożądane. Starałem się także spożytkować dostępne orzecznictwo, jednak z uwagi na stosunkowo rzadkie stosowanie wydziedziczenia w praktyce, już w tym miejscu chciałem podkreślić brak "obfitości", jeżeli chodzi o wypowiedzi sądów na tle prezentowanej tu figury prawnej.

* * *

W trakcie pisania tej pracy kilka osób obdarzyło mnie swoją uwagą i udzieliło wskazówek oraz wsparcia. Bez nich z pewnością ta książka nigdy by nie powstała. I choć nie zawsze zgadzaliśmy się co do słuszności zawartych w pracy konkluzji, chcę wszystkim serdecznie podziękować i wyrazić nadzieję, że w nauce prawa wzajemne przekonywanie się i argumentowanie ma wartość czasem wyższą od niezmiennie wspólnego zdania. Szczególne wyrazy wdzięczności chciałbym złożyć na ręce Prof. Wiesława Skrzydło, który prowadził mnie przez moją "lubelską drogę", łącząc mój los na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej z Prof. Ryszardem Skubiszem, a następnie Prof. Mirosławem Nazarem. Ten pierwszy, Promotor mojej pracy doktorskiej, wykształcił we mnie ważną cechę, w postaci ciągłego dążenia do samodoskonalenia się, za co po latach kolejny raz dziękuję. Ten drugi z kolei - obdarzył mnie sporym kredytem zaufania po dokonanej przeze mnie "migracji" z prawa własności intelektualnej do prawa spadkowego, którego mam nadzieję - przygotowując niniejszą pracę - nie zawiodłem. Podziękować chciałbym także Panom Profesorom Douglasowi Woodowi i Dewiemu Williamsowi z Uniwersytetu Staffordshire oraz Panu Prof. Christianowi Rolfsowi z Uniwersytetu w Bielefeldzie za umożliwienie mi kwerend bibliotecznych, Panu Prof. Piotrowi Stecowi z Uniwersytetu Opolskiego, recenzentowi wydawniczemu, Panu Prof. Andrzejowi Mączyńskiemu z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Panom Dr. Jackowi Mazurkiewiczowi z Uniwersytetu Wrocławskiego i Dr. Michałowi Chajdzie z Uniwersytetu Rzeszowskiego, których cenne uwagi przyczyniły się do wzbogacenia i przygotowania ostatecznej wersji pracy. Nadto, dziękuję Panu Prof. Markowi Zubikowi z Uniwersytetu Warszawskiego, wówczas jeszcze Zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich, za inspirującą dyskusję w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, gdzie mimo wielu innych ważnych spraw znalazł czas, by ukierunkować mnie w kontekście rozstrzyganych przeze mnie dylematów konstytucyjnych. Wyrazy szacunku kieruję także do Sędziego Zbigniewa Miczka za nieocenioną pomoc merytoryczną oraz Prof. Jerzego Wratnego, Kierownika Katedry, w której pracuję na Uniwersytecie Rzeszowskim, za to, że częściej mówił "tak" niż "nie". Last but not least, chciałbym podziękować mojej rodzinie, zwłaszcza Mamie Halinie i Żonie Beacie za to, że wspierają mnie we wszystkim co robię, oraz synkowi Ksaweremu, przede wszystkim dlatego, że codziennie cierpliwie czekał, aż tata "skończy pisać".

Pracę chciałbym natomiast zadedykować pośmiertnie Mojemu Mistrzowi, Prof. Sylwestrowi Wójcikowi - w pięciolecie Jego śmierci. Pan Profesor nieustannie zachęcał mnie do podejmowania prac nad zagadnieniami prawa spadkowego. Tak się złożyło, że dopiero Jego śmierć spowodowała moją głębszą refleksję nad tą materią, której efektem jest właśnie przedstawiana pod osąd czytelnika praca. Non omnis moriebatur.

W pracy uwzględniono stan prawodawstwa, orzecznictwa i nauki prawa na dzień 30 czerwca 2010 r.

Autor fragmentu:

Rozdział1
Zagadnienia ogólne i niektóre problemy terminologiczne

1.Uwagi ogólne

Śmierć człowieka to zdarzenie mające doniosłość prawną. Jak wskazywał S. Wójcik, nikt nie żyje wiecznie, a kto się urodził - musi umrzeć. Nikt jednak nie godzi się z tym, by wraz ze swoją śmiercią on sam miał ulec całkowitemu unicestwieniu. Każdy chce w jakiś sposób trwać nadal także po swojej śmierci. Chce pozostać w pamięci żyjących, chce też, by pozostawiony majątek, dorobek jego życia, komuś służył . Stąd dążenia prawników, w zasadzie od czasów starożytnych, by stworzyć konstrukcje prawne pozwalające na realizację tych postulatów. Jako zaś że osoby fizyczne za swojego życia nie tylko nabywają prawa, ale także zaciągają zobowiązania, nowoczesne regulacje prawne odnoszą się nie tylko do losów aktywów zmarłej osoby fizycznej; normują również losy jej obowiązków majątkowych. Jest to cecha charakterystyczna dla wszystkich dzisiejszych systemów prawnych, które regulują skutki prawne śmierci człowieka, w dziale prawa określanym zazwyczaj mianem prawa spadkowego. Założenie tych regulacji...

Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX